niedziela, 1 marca 2015

Aktualizacja włosów – Luty

Luty okazał się być dla mnie za krótki;-) Dlatego też aktualizacja przypadła na pierwszy dzień marca, a nie jak zwykle na ostatni dzień miesiąca.

Fotorelacja:


luty                                                styczeń


W lutym znów nie miałam czasu zająć się podcięciem moich włosów… A niestety potrzebuję na to więcej czasu niż wcześniej, z racji tego, że obecnie staram się obcinać moje włosy na kształt litery U. W marcu jednak muszę się wreszcie zmobilizować:-) Obecnie moje włosy mają długość 77,5 cm, urosły więc o 1,5 cm.

W tym miesiącu tylko na początku stosowałam na skórę głowy maskę Agafii, pewnie dlatego miesięczny przyrost włosów jest niższy niż w styczniu. W lutym (od połowy) zaczęłam stosować wcierkę Joanny Rzepa. Parę razy udało mi się wypróbować mydełko Sesa, które ma przeciwdziałać problemom skóry głowy i wypadaniu włosów. Jest z nim niestety trochę zabawy (pozostawienie na włosach przez dłuższy czas i ponowne mycie włosów delikatnym szamponem), ale podoba mi się uzyskana za jego sprawą znacznie większa objętość włosów:-)
Nadal staram się regularnie stosować płukanki. W tym miesiącu zdecydowanie najczęściej sięgałam po płukankę z octem jabłkowym i naftą kosmetyczną – sprawia, że moje włosy są gładkie i błyszczące. Poza tym polubiłam także nową płukankę – z liści laurowych – dodającą objętości i dobrze działającą na skórę głowy.


Poza tym pielęgnacja moich włosów przebiegała standardowo: szampon + odżywka/maska. Dbam także o to, by zawsze zabezpieczać końce włosów przed zniszczeniami głównie stosując olej kokosowy i serum Marion. Końcówki są zdrowe, nawilżone i nie rozdwajają się - pewnie dlatego tak się ociągam z podcinaniem włosów;-)



Kosmetyki , po które sięgałam najczęściej:


Szampony:
- Farmona, Herbal Care, Łopianowy  – recenzja tutaj
- Facelle, Płyn do higieny intymnej sensitive – recenzja tutaj
- Balea, Szampon dodający włosom objętości z wiśnią i jaśminem – przyznam, że ten szampon mnie zaskoczył – nie tylko pięknym zapachem, ale także działaniem; faktycznie sprawia, że włosy są wyjątkowo lekkie i jakby bardziej uniesione u nasady, efekt jest delikatny, ale jest:-) A byłam przekonana, że żaden szampon nie uniesie moich długich włosów:-)

Wcierki:
- Maska drożdżowa Babci Agafii na pobudzenie porostu – stosowana niestety tylko przez pierwszy tydzień lutego; recenzja tutaj
- Joanna, Rzepa, Kuracja wzmacniająca do włosów – recenzja tutaj

Odżywianie:
- Odżywka Isana z limonką i aloesem – odżywka przeznaczona jest do włosów tłustych u nasady i suchych na końcach; jest lekka, nie obciąża włosów, ale nieźle nawilża.
- Odżywka Timotei drogocenne olejki – recenzja tutaj
- Odżywka Balea z figą – przeznaczona jest do włosów pozbawionych blasku; świetnie wygładza włosy, nawilża je i nadaje im ładnego połysku.
- Odżywka Balea z mango i aloesem – recenzja tutaj
- Odżywka w spray’u Pilomax Daily mist do włosów ciemnych  świetna odżywka, ułatwia rozczesywanie, nie obciąża (nawet stosowana na suche włosy), a wygładza włosy i dodaje im blasku

Ochrona włosów:
Marion 7 efektów, Kuracja z olejkiem arganowym – recenzja tutaj
Biosilk, Maracuja oil – serum silikonowe podobne do tego z Marion, tyle że zawiera olejek z marakui, jedwab i komosę ryżową – działa podobnie, ale podoba mi się, że ma ciekawszy skład:-)



17 komentarzy:

  1. Widać, że zadbane. Sama używam połowy produktów ze zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne masz włosy, pozazdrościć długości ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Długie:) Ja miałam 80 cm,ale pseudo fryzjerka mnie oszpeciła i teraz nie mam ochoty ich zapuszczać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne włosy po same końce:-) ja ciągle mam problem z końcówkami niestety, muszę o nie bardziej zadbać

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne i jakie równe włosy <3 piszę to nie pierwszy raz, ale zawsze będę pełna podziwu dla bloggerek z równymi włosami na całej długości, bo dla mnie jest to wręcz nieosiągalne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne włosy,pozazdrościć tylko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Wam za wszystkie bardzo miłe komentarze:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo zaciekawiła mnie płukanka z liści laurowych. Możesz napisać o niej coś więcej? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za kilka dni pojawi się na ten temat wpis na blogu:-)

      Usuń
  9. Piękne, zdrowe włosy! Jesteś mega inspiracją!

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz cudowne włosy oh jak bym sama takie chciała mieć ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.