środa, 16 września 2015

Płukanka lawendowa
– wzmacniająca i relaksująca płukanka do włosów

Jakiś czas temu podczas internetowych zakupów trafiłam na suszony kwiat lawendy. Jako fanka tej pięknej i niezwykle pachnącej rośliny nie mogłam nie dorzucić do koszyka paczuszki suszonego kwiecia;-) Moim priorytetowym zamiarem było wykonanie lawendowej płukanki do włosów:-)

Olejek lawendowy wykorzystywałam do tworzenia płukanek do włosów już nie jednokrotnie. O przygotowaniu płukanek z olejkami eterycznymi i o samej płukance z olejkiem lawendowym pisałam tutaj.
 
Lawenda – stymuluje krążenie krwi i przyspiesza wzrost włosów, działa przeciwbakteryjnie, usuwa łupież, egzemy i suchość skóry głowy. Dodatkowo reguluje wydzielanie sebum i chroni kolor włosów. Działa odświeżająco na skórę, łagodzi podrażnienia i stany zapalne, delikatnie nawilża.
Zapach lawendy działa relaksująco i odprężająco, wpływa korzystnie na system nerwowy.

 

Przygotowanie płukanki

3 łyżki suszonych kwiatów lawendy zalałam 500 ml wrzącej wody, parzyłam pod przykryciem 15 minut. Po tym czasie przecedziłam napar i dolałam 500 ml zimnej wody. Na koniec dodałam jeszcze 1 łyżeczkę octu jabłkowego, by płukanka była bardziej nabłyszczająca i zakwaszająca.
Napar z kwiatów lawendy ma herbaciany kolor i piękny relaksujący zapach. Jeśli napar jest dość skoncentrowany (jak w moim przepisie) jest szansa, że zapach lawendy będzie wyczuwalny na włosach (na moich utrzymuje się delikatny zapach lawendy, choć raczej nie jest to efekt trwały). Napar z suszonych kwiatów lawendy pachnie delikatniej i bardziej słodkawo niż sam lawendowy olejek eteryczny.

Oczywiście jak większość płukanek tak i tę stosujemy do ostatniego płukania włosów (tj. już jej nie spłukujemy wodą).

Efekty

Zacznę od tego, że wykonanie płukanki lawendowej jest bardzo relaksujące i przyjemne – to zasługa unoszącego się w łazience pięknego zapachu lawendy. Świetnie sprawdzi się więc jako część domowego Spa, po ciężkim dniu:-)
Płukanka z kwiatów lawendy z dodatkiem octu jabłkowego działa na włosy zmiękczająco, wygładzająco i nabłyszczająco. Dodatkowo skóra głowy jest po takiej płukance wyraźnie odświeżona i ukojona.
Ja zwykle po każdym myciu włosów stosuję odżywki do spłukiwania i z własnego doświadczenia wiem, że właśnie dlatego zapachy płukanek tak szybko znikają z moich włosów. Jeśli płukankę lawendową zastosuję na włosy bez jakiejkolwiek odżywki, wtedy do kilku godzin po umyciu włosów mogę cieszyć się zapachem lawendy na włosach, choć raczej delikatnym. Znacznie intensywniej pod tym względem działa płukanka z lawendowym olejkiem eterycznym.
Przy długotrwałym stosowaniu płukanka lawendowa pomaga uporać się z nadmiernym przetłuszczaniem się skóry głowy czy łupieżem, a także wzmocni włosy.


Podsumowując: po płukankę lawendową zdecydowanie zamierzam sięgać dość często głównie ze względu na przyjemność jej przygotowania i stosowania, ale także dlatego, że ma ona także chronić włosy przed szkodliwym promieniowaniem UV.
 

7 komentarzy:

  1. Ostatnio mam fazę na płukanki więc pewnie wypróbuje tym bardziej, że jak mówisz ogranicza przetłuszczanie. A znasz jakieś zioła o podobnym działaniu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo jest takich płukanek ziołowych:-)

      Linki do przykładowych płukanek:

      http://my-hair-secrets.blogspot.com/2015/03/pukanka-z-lisci-laurowych-dodaje-wosom.html
      http://my-hair-secrets.blogspot.com/2012/11/pukanka-mietowa.html
      http://my-hair-secrets.blogspot.com/2015/07/lukrecja-pukanka-idealna-na-lato.html
      http://my-hair-secrets.blogspot.com/2014/09/pukanka-z-lisci-geranium-na-byszczace.html
      http://my-hair-secrets.blogspot.com/2013/05/pukanka-tymiankowa-i-jej-wszechstronne.html
      http://my-hair-secrets.blogspot.com/2013/12/pukanka-z-lisci-brzozy-by-wosy-byy.html
      http://my-hair-secrets.blogspot.com/2013/11/rozmaryn-porost-i-poysk-wosow-w-jednym.html

      PS. W przypadku takich płukanek bardzo ważna jest systematyczność i cierpliwość.


      Usuń
  2. mam lawendy pod dostatkiem :D <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli gdzieś zobaczę taką lawendę napewno kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A dzisiaj zastanawiałam się, jaką by tu jeszcze płukankę wypróbować i chyba mam już odpowiedź. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w tym tygodniu wypróbuję płukankę z korzenia mydlnicy lekarskiej ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.