wtorek, 14 kwietnia 2015

Dziurawiec – płukanka dodająca włosom objętości

Dziś mam dla Was nową i pewnie dla wielu z Was nieznaną (a wartościową) płukankę do włosów:-) Na początek jednak zamieszczę garść informacji na temat samego zioła oraz jego właściwości prozdrowotnych.


Dziurawiec – zawiera substancję leczniczą – hiperycynę, garbniki, olejek lotny, kwasy organiczne, żywice, flawonoidy (cenna kwercetyna), sole mineralne i witaminy A i C.
 


W medycynie naturalnej dziurawiec stosowany jest szczególnie jako środek przeciwdepresyjny, oddalający napięcie nerwowe, lęk, niepokój wewnętrzny, zmienny nastrój, nerwicę lękową, apatię i rozdrażnienie. Równie ważnym „polem działania” dziurawca jest układ pokarmowy - działa żółciotwórczo i żółciopędnie, poleca się go w kamicy żółciowej, zastoju żółci w woreczku żółciowym, stanach zapalnych przewodów żółciowych i bolesnych ich skurczach. Wspomaga także pracę wątroby i odtruwa ją. Usuwa wzdęcia wywołane niestrawnością, przejedzeniem.


Uwaga: Przyjmowanie naparów z dziurawca może powodować uczulenie na światło słonecznie i promieniowanie UV, zwłaszcza u osób o jasnej karnacji. Ponadto dziurawiec może osłabiać działanie niektórych leków np. środków antykoncepcyjnych.

Dziurawiec posiada także wiele bardzo pożytecznych właściwości pro-urodowych:-) Ziele to wygładza skórę, przyspiesza regenerację, działa antybakteryjnie, ujędrnia skórę i poprawia jej elastyczność, działa antycellulitowo, redukuje nadpotliwość. Dziurawiec nie jest polecany do cery naczyniowej i wrażliwej, gdyż powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych.

W pielęgnacji włosów oczywiście dziurawiec także odgrywa ważną rolę:-) Likwiduje łupież, wzmacnia cebulki włosowe i regeneruje je. Działa antybakteryjnie i ściągająco. Działa delikatnie koloryzująco – dodaje miedzianych refleksów, polecany do włosów rudych. Efekt koloryzujący widoczny jest jedynie na włosach jasnych (brązowym krzywdy nie zrobi).

Co ciekawe, dziurawiec stosuje się także w przypadku łysienia plackowatego - wyciągiem z dziurawca smaruje się miejsca pozbawione włosów i naświetla promieniami nadfioletowymi (wyłącznie pod okiem lekarza).
 
 

Przygotowanie płukanki:

1 łyżkę ziela zalewamy 300 ml wrzącej wody, parzymy pod przykryciem 15 minut. Letnim naparem płuczemy włosy. Nie spłukujemy.
 

Moje wrażenia

Płukanka z dziurawca bardzo przypomina mi zwykłą herbatę – kolor ma herbaciany (jasny) i delikatnie wyczuwalny zapach zbliżony do zapachu herbaty. Na włosach także zachowuje się podobnie do herbaty – dodaje objętości, włosy po niej nabierają mięsistości. Są też małe minusy działania płukanki z dziurawca: włosy po jej zastosowaniu są dość trudne do rozczesania, a ponadto stają się nieco bardziej matowe.

 

14 komentarzy:

  1. Lubię ziółka na włosy, ale niestety większość z nich wysusza. Trochę się tego obawiam, bo i tak mam dość suche kłaczki. Ale z tego co piszesz, wewnętrzne zastosowanie też jest fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie zioła dają efekt suszu na włosach i unikam ich jak ognia :) ale może kiedyś dla cery taki tonik zrobić to nie sądzę, by się obraziła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spróbowałabym, ale boję się, że mogę nie rozczesać włosów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej jej nie wypróbuję :) używam płukanki kawowej w celu pozbycia się rudych refleksów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hym... ciekawa opcja :D a drogie takie cudo? wydajne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostępne w aptekach lub sklepach zielarskich za ok. 3 zł, paczuszka 50g jest wydajna - łyżka stołowa ziela to ok. 2g, więc jedna paczuszka wystarczy na zrobienie ok. 25 płukanek.

      Usuń
  6. Mam dziurawca więc na pewno przetestuję ;D Będę testowała płukanie ze związanymi włosami (ananas? tak to się nazywa?), może nie będzie przesuszała a zadziała na skalp ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja owego czasu tak właśnie stosowałam płukanki typowo ziołowe (takie, które mogą wysuszać włosy np. pokrzywa). Bardzo fajne rozwiązanie dla osób, które chciałyby, by zioła działały na skórę głowy, a nie wysuszały włosów. Ananas (związywanie/spinanie włosów na czubku głowy) jest bardzo przydatny, by odizolować włosy na długości i płukanką polewać jedynie samą głowę. Ja jednak robiłam po prostu luźniejszy kucyk na czubku głowy i jedną ręką przytrzymując włosy, drugą polewałam płukanką samą głowę. Jest z tym trochę akrobacji, dlatego teraz już tak nie robię, ale zamierzam wkrótce wrócić do częstego stosowania płukanek wzmacniających włosy, wiec ten sposób znów się przyda:-)

      Usuń
  7. wypróbuję jak nie zapomnę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. słyszałam o nim ale nigdy nie próbowałam, z ziółek najbardziej polecam pokrzywę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak się bierze tabletki antykoncepcyjne (ja) nie można pić dziurawca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam o tym w tekście, w miejscu zaczynającym się na czerwono zaznaczonym słowem "Uwaga".

      Usuń
  10. Ja próbowałam i polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam pić dziurawiec ale nigdy nie próbowałam go na włosy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.