środa, 14 października 2015

Jemioła – pasożyt w służbie zdrowia i urody;-)

Jemioła w wielu kulturach uchodziła za roślinę magiczną:-) Uznawana była za panaceum. W okresie świąt Bożego Narodzenia przynoszono do domu jemiołę na szczęście, jej życiodajna moc miała niszczyć zło i chronić przed urokami. Pocałunek pod jemiołą miał przynieść szczęście w miłości oraz zapewnić płodność. Zwyczaj ten przetrwał do dziś nie tylko z Polsce.

Niezależnie od wierzeń, jemioła posiada bardzo ciekawe właściwości prozdrowotne, o których warto wspomnieć. Dodatkowo sprawdzi się także w pielęgnacji włosów i twarzy:-)


Jemioła pasożytuje na różnych gatunkach drzew. W Polsce występuje na terenie całego kraju, najczęściej na topolach, lipach, brzozach i sosnach. Jest pasożytem, który nie wyniszcza swojego żywiciela, lecz korzysta z jego soków w sposób umiarkowany. Najsilniejsze działanie lecznicze ma jemioła zbierana z dębu, topoli i brzozy.



Właściwości

 
Jemioła zawiera kwasy organiczne (kwas kawowy, ferulowy, betulinowy, oleanowy, ursolowy), trójterpeny, wiskotoksyny (0,05–0,1%), syrengininę, glikozydy, flawonoidy, aminy (cholina, histamina).
Ziele jemioły ma działanie moczopędne i uspokajające. Pobudza krążenie, obniża podwyższone ciśnienie krwi lub podwyższa ciśnienie zbyt niskie. Przyspiesza przemianę materii, pomaga w chorobach kobiecych. Ponieważ zawiera lektyny i wiskotoksyny, niszczy tym samym komórki nowotworowe i wzmacnia układ odpornościowy.

Uwaga: Trzeba jednak pamiętać, że jemioła stosowana wewnętrznie nie jest rośliną całkowicie bezpieczną i spożywana w zbyt dużych ilościach może powodować zatrucia. Dla bezpieczeństwa ewentualne kuracje z pomocą tego ziela warto uprzednio skonsultować z lekarzem.

Na szczęście jemioła stosowana zewnętrznie jest rośliną bezpieczną:-)

Działa łagodząco, dezynfekująco, przeciwzapalnie i ściągająco, powoduje zamykanie nadmiernie rozszerzonych porów, reguluje wydzielenie łoju i wygładza skórę.

Dobrze sprawdzi się w roli toniku do przemywania skóry wrażliwej, nadmiernie przetłuszczającej się. Oczywiście warto ją także wykorzystywać w pielęgnacji włosów, ponieważ działa przeciwłupieżowo i zapobiega nadmiernemu wydzielaniu łoju.

 

Przygotowanie płukanki i toniku

 
Wyciąg z jemioły wykonuję w następujący sposób: 3 łyżeczki ziela zalewam wrzątkiem (300ml wody), zaparzam pod przykryciem do ostygnięcia. Przecedzam. Płyn rozcieńczamy lub nie w zależności od tego czy chcemy napar wykorzystać w pielęgnacji włosów czy twarzy. Jeśli mamy cerę tłustą i problematyczną to napar z jemioły możemy z powodzeniem wykorzystywać jako tonik – odświeża, oczyszcza, reguluje pracę gruczołów łojowych (naparu w takim wypadku nie rozcieńczamy). 

Jeśli napar wykorzystujemy do płukania włosów to dolewamy do niego wody – należy uzupełnić płyn do 0,5l. Napar stosuje się do ostatniego płukania włosów.

Wyciąg z jemioły ma kolor jasnooliwkowy, zapach jest delikatnie ziołowy.

Jak już wspomniałam płukanka z jemioły polecana jest szczególnie do włosów przetłuszczających się i z łupieżem. Włosy są po jej zastosowaniu miękkie i puszyste, nieco odbite u nasady. Nie zauważyłam problemów z ich rozczesywaniem.

6 komentarzy:

  1. Nie zastosuję raczej jemioły w swojej pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja chętnie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie pomyślałabym o używaniu jemioły! Nie przepadam za płukankami, ale jeśli nie obciąża a jeszcze lekko unosi to może warta jest uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie wypróbuję jemiołę, ale jako tonik do skóry ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też by mi się przydała jako tonik :) całkiem fajne właściwości ma.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie szaleję za jemiołą, mam wiele innych planów wcześniej ;)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.