czwartek, 25 października 2012

Rossmann, Babydream, Olejek pielęgnujący

Opinia producenta: Olejek pielęgnujący babydream szczególnie delikatnie oczyszcza skórę niemowlęcia i daje jej długotrwałą ochronę przed wysuszeniem. Wyciąg z rumianku i nagietka działają kojąco i przeciwzapalnie. 


Skład: Helianthus Annuus Seed Oil, Cetearyl Isononanoate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Simmondsia Chinensis Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Chamomilla Recutita Flower Extract, Bisabolol, Calendula Officinalis Flower Extract, Tocopheryl Acetate, Tocopherol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Parfum.

Skład wygląda bardzo ładnie. Olejek zawiera: olej z nasion słonecznika, emolient, olej ze słodkich migdałów, olej jojoba, sub. nawilżająca, ekstrakt z kwiatów rumianku, substancja o działaniu przeciwzapalnym (pozyskiwana z rumianku), ekstrakt z kwiatów nagietka, witamina E, uwodnione glicerydy oleju palmowego, zapach.


Opakowanie: Typowe dla babydream, identyczne jak szampon z tej samej serii. Poręczne, mocne,
z małym otworem, dzięki czemu nie ma problemu z wylewaniem zbyt dużej ilości olejku.

Zapach: Delikatny i miły. Nie przeszkadza.

Konsystencja: Jak na olejek to jest dość rzadka, ale dzięki temu łatwa w użytkowaniu.

Wydajność: Bardzo dobra. Wystarczy niewielka ilość, aby pokryć włosy czy skórę. 

Cena i dostępność: Kosztuje ok. 7zł/250ml, w promocji 5zł. Dostępny w Rossmannie.



Efekty: To kolejny kosmetyk z serii wielofunkcyjnych:

Dość dobrze sprawdza się w olejowaniu włosów: nakładam go zwykle na długość, czasem także
na skórę głowy. Nie podrażnia, nawilża, jest dość łatwy do zmycia. Ostatnio stosuję go także
do zabezpieczenia końcówek. Włosy są po nim puszyste, miękkie i błyszczące. 

Lubię go także stosować w pielęgnacji skóry: ładnie nawilża, łatwo się go wmasowuje, szybko się wchłania, nie lepi się, skóra po nim nie jest tłusta i przyjemnie, delikatnie pachnie.

Przypuszczam, że sprawdzi się także do oczyszczania twarzy metodą OCM, choć w tym kierunku zamierzam jeszcze przetestować ten olejek.



Reasumując: Ten olejek to bardzo fajna mieszanina olejów (słonecznikowego, migdałowego i jojoba)
w bardzo przystępnej cenie. Nie liczyłabym jednak zbytnio na jego działanie regeneracyjne - jako kosmetyk stworzony z myślą o pielęgnacji skóry bardzo małych dzieci, działa więc łagodnie a nie intensywnie. Mimo to bardzo go lubię. Jest to uniwersalny kosmetyk pielęgnująco – łagodząco – ochronny, dobrze spełniający swoje zadanie.

Szczególnie poleciłabym go początkującym włosomaniaczkom (zwłaszcza jasnowłosym – olejek ten zawiera wyciąg z rumianku i nagietka, który może rozjaśnić nieco włosy), które nie bardzo wiedzą jaki olej wybrać na początek – ten może być trafnym wyborem.

Czy kupię ponownie? Chyba tak, choć raczej nie z przeznaczeniem do pielęgnacji włosów tylko skóry. Do włosów wolałabym inne oleje z innymi ziołami, rumianek i nagietek mogą rozjaśniać włosy, a ja raczej wolałabym mieć włosy ciemniejsze i nie chcę ich niepotrzebnie rozjaśniać.

6 komentarzy:

  1. Też go stosuje na włosy i sprawóje się fajnie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo go lubie, pieni sie i bardzo ładnie pachnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kupić ostatnio, ale w ostatnim momencie odłożyłam na półkę sklepową :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam bdfm i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chciałam go wypróbować, ale ile razy bym nie była w Rossmannie to go nie ma:-(

      Usuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.