czwartek, 9 stycznia 2014

Wyniki konkursu z Seboradinem:-)

Chciałabym na wstępie podziękować wszystkim dziewczynom, które wysłały swoje zgłoszenia – Wasze odpowiedzi były pomysłowe i inspirujące:-)


Wreszcie nadszedł czas na ogłoszenie wyników świątecznego konkursu:-)

Uczestniczki na pewno czekają na nie z niecierpliwością, dlatego nie będę Was dłużej trzymać
w niepewności i przejdę od razu do sedna:-)

Przyznam, że biorąc pod uwagę kreatywność Waszych odpowiedzi na zadanie konkursowe, wytypowanie zwycięzców nie było łatwe. Nie mniej jednak po dość długich rozważaniach wreszcie
mi się to udało:-)

Zgłoszenia oceniałam wg. podanych niżej kryteriów:
- poprawność zgłoszenia
- oryginalność pomysłu
- możliwie dokładny opis naturalnego sposobu pielęgnacji i jego efektów


Lista zwycięzców:
(wg. kolejności zgłoszeń)

1. Odpowiedź na pytanie: Może niektóre dziewczyny złapią się za głowę, ale raz w tygodniu robię gorącą kąpiel swoim włosom. Do miednicy wlewam wrzątek, czekam aż woda będzie miała niższą temperaturę (ale w dalszym ciągu będzie gorąca!) i maczam włosy przez ok. 3-4 minuty, po czym nakładam maskę. W ten sposób otwierają się łuski, składniki docierają gdzie trzeba, a po 30 minutach spłukuję wszystko zimną wodą. Gdy przeczytałam o tym na jednej z angielskich stron pomyślałam, że to strasznie zniszczy włosy. Ale stosuję to od około pół roku i zauważyłam, że maski o wiele lepiej działają, a moim kłaczkom nie dzieje się żadna krzywda- stopniowo są w coraz lepszym stanie :) Jeżeli mam czas i ochotę to zakwaszam je jeszcze płukanką z octem jabłkowym, włosiska po tym są cud miód ultramaryna! :)

1.Odpowiedź: Moją ulubioną naturalną metodą pielęgnacji włosów jest świeży imbir. Kawałek imbiru (jego wielkość zależy od naszych upodobań i długości włosów) obieram ze skórki i miksuję w blenderze razem z dowolnym olejem (ja zwykle używam oliwy z oliwek). Staram się zmiksować to jak najdokładniej aby powstała gładka masa. Powstałą papkę przeciskam przez półprzezroczystą skarpetkę (np. z lycry) i tak powstałym płynem nacieram włosy :) Można dodać do tej mieszanki także odrobinę miodu, żel z siemienia lnianego lub odżywkę/maskę o prostym składzie, jednak olejowo-imbirowy płyn używany solo też działa świetnie. Mieszankę pozostawiam na włosach około godziny a potem myję głowę szamponem i nakładam odżywkę jak zwykle. Włosy są niesamowicie miękkie, śliskie i błyszczące :)

1. Moje ulubione naturalne sposoby to:
a) na porost włosów - najlepiej spisała się wcierka z cebuli i czosnku. Moje włosy już nie rosną a dzięki tej wcierce (stosowanej dość nieregularnie) urosły mi 2,5 cm! Zrobię ją dopiero na lato - kiedy będę mogła wyjść z domu i nie śmierdzieć :D
b) Mój ulubiony sposób olejowania - na wilgotne włosy wcieram maskę nuNAAT, Naat Cream, Owocowa Maska do włosów długich wymieszany z łyżką miodu na to daje koniecznie olej winogronowy - po tej maseczce mam jaśniejsze blond refleksy i mega mocne, grubsze włosy. Szczególnie dobrym rozjaśniaczem jest miód - połączyć go z wodą lub maską bez silikonów na kilka godzin i widać rozjaśnione refleksy - przy regularnym stosowaniu rozjaśni włosy :) Bardzo go lubię.
c) dawno tej maseczki nie używałam ale miałam po niej miękkie, odżywione i gładkie włosy - zalewałam siemię lniane (2 łyżki) wrzątkiem po 30 minutach mieliłam to w młynku do kawy i przeciskałam przez sitko. Do tego glutka dodawałam miód, oliwę, żółtko, skrobię ziemniaczaną i ewentualnie trochę odżywki żeby ułatwić rozczesanie włosów - wszystko mieszałam i nakładałam na kilka godzin przed myciem. Moja mama bardzo lubi tą maseczkę bo mówi że ma po niej miękkie i uniesione włosy (ma krótkie cieniowane włosy) i dobrze się jej układają :)
d) rok temu próbowałam rozjaśnić moje włosy bo farba nie zeszła (czerwona) i w tym bardzo przydatny był cynamon - Zalewałam pół filiżanki zimnej wody i dodawałam 2 łyżeczki cynamonu, mocno mieszałam, aby "rozpuścić" cynamon w wodzie i po chwili lałam miksturę na włosy. Po godzinie myłam włosy - dzięki cynamonowi udało mi się z czerwonego zejść na rudo-brązowy kolor i wzmocnił moje włosy - często mieszałam go z miodem i cytryną.
e) moim ulubionym sposobem na zadbane końcówki to olej+wazelina+nafta kosmetyczna- mam po tym serum lśniące, elastyczne, niełamiące się końcówki :)


*********

Laureatkom serdecznie gratuluję:-)

Każda z Was wygrywa wybraną przez siebie kurację Seboradin:-)

8 komentarzy:

  1. znowu się nie udało :(((((((((((((((

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję dziewczynom! i cieszę się, że tu zajrzałam, chociaż powinnam teraz wkuwać, nawet bym nie pomyślała, że tyle naturalnych składników można wykorzystać do pielęgnacji włosów!

    OdpowiedzUsuń
  3. cóż, kolejna porażka :D - ale gratuluje dziewczynom za kreatywność (szczęściary!)

    OdpowiedzUsuń
  4. O ludzie jak świetnie zaczęłam nowy rok! Nie spodziewałam się kompletnie, pierwszy raz wygrałam :)
    Pozdrawiam cieplutko! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też się nie spodziewałam, że uda mi się wygrać i bardzo się ucieszyłam! :D I dziękuje za wybranie mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę z wygranej i gratuluję pozostałym zwyciężczyniom! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję wygranym! Dodaję Ciebie do mojej listy najlepszych blogów o włosach: http://najlepszeblogi-wlosy.blogspot.com/. Mam nadzieję, że znajdę u Ciebie jeszcze więcej ciekawych wpisów na ten temat. Pozdrawiam, Michalina.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.