Cudowne
właściwości octu jabłkowego znane były już w starożytności. Podobno nawet sama
Kleopatra po obfitych posiłkach piła ocet jabłkowy rozpuszczony w wodzie, aby
poprawić trawienie. Przez wieki ludzie
używali go dla wzmocnienia organizmu.
W occie jabłkowym jest około 20 najważniejszych substancji mineralnych i
mikroelementów,
a także kwasy octowy, mlekowy i cytrynowy, cenne substancje
balastowe, cały szereg fermentów
i aminokwasów. Jest bogatym źródłem witaminy A, witamin z grupy B oraz żelaza,
potasu, miedzi, wapnia, magnezu, sodu, fosforu i krzemu. Ponadto
zawiera witaminę E, uważaną za silny
przeciwutleniacz, która neutralizuje szkodliwe działanie wolnych rodników i tym
samym zapobiega przedwczesnemu starzeniu się komórek.
Wpływ na organizm:
- poprawia przemianę materii
- wypłukuje toksyny z organizmu
- zapobiega miażdżycy
- zwalcza infekcje
- pomaga uzupełnić niedobory witamin i minerałów
- wzmacnia organizm
Ważne:
1. Ocet jabłkowy to kwas, więc nie należy stosować go w czystej
postaci, trzeba rozcieńczyć go wodą.
2. Nie należy mylić octu jabłkowego z octem spirytusowym (białym),
który nie ma pozytywnego wpływu
na organizm, wręcz przeciwnie – niszczy czerwone
krwinki i prowadzi do anemii i wielu innych chorób.
Stosowanie wewnętrzne:
1-2
łyżeczki octu jabłkowego rozpuścić w szklance wody. Pić rano na czczo i po
obfitym posiłku (2-3 razy dziennie).
Moje wrażenia: Kurację octem jabłkowym potraktowałam
jako naturalną alternatywę dla preparatów witaminowych w tabletkach. Piłam roztwór
2 razy dziennie przez 3 miesiące. Dzięki kuracji mój organizm
się wzmocnił, znikło przemęczenie i poprawiło mi się samopoczucie. Co do
wpływu na metabolizm,
to niestety nie mogę się chyba wypowiedzieć, ponieważ
zawsze miałam szybką przeminę materii. Włosy
wyraźnie stały się mocniejsze i mniej wypadały. Początkowo picie octu
jabłkowego może nie być zbyt przyjemne – pachnie jak gnijące jabłka…jednak
pierwsze wrażenie szybko mija i zapach przestaje
być mocno wyczuwalny. Smak
jest lekko kwaśny i mi osobiście nigdy nie przeszkadzał.
Stosowanie zewnętrzne:
płukanie
włosów: Używany do płukania włosów zapobiega ich wypadaniu. Pozwala
dokładnie usunąć resztki piany i zapobiega przetłuszczaniu się włosów sprawiając,
że długo pozostają one świeże, pachnące i z połyskiem.
Ponieważ
nasza skóra ma odczyn pH na poziomie 5,5 , szampony natomiast mają odczyn
zasadowy, ważne jest, żeby po myciu przywrócić skórze i włosom właściwe pH. I w
tym celu idealnie sprawdza się płukanka z octu jabłkowego, gdyż przywraca ona
naturalnie kwaśny odczyn i pomaga domknąć łuski włosów, dzięki czemu ładnie
błyszczą.
Proporcje:
1-2 łyżki octu na 0,5 l wody
tonik: Odtruwa i oczyszcza skórę. Zawiera
kwasy AHA wspomagające rozpuszczanie sebum, które zalega w porach i przyczynia
się do stanów zapalnych skóry. Przemywanie twarzy tonikiem z octu jabłkowego
likwiduje infekcje i stymuluje regenerację skóry.
Proporcje:
1:8, czyli 1 część octu jabłkowego na 8 części wody.
Kwas octowy to również doskonały antyseptyk.
Rozcieńczony możemy użyć także do przemywania powierzchownych oparzeń, co
zapobiegnie tworzeniu się blizn i uśmierzy ból.
Jaki ocet
wybrać? Ekologiczny. Ja najczęściej kupuję w
Rossmannie, posiada certyfikat,
jest w ciemnej butelce i jest odpowiednio
mętny, no i kosztuje grosze: ok.7zł za 750ml.
Można także zrobić ocet jabłkowy samemu:
Nieobrane jabłka wraz z gniazdami nasiennymi należy
umyć, pokroić lub zetrzeć na tarce. Następnie przełożyć do słoja i zalać posłodzoną
przegotowaną wodą (jedna łyżka cukru na jedną szklankę wody). Nie zakręcaj
szczelnie słoja, przykryj go gazą i pozostaw na 4 tygodnie w ciepłym miejscu.
Pamiętaj o mieszaniu płynu, w tym celu najlepsza będzie drewniana łyżka. Po 4
tygodniach zlej ocet do butelki, przecedzając go przez gazę. Butelkę zamknij,
tym razem szczelnie i przechowuj ją w chłodnym miejscu. Im słodsze i bardziej soczyste jabłka, tym powstały ocet będzie
mocniejszy.
Wiele ostatnio naczytałam się na temat dobroczynnych właściwości octu jabłkowego i w przypływie emocji zakupiłam go niedawno ;). Kiedyś płukałam nim włosy, ale to było bardzo, bardzo dawno temu, Efekty Twojej kuracji przekonały mnie i też zacznę po pić. Niestety stosuję już na czczo Chyawanprash, myślisz że picie octu po posiłkach będzie tak samo skuteczne?
OdpowiedzUsuńNa pewno wspomoże przemianę materii i ułatwi trawienie. Podobno taki napój z dodatkiem octu jabłkowego po cięższych posiłkach popijała także Kleopatra, by zachować smukłą sylwetkę:-)
Usuńjak połączyć płukanie włosów siemieniem lnianym z płukaniem ich z octem jakbłkowym? :)
OdpowiedzUsuńWidzę trzy opcje:-)
Usuń1. Najpierw zastosować płukankę z siemienia i potem tylko spryskać włosy wodą z dodatkiem octu jabłkowego (potrzebna będzie butelka z atomizerem);
2. Płukankę z siemienia zastąpić maską z siemienia, a płukankę octową zastosować po spłukaniu maski.
3. Można też te płukanki po prostu stosować na zmianę.
Ja w przypadku typowo ziołowych płukanek często łączę płukankę ziołową i octową w jedno (dodaję trochę octu jabłkowego do gotowej płukanki ziołowej), ale nie wiem, czy takie połączenie sprawdziłoby się w przypadku siemienia lnianego.
Witaj:-) Tradycyjnie stosuje się ją po spłukaniu szamponu, jako ostatnie płukanie włosów (jej się już nie spłukuje). Ta druga opcja także jest prawidłowa. Oczywiście płukankę/mgiełkę z dodatkiem octu jabłkowego zawsze stosuje się na mokre włosy, tuż po ich umyciu.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) mam nadzieję, że mi pomoże :)
Usuń