sobota, 11 kwietnia 2015

Maska olejowa, czyli o moim nowym sposobie olejowania włosów

Są różne sposoby olejowania włosów. Począwszy od klasycznego nakładania oleju na suche włosy, przez jego aplikację na wilgotne włosy (dotąd moja ulubiona metoda), aż po różnego rodzaju mieszanki (np. olejowanie na odżywkę).


Ostatnio przy okazji zrobienia oleju DIY z henną i kozieradką (klik) postanowiłam zrobić dwie mieszanki: odżywkę przed myciem włosów (pisałam o niej tutaj) oraz bardziej przypominającą typowe olejowanie – olejową maskę.


Przygotowanie

W moim przepisie na maskę olejową postanowiłam uwzględnić dwa warunki: po pierwsze maska miała być bogata – działać nawilżająco, odżywczo i regenerująco, po drugie zawartość oleju w mieszance powinna sięgać 50% (by mogła z powodzeniem zastąpić klasyczne olejowanie).

W skład maseczki olejowej weszły w dużej mierze te same produkty, których użyłam do zrobienia „odżywki przed myciem”. Nowością jest tutaj maska Biovax do włosów wypadających oraz lecytyna i witamina A+E.
 
 
Przepis:
 
4 łyżki stołowe oleju z henną
2 łyżki oleju musztardowego
4 łyżki olejku Bhringraj
1 łyżka oleju rycynowego
6 łyżek maski Biovax
2 łyżki odżywki Biały Jeleń z kozim mlekiem
4 kapsułki lecytyny (4x1200 mg)
4 kapsułki witaminy A+E

 
Podobnie jak w przypadku wszelkiego typu mieszanek olejowych, najpierw nieco podgrzałam oleje w kąpieli wodnej, a następnie dodałam resztę składników. Porcja przyrządzona według tego przepisu daje 250 ml gotowej maseczki.
 
Maska wyszła gęstawa, o oliwkowej barwie i dość charakterystycznym zapachu (mieszanka kozieradki, oleju Bhringraj i oleju musztardowego).

 

Moje wrażenia na początku stosowania

Maskę łatwo się nakłada, nawet na suche włosy. Trzymam ją na włosach około godzinę i myję włosy szamponem jak zwykle. Łatwo się zmywa. Czasem na koniec nakładam jeszcze na wilgotne włosy odrobinę lekkiej odżywki np. lnianej z Farmony.
 
Po wyschnięciu włosy są bardzo gładkie i błyszczące, nawilżone i dociążone – dokładnie takie, jakie lubię:-) Póki co z takiej formy olejowania włosów jestem bardzo zadowolona, choć porcja maski z tego przepisu wystarcza mi tylko na cztery użycia…

 

9 komentarzy:

  1. Ciekawe, może wypróbuję bo częto nie chce mi się nakładać oleju:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę musiała wypróbować ten sposób przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe, muszę spróbować jak skończy sie akcja olejowania z Kosmetyczne Fanaberie.
    Ostatnio widziałam maskę olejową ale kosztowała 50 zł ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy, pomysłowy sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj olejowałam włosy na maskę z Isany :D Moje kłaczki to polubiły.
    Pozdrawiam, CapelliSani ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dodaję do obserwowanych, ponieważ mam dość suche i zniszczone włosy i liczę, że któryś z Twoich sposobów mi pomoże ;)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło:-) Na początek proponuję maseczkę lnianą - genialnie nawilża, wygładza i nabłyszcza: http://my-hair-secrets.blogspot.com/2013/04/siemie-lniane-cudo-na-piekne-wosy.html

      Usuń
  7. Ciekawy pomysł i najważniejsze że się dobrze spisał ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.