środa, 27 listopada 2013

Rozmaryn – porost i połysk włosów w jednym


Wyjątkowe właściwości rozmarynu znane mi są od dość dawna, jednak do tej pory stosowałam wyłącznie olejek eteryczny z rozmarynu – głównie jako dodatek do szamponu, wcierki, maski czy płukanki. Praktycznie w każdej formie sprawdzał się świetnie: zmniejszał przetłuszczanie się włosów, likwidował swędzenie skóry głowy i cudownie odświeżał pozostawiając na włosach dość intensywny pobudzający zapach. Ponieważ sam olejek rozmarynowy pozostawił po sobie bardzo pozytywne wrażenie, ostatnio zaczęło mi bardzo zależeć na możliwości zastosowania świeżego zioła
w pielęgnacji włosów. Parę dni temu wreszcie miałam taką sposobność:-)


Właściwości rozmarynu

Rozmaryn jest antyoksydantem, reguluje wydzielanie sebum, stymuluje odrost włosów dzięki kwasowi rozmarynowemu i olejkowi eterycznemu o silnym, kamforowym zapachu. Działa ściągająco, oczyszczająco i odżywczo.
Wygładza i nabłyszcza włosy, ułatwia rozczesywanie, łagodzi podrażnienia oraz poprawia krążenie zapobiegając tym samym nadmiernemu wypadaniu włosów. Dodatkowo rozmaryn intensyfikuje ciemny odcień włosów.



Zastosowanie


Płukanka rozmarynowa:

Należy zagotować pod przykryciem kilka gałązek rozmarynu w naturalnej wodzie źródlanej, po chwili zestawić z ognia i pozostawić do ostygnięcia. Chłodny płyn przecedzić i użyć do ostatniego płukania włosów.

Efekt: Włosy po zastosowaniu płukanki są bardzo miękkie i puszyste. Ładnie się układają,
są też bardziej błyszczące. Skóra głowy jest bardziej odświeżona.
Płukanka stosowana regularnie ma szansę znacząco ograniczyć przetłuszczanie się włosów
i wzmocnić cebulki.



Odżywczy majonez rozmarynowy:

żółtko, 1 łyżka stołowa oleju migdałowego, pół łyżeczki olejku rozmarynowego

Składniki połączyć (najlepiej użyć miksera), następnie maseczkę nałożyć na suche włosy i skórę głowy. Po godzinie umyć włosy szamponem.

Efekt: Maseczka świetnie nawilża włosy, odświeża i koi skórę głowy. Włosy dzięki niej pozostają jednocześnie puszyste i nawilżone.


Maseczkę stosuję niestety dość rzadko – po prostu trochę szkoda mi wylewać od razu pół buteleczki eterycznego olejku rozmarynowego. Nie mniej jednak, jeśli tylko zdobędę świeży rozmaryn
to zdecydowanie zamierzam dość często stosować go pod postacią płukanki;-)

8 komentarzy:

  1. jeszcze nie słyszałam o nim, ale chyba będę musiała wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. w życiu bym się nie domyśliła, że rozmaryn ma takie właściwości, a ja uwielbiam takie ciekawostki ;) stawiam na naturalną pielęgnację !

    OdpowiedzUsuń
  3. słyszałam kiedyś o rozmarynie, ale nie zagłębiałam się w jego temacie. ale opisałaś wszystko tak niesamowicie, że chyba będę musiała na wiosnę zasadzić własny :D ciekawie to opisałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Robiłam kiedyś płukankę z rozmarynem i choć efekt był świetny (gładkie, megabłyszczące włosy), to przyciemnił mi włosy. Lubię mój blond, więc raczej już nie sięgnę po rozmaryn, ale brunetki powinny spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  5. myślę że można by było zrobić samemu macerat z rozmarynu świeżego...przetestuję kiedyś:)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Majonez rozmarynowy" brzmi nieprzyjemnie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie brzmi świetnie! I te pytania domowników '-co masz w tej miseczce? -jak to co? majonez rozmarynowy!' :D

      Samego rozmarynu jeszcze nie próbowałam, ale skoro przyciemnia włosy to muszę! :)

      Usuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.