Nie wiem jak Wy, ale ja ostatnio bardzo
polubiłam tworzenie corocznych podsumowań i planów noworocznych:-) Na
podsumowanie zeszłego roku przyjdzie jeszcze czas, dzisiaj chciałabym Wam
przedstawić moje włosowe plany na rok 2015:-)
Poniższą listę stworzyłam głównie z dwóch
powodów: ponieważ lubię stawiać sobie wyzwania oraz po to, by lepiej zmotywować
się do dbania o włosy przez cały rok.
Mam też cichą nadzieję, że choć niektóre z
Was podchwycą pomysł i także wyznaczą swoje włosowe cele:-) Jeśli takowe macie
i chciałybyście się nimi podzielić to ja chętnie poczytam o nich w
komentarzach:-)
Oto moja lista włosowych postanowień noworocznych:
1. Zapuszczę
włosy do długości 85 cm – w sumie to nadal nie jestem zdecydowana jaka długość
włosów byłaby dla mnie idealna i dlatego w tym roku wypróbuję moje maksimum, czyli
85 cm!:-)
2. Będę
regularnie stosować wcierki do skóry głowy – ponieważ w zeszłym roku byłam z
tym trochę na bakier, w tym roku postanowiłam regularnie odżywiać cebulki
włosowe przez całe 12 miesięcy w roku – no może z tygodniowymi przerwami między
kuracjami:-)
3. „Opracuję”
odpowiedni sposób cięcia moich włosów lub znajdę dobrego fryzjera;-)
4. Zacznę
hennować włosy – mam tu głównie na myśli regularne stosowanie henny Khadi, która
po próbnym zastosowaniu dała świetne rezultaty na moich włosach, ale najpierw
muszę się zdecydować na odpowiedni kolor i opracować strategię zatrzymywania
koloru na dłużej (pierwsza henna wypłukała mi się z włosów już po dwóch
myciach).
5. Będę
regularnie stosować płukanki i maski do włosów – 2 razy w tygodniu.
6. Postaram
się dobrze odżywiać i regularnie przeprowadzać suplementację – nie mam tu na
myśli jedynie stosowania suplementów diety dostępnych w aptekach, ale także (a
może nawet przede wszystkim) supementację naturalną – siemię lniane, drożdże,
tran itd.
7. Będę
regularnie wykonywać peeling skóry głowy – o tym niestety chyba najczęściej
zdarzało mi się zapominać.
*********
Mam nadzieję, że przynajmniej 80% tych planów
uda mi się w tym roku zrealizować:-) Trzymajcie kciuki;-)
Powodzenia w realizacji postanowień :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia:) To twoje wlosy sa na zdjeciu?
OdpowiedzUsuńDzięki:-) Tak, moje:-)
UsuńPomyślności z postanowieniami! Oby udało Ci się w nich wytrwać!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w postanowieniu :) ja powalczę razem z Tobą o długość w tym roku :)
OdpowiedzUsuńW tym roku też chcę mocno przyspieszać porost - muszę wreszcie pozbyć się farbowańców ;P O peelingu też często zapominałam, mam nadzieję, że będziesz się trzymać swoich postanowień :p
OdpowiedzUsuńMam tak samo :)
Usuńtrzymam kciuki ;) ja też postanawiam sobie używać regularnie wcierek i peelingów ;))
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia :) Ja mam mniej postanowień ale mam nadzieję że mi się uda
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)))
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńMoje postanowienia to:
1. Zapuścić boki włosów przy twarzy, które zostały kiedyś masakrycznie wycieniowane.
2. Wyleczyć skórę głowy.
3. Hennować włosy.
Największym marzeniem jest uzyskanie dużego porostu, ale tak zniszczyłam włosy, że parę lat sobie jeszcze poczekam :)
Będziemy trzymać kciuki za Ciebie i Twoje włosy :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pielęgnacji i postanowieniach w 2015 :) ja też mam kilka postanowień i mam nadzieję, ze w nich wytrwam ;)
OdpowiedzUsuńMoje postanowienie to w końcu je zapuścić :D
OdpowiedzUsuńBardzo realne postanowienia :)
OdpowiedzUsuńBędę życzyć powodzenia :)
Oby Ci się udało, powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji postanowień:) Co do henny Khadi, to przy regularnym stosowaniu przestanie Ci się zmywać, choć odcień będzie się zmieniał w zależności od pielęgnacji. Ja już od roku używam tej henny (co 2 miesiące) i już dawno przestała mi się zmywać:)
OdpowiedzUsuńTak na marginesie, to bardzo lubię Twojego bloga i to właśnie Ty zainspirowałaś mnie do pielęgnacji włosów rok temu:) Stosowałam Twoje maseczki i płukanki i efekt jest super:D
Dziękuję za to co robisz i pozdrawiam ciepło!:))
Dziękuję za bardzo miłe słowa:-) Zastanawiam się tylko z jaką częstotliwością powinnam rozpocząć farbowanie henną, by efekt był odpowiedni. Jak już wspominałam za pierwszym razem henna wypłukała mi się już po dwóch myciach.Muszę najpierw opracować sensowny plan i wyposażyć się w zapas henny, bo na moje włosy ilość 150g idzie na raz:-)
UsuńRównież pozdrawiam:-)
Trzymam kciuki żeby się udało, ja w końcu znalazłam dobrego dla mnie fryzjera ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuń