Od producenta: Nowa linia
Naturale to: 98% składników pochodzenia naturalnego, produkty wolne od:
parabenów, wazeliny, PEG, alkoholu, silikonów, barwników, kosmetyki delikatnie
perfumowane substancjami nieuczulającymi, delikatność - każdy produkt został
przetestowany dermatologicznie, produkty, które zawierają proteiny pszeniczne
(wzbogacają włosy), ekstrakt z lnu (wzmacniają i odżywiają) oraz glicerynę
roślinną (zapewnia włosom naturalną miękkość).
Szampon
nawilżający
Od producenta: Szampon dla całej rodziny, idealny do wszystkich
rodzajów włosów. Delikatnie oczyszcza włosy i skórę głowy nie podrażniając i
nie wysuszając oraz przywraca skórze głowy równowagę. Specjalnie dobrane ekstrakty
roślinne wzmacniają, chronią i doskonale nawilżają. Włosy są lśniące, miękkie i
odżywione. Wysoka zawartość aloesu (20%), naturalnego ekstraktu bogatego w
polisacharydy zapewnia odpowiednie nawilżenie i ochronę. Wyciąg z liści
pokrzywy wspomaga wzrost zdrowych włosów.
Skład
Aqua (Water), Aloe Barbadensis Leaf Juice, Ammonium Lauryl Sulfate, Cocamidopropyl
Betaine, Sodium Cocoamphoacetate, Glycerin, Urtica
Dioica (Nettle) Leaf Extract, Linum
Usitatissimum (Linseed) Seed Extract, Hydrolyzed Wheat Protein, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Guar
Hydroxypropyltrimonium Chloride, Coco-Glucoside,
Glyceryl
Oleate, Parfum (Fragrance), Potassium
Sorbate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Citric
Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate,
Dehydroacetic Acid.
W składzie znajdziemy: Aloes (producent
deklaruje 20% zawartości w kosmetyku): nawilża i chroni, surfaktanty pochodzenia roślinnego: delikatnie
oczyszczają, gliceryna roślinna: zapewnia
miękkość, blask, wzmacnia i wygładza, wyciąg z
liści pokrzywy: wzmacnia włosy, ekstrakt z
siemienia lnianego: wzmacnia i odżywia, proteiny pszeniczne:
wzbogacają, wzmacniają strukturę, olej migdałowy,
antystatyk
(redukuje elektryzowanie się), emulgator, emolient,
zapach,
konserwanty, regulator
pH, środek chelatujący (minimalizuje
wpływ twardej wody na włosy).
************
Opakowanie: Porządna i całkiem
poręczna butelka z przyjemną dla oka szatą graficzną.
Zapach: Przyjemny, świeży,
lekko cytrusowy.
Konsystencja: Szampon ma postać
rzadkawego, przeźroczystego żelu.
Wydajność: Dobra, opakowanie
spokojnie wystarczy na półtorej miesiąca stosowania.
Cena i dostępność: ok. 22 zł/250 ml Cała
seria dostępna jest choćby w aptekach i na stronie producenta (klik).
Moje wrażenia
Szampon bardzo dobrze się pieni, dobrze
acz delikatnie oczyszcza włosy (bez większego problemu zmywa oleje). Dla mnie
na plus jest z pewnością dodatek środka chelatującego w składzie, dzięki czemu
(i sporej zawartości aloesu) moje włosy po umyciu są bardzo miękkie pomimo
użytkowania twardej wody.
Odżywka
nawilżająca
Od producenta: Odżywka doskonała do każdego rodzaju włosów.
Dzięki działaniu naturalnych aktywnych składników doskonale nawilża, wzmacnia i
chroni włosy. Ułatwia rozczesywanie i pozostawia lśniące, miękkie i odżywione włosy.
Przywraca równowagę skóry głowy. Wysoka zawartość aloesu (20%), naturalnego
ekstraktu bogatego w polisacharydy zapewnia doskonałe nawilżenie i ochronę.
Wyciąg z liści pokrzywy wspomaga wzrost zdrowych włosów.
Skład
Aqua (Water), Aloe Barbadensis Leaf Juice,
Cetearyl
Alcohol, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium
Methosulfate, Glycerin, Urtica Dioica (Nettle) Leaf Extract, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Extract, Guar
Hydroxypropyltrimonium Chloride, Dicaprylyl Ether, Lauryl Alcohol, Parfum
(Fragrance), Sodium Stearoyl Glutamate, Phenoxyethanol, Benzoic
Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate,
Dehydroacetic Acid.
W składzie znajdziemy: Aloes (producent
deklaruje 20% zawartości w kosmetyku): nawilża i chroni, emolienty,
humektanty (nawilżają, zmiękczają), wyciąg z liści pokrzywy: wzmacnia włosy, ekstrakt z siemienia lnianego: wzmacnia i odżywia,
antystatyk
(redukuje elektryzowanie się), zapach, kondycjoner,
konserwanty, regulator
pH, środek chelatujący (minimalizuje
wpływ twardej wody na włosy).
************
Opakowanie: Miękka, wygodna w
użytkowaniu tuba.
Zapach: Analogiczny do
szamponu.
Konsystencja: Rzadkawa.
Wydajność: W przypadku moich
włosów raczej średnia.
Cena: ok. 20 zł/200 ml
Moje wrażenia
Odżywka jest lekka – łatwo się ją
nakłada i spłukuje, nie obciąża włosów. Jest to produkt typowo nawilżający. Przy
takiej ilości substancji nawilżających warto uważać, by nie stosować tej
odżywki podczas upałów i mrozów, bo efekt może być odwrotny od zamierzonego.
Maska
nawilżająca
Od producenta: Maska aloesowa, to świetny produkt do wszystkich
rodzajów włosów dla całej rodziny. Dzięki wysokiej zawartości aktywnych
naturalnych składników doskonale chroni, nawilża i przywraca równowagę skóry głowy.
Składniki odżywcze z olejków roślinnych stosowane w formule, delikatnie
wygładzają bez ich wysuszania, pozostawiając je miękkie i błyszczące. Wysoka
zawartość aloesu (20%), naturalnego ekstraktu bogatego w polisacharydy zapewnia
doskonałe nawilżenie i ochronę. Wyciąg z liści pokrzywy wspomaga wzrost
zdrowych włosów.
Skład
Aqua (Water), Aloe Barbadensis Leaf Juice,
Cetearyl
Alcohol, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium
Methosulfate, Glycerin, Urtica Dioica (Nettle) Leaf Extract, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Extract, Guar
Hydroxypropyltrimonium Chloride, Dicaprylyl Ether, Lauryl Alcohol, Parfum
(Fragrance), Sodium Stearoyl Glutamate, Phenoxyethanol, Benzoic
Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate,
Dehydroacetic Acid.
Skład maski jest identyczny jak odżywki – być może istnieje różnica w
użytej ilości poszczególnych substancji (maska wydaje się być nieco gęstsza).
************
Opakowanie: Porządny plastikowy
słoik (z dodatkową zatyczką w środku).
Zapach: Analogiczny do
szamponu.
Konsystencja: Wydaje mi się, że jest
nieco gęstsza niż odżywka, ale różnica jest raczej niewielka.
Wydajność: Porównywalna do
odżywki.
Cena: ok. 29 zł/200 ml
Moje wrażenia
Jeśli chodzi o komfort użytkowania maski
to moje odczucia są takie same, jak w przypadku odżywki. Działanie też wydaje
mi się bardzo analogiczne (co w zasadzie nie dziwi zważając na identyczny skład
obu produktów). Po maskę sięgam rzadziej i lubię ją wzbogacać o kilka kropel keratyny
i/lub kolagenu i elastyny oraz odrobiną oleju (np. Vianek) – wtedy działa
silnie odżywczo, ale nadal nie obciąża i taką wersję lubię najbardziej, jako że
moje włosy nie są desperacko spragnione nawilżenia i preferują raczej
zrównoważoną pielęgnację.
Podsumowując: Nowość od Equilibry to kosmetyki zdecydowanie warte uwagi – są
przyjemne w użytkowaniu i konkretnie nawilżają włosy nie obciążając ich przy
tym. Gdybym miała wybierać to pewnie raz jeszcze sięgnęłabym po szampon i
maskę.
Na szampon skuszę się na pewno :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta seria :)
OdpowiedzUsuńStosowałam kiedyś szampon aloesowy Labell i go polubiłam. Teraz mam maskę Natur Vital ale chyba na razie nie będę jej używać ze względu na upały ;)
OdpowiedzUsuń