niedziela, 21 sierpnia 2016

Szczotka Tangle Angel Extreme – idealna do „wczesywania odżywek”

Dziś przyszedł czas na recenzję „anielskiej szczotki do włosów”:-) Polski dystrybutor przekazał mi do testów dwie szczotki, z których zdecydowanie najciekawszą wydaje mi się szczotka Tangle Angel Extreme.



Od producenta: Szczotki Tangle Angel to odpowiedź na potrzeby najbardziej wymagających włosów. To innowacyjny produkt stworzony z doświadczenia i pasji znanego fryzjera brytyjskich gwiazd i rodziny królewskiej Richarda Warda. Dlaczego gama Tangle Angel jest tak wyjątkowa? Każdy model dostosowany został do innego typu i potrzeb włosów, oraz gustu i preferencji, aby móc w 100% spełnić oczekiwania każdej kobiety. Łączy je unikatowa technologia rozczesywania włosów bez szarpania, ciągnięcia i wyrywania, powłoka antybakteryjna oraz elastyczne, gęste ząbki idealnie wnikające w głąb włosów. Te szczotki to spełnienie dziecięcych marzeń o komfortowej i skutecznej pielęgnacji włosów dla anielskich efektów, o jakich dotąd marzyłaś, a dziś możesz mieć w ramach domowej pielęgnacji.


Szczotka Tangle Angel Extreme to najbardziej zaawansowany model Tangle Angel dla bardzo wymagających włosów oraz dla posiadaczek fal i loków. Xtreme to największa ze szczotek (22,7cm), wykończona komfortowym, matowym i antypoślizgowym tworzywem, klasycznie zawierającym powłokę antystatyczną oraz antybakteryjną. Idealna do rozczesywania włosów na sucho i na mokro, poradzi sobie z największymi wyzwaniami stawianymi przed posiadaczkami długich i gęstych włosów. Jej znakiem rozpoznawczym jest rekordowo duża powierzchnia pokryta zróżnicowanej długości włosiem, dla komfortowego i skutecznego rozczesywania włosów.

Szczotka kosztuje ok. 47 zł i jest dostępna tutaj.

***********
Jak wiecie, od ponad roku jestem szczęśliwą posiadaczką szczotki The Wet Brush i szczerze przyznam, że nadal jest ona dla mnie niezastąpiona – niezwykle delikatnie rozczesuje moje włosy zarówno na sucho jak i na mokro. Nie nadaje się ona jednak do bardzo ciekawego sposobu pielęgnacji włosów jakim jest wczesywanie odżywki (jest zbyt delikatna). Cała „operacja” polega na tym, by po nałożeniu na włosy odżywki do spłukiwania czesać włosy do momentu lekkiego spienienia się odżywki (sposób idealnie omówiła pomysłodawczyni – tutaj możecie zobaczyć filmik). Do tego rodzaju pielęgnacji potrzebna jest dość mocna szczotka, o dużej „ząbkowanej” powierzchni, odporna na wilgoć i łatwa w czyszczeniu. I dokładnie w tym wypadku Tangle Angel Extreme jest strzałem w 10!:-) Notabene nadmienię tylko, że samo wczesywanie odżywki to oszczędność kosmetyków (odżywki potrzeba znacznie mniej niż zazwyczaj) i lepsze efekty pielęgnacji – włosy są lepiej odżywione i bardzo gładkie.




Tangle Angel Extreme to duża i poręczna szczotka, jest bardzo solidna. Ząbkowana powierzchnia szczotki jest duża i wynosi ok. 9x11 cm, same ząbki są dość gęsto rozmieszczone i zróżnicowane pod względem długości (najdłuższe mają ponad 2 cm, najkrótsze ok. 1,5 cm). Ząbki są mocne, ale jednocześnie elastyczne, nie wyginają się pomimo całkiem konkretnego eksploatowania szczotki. Ząbki szczotki przyjemnie masują skórę głowy, ale jej nie drapią. Moje włosy są dość delikatne, ale gęste dlatego duża ząbkowana powierzchnia szczotki oraz jej długie ząbki sprawiają, że zarówno zwykłe czesanie włosów jak i wczesywanie odżywki nie sprawiają żadnych kłopotów



Szczotka ma fajną, bardzo wygodną rączkę, która bardzo ułatwia czesanie włosów. Co ciekawe, ścięte zakończenie rączki szczotki sprawia, że bez problemu można ją ustawić pionowo. Szczotka jest bardzo ładna – ząbkowana powierzchnia ma kształt serduszka, z tyłu szczotki są niewątpliwie przydające stylu i unikatowości skrzydła. Wszystko to sprawia, że szczotka bardzo ładnie prezentuje się na półce czy toaletce:-)




W porównaniu z wszelkimi szczotkami z naturalnym włosiem, czy choćby moją ulubioną The Wet Brush, utrzymanie w czystości szczotki Tangle Angel Extreme to bajka:-) Zarówno wszelkie nieczystości jak i zostające na szczotce włosy usuwa się naprawdę bardzo łatwo.

Jak już wspomniałam, szczotkę Tangle Angel Extreme stosuję przede wszystkim do pielęgnacji mokrych włosów, jest więc ciągle w kontakcie z wodą i znosi to bezproblemowo – nie zauważyłam na niej żadnych zniszczeń, a to wielki plus:-)


Podsumowując: Z czystym sumieniem polecam Wam tą szczotkę:-) Dla długich i gęstych włosów jest świetna, dla mnie jest to idealne narzędzie wspomagające pielęgnację włosów „na mokro”. 


Małe porównanie TAX i TWB w zdjęciach:




5 komentarzy:

  1. Śliczna jest ta szczotka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała jest,mmusze ją mieć !

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie właśnie wygląd szczotki jakoś tak odstrasza od jej zakupu. Chyba dlatego, że z natury jestem minimalistką i wolę prosty design ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.