niedziela, 2 września 2012

Ocet jabłkowy – aby włosy były mocne i błyszczące:-)


 
Cudowne właściwości octu jabłkowego znane były już w starożytności. Podobno nawet sama Kleopatra po obfitych posiłkach piła ocet jabłkowy rozpuszczony w wodzie, aby poprawić trawienie. Przez wieki ludzie używali go dla wzmocnienia organizmu.

W occie jabłkowym jest około 20 najważniejszych substancji mineralnych i mikroelementów,
a także kwasy octowy, mlekowy i cytrynowy, cenne substancje balastowe, cały szereg fermentów
i aminokwasów. Jest bogatym źródłem witaminy A, witamin z grupy B oraz żelaza, potasu, miedzi, wapnia, magnezu, sodu, fosforu i krzemu. Ponadto zawiera witaminę E, uważaną za silny przeciwutleniacz, która neutralizuje szkodliwe działanie wolnych rodników i tym samym zapobiega przedwczesnemu starzeniu się komórek.


Wpływ na organizm: 

  • poprawia przemianę materii
  • wypłukuje toksyny z organizmu
  • zapobiega miażdżycy
  • zwalcza infekcje
  • pomaga uzupełnić niedobory witamin i minerałów
  • wzmacnia organizm

Ważne:
1. Ocet jabłkowy to kwas, więc nie należy stosować go w czystej postaci, trzeba rozcieńczyć go wodą.
2. Nie należy mylić octu jabłkowego z octem spirytusowym (białym), który nie ma pozytywnego wpływu
na organizm, wręcz przeciwnie – niszczy czerwone krwinki i prowadzi do anemii i wielu innych chorób.


Stosowanie wewnętrzne:
1-2 łyżeczki octu jabłkowego rozpuścić w szklance wody. Pić rano na czczo i po obfitym posiłku (2-3 razy dziennie).

Moje wrażenia: Kurację octem jabłkowym potraktowałam jako naturalną alternatywę dla preparatów witaminowych w tabletkach. Piłam roztwór 2 razy dziennie przez 3 miesiące. Dzięki kuracji mój organizm się wzmocnił, znikło przemęczenie i poprawiło mi się samopoczucie. Co do wpływu na metabolizm,
to niestety nie mogę się chyba wypowiedzieć, ponieważ zawsze miałam szybką przeminę materii. Włosy wyraźnie stały się mocniejsze i mniej wypadały. Początkowo picie octu jabłkowego może nie być zbyt przyjemne – pachnie jak gnijące jabłka…jednak pierwsze wrażenie szybko mija i zapach przestaje
być mocno wyczuwalny. Smak jest lekko kwaśny i mi osobiście nigdy nie przeszkadzał.

 
Stosowanie zewnętrzne:

płukanie włosów: Używany do płukania włosów zapobiega ich wypadaniu. Pozwala dokładnie usunąć resztki piany i zapobiega przetłuszczaniu się włosów sprawiając, że długo pozostają one świeże, pachnące i z połyskiem.
Ponieważ nasza skóra ma odczyn pH na poziomie 5,5 , szampony natomiast mają odczyn zasadowy, ważne jest, żeby po myciu przywrócić skórze i włosom właściwe pH. I w tym celu idealnie sprawdza się płukanka z octu jabłkowego, gdyż przywraca ona naturalnie kwaśny odczyn i pomaga domknąć łuski włosów, dzięki czemu ładnie błyszczą.
Proporcje: 1-2 łyżki octu na 0,5 l wody

tonik: Odtruwa i oczyszcza skórę. Zawiera kwasy AHA wspomagające rozpuszczanie sebum, które zalega w porach i przyczynia się do stanów zapalnych skóry. Przemywanie twarzy tonikiem z octu jabłkowego likwiduje infekcje i stymuluje regenerację skóry.
Proporcje: 1:8, czyli 1 część octu jabłkowego na 8 części wody.

Kwas octowy to również doskonały antyseptyk. Rozcieńczony możemy użyć także do przemywania powierzchownych oparzeń, co zapobiegnie tworzeniu się blizn i uśmierzy ból.


Jaki ocet wybrać? Ekologiczny. Ja najczęściej kupuję w Rossmannie, posiada certyfikat,
jest w ciemnej butelce i jest odpowiednio mętny, no i kosztuje grosze: ok.7zł za 750ml.


Można także zrobić ocet jabłkowy samemu:

Nieobrane jabłka wraz z gniazdami nasiennymi należy umyć, pokroić lub zetrzeć na tarce. Następnie przełożyć do słoja i zalać posłodzoną przegotowaną wodą (jedna łyżka cukru na jedną szklankę wody). Nie zakręcaj szczelnie słoja, przykryj go gazą i pozostaw na 4 tygodnie w ciepłym miejscu. Pamiętaj o mieszaniu płynu, w tym celu najlepsza będzie drewniana łyżka. Po 4 tygodniach zlej ocet do butelki, przecedzając go przez gazę. Butelkę zamknij, tym razem szczelnie i przechowuj ją w chłodnym miejscu. Im słodsze i bardziej soczyste jabłka, tym powstały ocet będzie mocniejszy.



6 komentarzy:

  1. Wiele ostatnio naczytałam się na temat dobroczynnych właściwości octu jabłkowego i w przypływie emocji zakupiłam go niedawno ;). Kiedyś płukałam nim włosy, ale to było bardzo, bardzo dawno temu, Efekty Twojej kuracji przekonały mnie i też zacznę po pić. Niestety stosuję już na czczo Chyawanprash, myślisz że picie octu po posiłkach będzie tak samo skuteczne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno wspomoże przemianę materii i ułatwi trawienie. Podobno taki napój z dodatkiem octu jabłkowego po cięższych posiłkach popijała także Kleopatra, by zachować smukłą sylwetkę:-)

      Usuń
  2. jak połączyć płukanie włosów siemieniem lnianym z płukaniem ich z octem jakbłkowym? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę trzy opcje:-)
      1. Najpierw zastosować płukankę z siemienia i potem tylko spryskać włosy wodą z dodatkiem octu jabłkowego (potrzebna będzie butelka z atomizerem);
      2. Płukankę z siemienia zastąpić maską z siemienia, a płukankę octową zastosować po spłukaniu maski.
      3. Można też te płukanki po prostu stosować na zmianę.

      Ja w przypadku typowo ziołowych płukanek często łączę płukankę ziołową i octową w jedno (dodaję trochę octu jabłkowego do gotowej płukanki ziołowej), ale nie wiem, czy takie połączenie sprawdziłoby się w przypadku siemienia lnianego.

      Usuń
  3. Witaj:-) Tradycyjnie stosuje się ją po spłukaniu szamponu, jako ostatnie płukanie włosów (jej się już nie spłukuje). Ta druga opcja także jest prawidłowa. Oczywiście płukankę/mgiełkę z dodatkiem octu jabłkowego zawsze stosuje się na mokre włosy, tuż po ich umyciu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) mam nadzieję, że mi pomoże :)

      Usuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.