sobota, 29 grudnia 2012

Olej rycynowy
- by włosy były gęste, zdrowe i błyszczące



Dziś chciałabym Wam przedstawić sylwetkę mojego „włosowego weterana”, czyli olejku, który od kilku lat jest stale obecny w mojej pielęgnacji włosów. Olej rycynowy był pierwszym olejem nakładanym przeze mnie na włosy, dlatego mam do niego duży sentyment;-)
Olej rycynowy pozyskiwany jest z nasion tropikalnego drzewa Ricinus communis w procesie wytłaczania na zimno nasion rącznika pospolitego.

W medycynie konwencjonalnej olej rycynowy stosowany jest głównie jako środek przeczyszczający (wewnętrznie). Olejku rycynowego doustnie nie mogą zażywać kobiety w ciąży lub planujące ciążę.

Stosowany zewnętrznie działa natłuszczająco i ochronnie. Zapobiega utracie wilgotności naskórka. 
Olej rycynowy jest najbardziej błyszczącym olejem roślinnym, dlatego jest głównym składnikiem szminek i błyszczyków. Działa regenerująco na wszelkie zmiany skórne i łagodzi podrażnienia. Wykazuje wysokie powinowactwo do keratyny – głównego budulca włosów. Wzmacnia włosy, zmniejsza ich wypadanie, nabłyszcza, regeneruje i chroni je przed niszczącym działaniem czynników zewnętrznych.
Trzeba pamiętać, że olejek rycynowy przyciemnia włosy.
Olej rycynowy zawiera: 85% kwasu rycynolowego, kwas oleinowy, kwas stearynowy oraz  kwas linolowy.
Olej rycynowy można kupić w aptece w ilości 30g/2-3zł lub 100g/6-7zł


Osobiście bardzo cenię sobie olejek rycynowy głównie za jego wszechstronność i skuteczność.
I chociaż ma on dość trudną w aplikacji konsystencję, to myślę, że warto się troszkę pomęczyć, bo efekty są świetne:-) Należy jednak pamiętać, że na jak najlepsze efekty trzeba trochę poczekać – liczy się systematyczność i cierpliwość.

Sposoby zastosowania olejku rycynowego na włosy:

- na skórę głowy – regularnie i często stosowany przyspiesza porost włosów, dzięki niemu wyrasta dużo nowych włosów, jest więc szczególnie pomocny, gdy chcemy zagęścić czuprynę;-)

Niestety olejek jest tak gęsty i trudny w aplikacji (i zmywaniu), że najlepiej nakładać go po zmieszaniu
z innym olejem. Moją ulubioną mieszanką jest połączenie olejku rycynowego z kokosowym (w proporcji 1:3, czyli jedna część olejku rycynowego na trzy części olejku kokosowego). Oba oleje łączę ze sobą
w kąpieli wodnej - miseczkę z mieszanką umieszczam w gorącej wodzie, która szybko podgrzewa oleje, dzięki czemu dobrze się ze sobą łączą i znacznie łatwiej się je nakłada na skórę głowy. Po aplikacji olei wykonuję delikatny masaż skalpu poprawiający krążenie, a następnie po upływie minimum 1h myję włosy szamponem. Mieszanka olei znacznie łatwiej się zmywa niż sam olej rycynowy, a działanie jest takie samo.

- dodawany do szamponu – olej dodajemy do szamponu w minimalnej ilości (kilka kropel);
włosy po umyciu są bardziej puszyste i błyszczące, a przy regularnym stosowaniu taki wzbogacony szampon może trochę przyspieszyć porost włosów

- jako dodatek do maski  - olej rycynowy świetnie się nadaje do zniszczonych, mało elastycznych
i suchych włosów – dzięki niemu włosy stają się zdrowsze, lśniące i grubsze

Warto dodawać olej rycynowy do masek (zarówno domowych jak i sklepowych) z dwóch powodów:
po pierwsze w połączeniu z innymi składnikami jest łatwiejszy do zmycia, a po drugie olej rycynowy solo jest bardzo trudny do nałożenia i zmycia, może także trochę przesuszyć nam włosy mimo swojej oleistej konsystencji.

Olejek rycynowy to świetny specyfik nie tylko do pielęgnacji włosów. Nadaje się także jako odżywka
do brwi i rzęs – dzięki regularnej aplikacji olejku staną się gęstsze, dłuższe i ciemniejsze.
Dobrze sprawdza się jako odżywka wzmacniająca do paznokci – wystarczy moczyć paznokcie
w podgrzanym oleju. Poza tym warto go też wykorzystywać w pielęgnacji skóry, szczególnie w przypadku cery tłustej i z trądzikiem, świetnie sprawdza się w metodzie OCM, czyli mycia twarzy za pomocą mieszanki olejów – skóra jest po takim zabiegu dobrze oczyszczona, wygładzona, miękka i jędrna. 

Tym z Was, które jeszcze nie stosowały olejku rycynowego szczerze go polecam, bo to naprawdę świetny i tani kosmetyk:-) Choć pewnie początki mogą być trudne głównie ze względu na trudność aplikacji i zmywania olejku, chociaż moim zdaniem to kwestia zdobycia wprawy i wybrania najlepszego dla siebie sposobu aplikacji olejku.

czwartek, 27 grudnia 2012

Joanna, Z Apteczki Babuni,
Szampon regulujący do włosów z łupieżem
z tatarakiem i tymiankiem


Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Glycereth-2 Cocoate, Propylene Glycol, Cocamidopropylamine Oxide, Polyquaternium-7, Acorus Calamus Root Extract, Thymus Vulgaris Leaf Extract, Allantoin, Citric Acid, Disodium EDTA, Parfum, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone

Na początku składu  substancje myjące i pianotwórcze (w tym SLES), zagęszczacz, emolient, humektant, antystatyk, substancje łagodząco-nawilżające,  ekstrakt z tataraku, ekstrakt z tymianku, regulator pH, zapach i konserwanty.


Szampon nie ma idealnego składu i osoby wrażliwe może niestety podrażniać. Nie mniej jednak wysoko w składzie znajdziemy sporo pozytywnych substancji, w tym także tytułowe ekstrakty z tataraku
i tymianku, które mają wszechstronne działanie na włosy:


Tatarak – zwalcza łupież, odświeża skórę głowy i łagodzi podrażnienie, wzmacnia włosy i hamuje
ich wypadanie; więcej o tataraku możecie przeczytać tutaj

Tymianek działa przeciwzapalnie, bakteriobójczo i przeciwłupieżowo. Reguluje wydzielanie sebum. Ponadto tymianek hamuje wypadanie włosów, wzmacnia cebulki dzięki czemu włosy szybciej rosną
i są zdrowsze.

Opakowanie: Bardzo poręczne i wygodne.

Zapach: Przypomina mi syrop na kaszel z czasów dzieciństwa;-) Kiedyś mnie drażnił,
teraz go ubóstwiam:-) 

Konsystencja: Średnio gęsta, żelowa. 

Wydajność: Bardzo dobra, używam go od miesiąca (na zmianę z innym z tej serii) i jeszcze zostało mi 3/4 butelki.

Cena i dostępność: Około 7zł/300ml, dość łatwo dostępny w różnych drogeriach i sklepikach.

Działanie:  
Przede wszystkim muszę przyznać, że ten szampon faktycznie ogranicza przetłuszczanie się włosów – zwykle myję włosy co drugi dzień, a dzięki temu szamponowi mogłabym spokojnie myć
co trzeci dzień. W kwestii zwalczania łupieżu nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ nie mam takiego problemu. Niestety czasem po umyciu włosów tym szamponem zdarza mi się, że skóra głowy mnie trochę swędzi, ale to chyba wynik troszkę wysuszającego działania szamponu. Nie mniej jednak włosy są po jego użyciu pachnące, puszyste i bardzo miękkie:-)
Mimo małych mankamentów bardzo lubię ten szampon, w szczególności za przyjemność stosowania – zapach oraz za efekt lekkich i puszystych włosów:-)


************************
Na blogu Śliwki Robaczywki trwa ostatnie w tym roku rozdanie:-)

Do przetestowania są m.in. pachnący olej kokosowy, masło kakaowe olej centella, olej z czarnego kminku oraz glinki biała i zielona:-)

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Wesołych Świąt:-)


Dziś Wigilia Bożego Narodzenia,
chciałabym więc Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia:-)

Niech magiczna noc Wigilijnego Wieczoru przyniesie Wam
spokój i radość.
Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia żyje własnym pięknem,
a Nowy Rok obdaruje Was  pomyślnością i szczęściem.

I niech się spełniają  wszystkie Wasze marzenia:-D
 


Mam jeszcze dla Was taki mały bonusik - świąteczną piosenkę w wykonaniu króla Juliana;-) 

Fragment pochodzi z serialu Pingwiny z Madagaskaru, a konkretnie z odcinka Przedświąteczna gorączka. Uwielbiam:-D

Pozdrawiam Was serdecznie:-)