czwartek, 12 grudnia 2013

Płukanka z liści brzozy – by włosy były miękkie i elastyczne


O ciekawych właściwościach płukanki brzozowej wiedziałam już od dawna, ale niestety przypomniałam sobie o niej dopiero, gdy z drzew spadły już wszystkie liście:-/ Na szczęście zawsze można zastosować susz, który choć zwykle jest mniej aromatyczny to jednak zachowuje wszystkie wyjątkowe właściwości świeżych liści:-) Dziś czas więc na prezentację kolejnej bardzo wartościowej dla włosów płukanki:-)


Właściwości brzozy

Liście brzozy posiadają działanie odkażające, regulujące pracę gruczołów łojowych ograniczając przetłuszczanie się włosów, ograniczają powstawanie łupieżu, zmniejszają wypadanie włosów, łagodzą stany zapalne skóry głowy.

Ekstrakt ma także działanie antyseptyczne, przeciwzapalne i oczyszczające. Dzięki zawartym w nim garbnikom i olejkom eterycznym działa pobudzająco na porost włosów.



Przygotowanie płukanki

2 łyżki stołowe suszonych liści brzozy zalewam litrem wrzącej wody i parzę pod przykryciem przez
20 minut. Po tym czasie napar przecedzam, a gdy ostygnie używam do ostatniego płukania włosów.


Efekty

Po zastosowaniu płukanki brzozowej włosy stają się bardzo miękkie, lekkie i puszyste.
Przy systematycznym stosowaniu płukanki włosy staną się mocniejsze, będą szybciej rosły.



7 komentarzy:

  1. muszę sobie kiedyś zrobić taką płukankę i ocenić efekty na moich włosach:)brzmi zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaa cały rok się za to zbierałam suszyłam i jak zwykle...klapa na całego i nie zrobiłam ;D kupie susz;D

    OdpowiedzUsuń
  3. a podasz przepis na plukanke ze świeżych liści ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zwykle brałam małą garść świeżych liści brzozy i zalewałam je litrem wrzącej wody, parzyłam pod przykryciem przez 15-20 minut. Po tym czasie przecedzałam, a gdy napar ostygł stosowałam do ostatniego płukania włosów.

      Usuń
  4. Hej :) a ten napar trzeba odrazu stosowac po tych 15-20 minutach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po 15-20 minutach parzenia pod przykryciem:-) Ja czasem nawet zaparzam "aż do ostygnięcia".

      Usuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.