sobota, 1 czerwca 2013

Skrzypokrzywa - po dwóch miesiącach kuracji


Mój drugi miesiąc picia skrzypokrzywy minął co prawda już jakiś czas temu, jednak do tej pory jakoś ciężko było mi się zmobilizować do napisania tego podsumowania... Czas wreszcie nadrobić zaległości;-)
Tym z Was, które są ciekawe właściwości skrzypokrzywy i efektów po miesiącu kuracji odsyłam do wcześniejszych postów: tutaj i tutaj.


Efekty po 2 miesiącach kuracji:

Włosów wypada trochę mniej, rosną szybciej, paznokcie stały się mocniejsze i cera mi się wygładziła. Jednak muszę przyznać, że w moim przypadku działanie skrzypokrzywy nie różni się niczym szczególnym od działania samego naparu pokrzywowego – efekty są bardzo podobne.

W dodatku niestety nie zauważyłam żadnej różnicy w efektach pomiędzy pierwszym a drugim miesiącem kuracji.
Sporo się naczytałam o imponujących rezultatach, jakie daje picie skrzypokrzywy i żałuję, że ja u siebie takowych
nie zaobserwowałam. Nie każdy organizm reaguje tak samo.  


Ponieważ zarówno skrzypokrzywa jak i sama pokrzywa dają u mnie takie same rezultaty, nie widzę większego sensu picia skrzypokrzywy. 


Wracam więc do regularnego picia herbatki pokrzywowej, która jest znacznie łatwiejsza i mniej czasochłonna
w przygotowaniu (wystarczy zalać pokrzywę wrzątkiem), a ponadto bardziej mi smakuje:-) 

Dodatkowo od jutra powracam do picia napoju drożdżowego, który również jest bardzo prosty
w przygotowaniu i ma świetny wpływ na moje włosy:-)



20 komentarzy:

  1. Ja piłam pokrzywę przez dwa tygodnie i zauważyłam sporo nowych włosów. Później z jakiegoś powodu przestałam pić, a teraz mam zamiar do niej wrócić na dłużej. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z tym, że sama pokrzywa jest smaczniejsza. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi po pierwszych dwóch miesiącach włosy urosły baaardzo szybko ;)) niestety później już trochę gorzej, ale piję ją nadal bo bardzo mi smakuje. W wyglądzie niby różnicy dużej nie było tylko że dłuższe, ale ostatnio byłam u fryzjerki i powiedziała że włosy bardzo mi się wzmocniły i są o wiele zdrowsze. Więc jednak to działa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja ostatnio pisałam u siebie o efektach picia pokrzywy przez miesiąc, dalej pije jeden kubek dziennie bo tak jakoś się przyzwyczaiłam :) ale planuje zacząc pić drożdze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też musze zaczac pić - może i mi pomoże na wypadanie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też nie zauważyłam u siebie jakiś rewelacyjnych efektów picia pokrzywy ze skrzypem, a piję już bardzo długo.

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę się za pokrzywę wziąć, bo leży zapomniana...

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi dzięki skrzypokrzywie wzmocniły się włosy i pojawiły się babyhair. :)
    Jeśli chodzi o porost, to póki co najlepiej sprawdza się zażywanie olejów w kapsułkach (lub normalnie pić, dla mnie akurat wygodniejsze jest to pierwsze).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja póki co od ponad pół roku regularnie łykam tran i jestem bardzo zadowolona (głównie z poprawy mojej zwykle słabej odporności). Zamierzam też sięgnąć po inne oleje tylko nadal się zastanawiam jakie;-)

      Usuń
  9. Ja zacznę zbierać produkty (na polu :D) w tym miesiącu i stawiam na tabletki drożdżowe, zaś być może w sierpniu zacznę kurację skrzypokrzywą.

    OdpowiedzUsuń
  10. Drożdże i na moje włosy mają świetny wpływ :) tez niedługo wrócę do ich spożywania!
    Ale skrzypu polnego nigdy więcej nie ruszę, odkąd nabawiłam się problemów zdrowotnych przez jego nadmiar mam traumę!

    OdpowiedzUsuń
  11. wytrzymałam 1,5 miesiąca na drozdzach, efekty były super, ale odpuściłam w momencie gdy mi się zgazowały (do dzis nie wiem czemu) i przez nieuwagę parę takich łyków wypiłam. spieszyłam się, a drozdze zawsze piłam duszkiem. skutki uboczne tego incydentu mocno mnie zniechęciły, ale zastanawiam się czy nie zacząć od nowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że skoro wcześniej piłaś i wszystko było ok to raczej jednorazowy wypadek nie powinien Cię zniechęcać, tym bardziej, że efekty były dobre:-)

      Usuń
  12. A ja właśnie dziś zakupiłam skrzyp i pokrzywe w formie sypkiej i zamierzam przyrządzać tak jak ty. Nie miałam pojęcia, że skrzyp trzeba gotować. Dotychczas piłam sam skrzyp w torebkach i efektów nie było rzadnych. Teraz już wiem dlaczego :))
    A jeśli wróciłaś tylko do picia pokrzywy. To masz na myśli tą w torebkach czy sypką ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I taka i taką;-) Póki co zacznę od sypkiej, bo mam jej kilka torebek. Sypka jest bardziej wartościowa, ale i ta w torebkach z Herbapolu jest dobrej jakości.

      Usuń
  13. Ja piłam skrzyp i pokrzywę ale przestałam bo zbliża się sesja i nie mam czasu na nic,jakoś jak zaczynam się uczyć to nie zawracam sobie głowy zdrowym odżywianiem itp...

    OdpowiedzUsuń
  14. ja już setki razy próbowałam takich kuracji

    OdpowiedzUsuń
  15. Piję pokrzywę :) Ale też taką zebraną własnoręcznie :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy picie pokrzywy w dłuższym okresie czasu może jakoś zaszkodzić? Czy mogę ją pić bez obaw ? I jak to jest ze skrzypokrzywą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokrzywa pita przez dłuższy czas wypłukuje witaminy z grupy B, dlatego warto w czasie kuracji pokrzywą uzupełniać dietę w te witaminy. Ponadto organizm się przyzwyczaja do składników, które są dostarczane non stop i efekty picia pokrzywy mogą później już nie być tak imponujące jak na początku. Optymalna jest opcja picia pokrzywy regularnie przez 3 miesiące, potem miesiąc przerwy i znów można powrócić do kuracji. Ze skrzypokrzywą sprawa ma się tak samo.

      Usuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.