Opinia producenta: Pod wpływem
farbowania włosy gorzej się rozczesują i są przesuszone. Stosowanie odżywki Fitomed
zmniejsza łamliwość i ułatwia rozczesywanie. Synergistyczne działanie wyciągu z
liści herbaty cejlońskiej i henny irańskiej nadaje włosom ciepłe kasztanowe
refleksy oraz zapobiega wypłukiwaniu koloru. Wyciąg herbaciany i z henny
zawiera również liczne sole mineralne i antyutleniacze, korzystnie wpływające
na zdrowy wygląd włosów.
Skład: Aqua, Lawsonia
Inermis Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20,
Dipalmitoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate,
Glycerin, Tocopheryl
Acetate, Panthenol, Parfum,
Phenoxyethanol(and)Ethylhexylglycerin.
Na początku składu znajdziemy ekstrakty z: henny irańskiej
i herbaty
cejlońskiej. Reszta składników to: emolienty,
emulgator, humektanty, witamina E, zapach, konserwant.
Wyciągi roślinne i ich
właściwości:
Wyciąg
z liści henny irańskiej – jeden z najsilniej
barwiących gatunków henny; odżywia skórę głowy, wzmacnia cebulki włosów, zapobiega
łupieżowi, stwarza dodatkową objętość, czyniąc włosy bardziej gęste i puszyste.
Wyciąg
z herbaty cejlońskiej – przywraca włosom naturalną równowagę kwasową, nadaje im blasku
i sprężystości. Dodatkowo lekko je przyciemnia nadając włosom złocisty odcień.
********
Opakowanie: Trochę mało poręczne ze względu na szerokość.
Zapach: Całkiem ładny, przypomina mi zapach szamponów ziołowych.
Konsystencja: Rzadka.
Wydajność: Słaba. Niestety odżywka stosowana na tak długie włosy jak moje znika w
szybkim tempie.
Cena i dostępność: Kosztuje ok. 9zł za 200ml. Dostępna w
aptekach.
Efekty:
Moje włosy nie są farbowane, mają swój naturalny
kolor. Jednak sięgnęłam po tę odżywkę z dwóch powodów. Po pierwsze chciałam
zobaczyć jak zachowa się w przypadku włosów niefarbowanych (tzn. czy pogłębi
nieco ich kolor). Po drugie jako, że znów noszę się z zamiarem farbowania
włosów henną, już teraz szukam czegoś, co potencjalnie ma szansę przedłużyć jej
trwałość (po pierwszym farbowaniu kolor wyszedł piękny, ale znikł już po 3
myciach).
Odżywkę Fitomedu można stosować na dwa
sposoby: w niewielkiej ilości bez spłukiwania lub ze spłukiwaniem. Ja sama częściej stosowałam ją w
wersji bez spłukiwania głównie ze względu na wydajność. Jednak w tym przypadku
trzeba uważać z ilością – trochę za dużo odżywki i włosy będą sztywne. Użyta w odpowiedniej ilości zupełnie nie obciąża włosów,
sprawia, że są błyszczące i miękkie. W wersji ze spłukiwaniem nie ma
najmniejszego problemu z potencjalnym obciążeniem czy usztywnieniem włosów, ale
odżywka znika błyskawicznie. Stosowana bez spłukiwania wystarcza na dłużej.
Odżywka sama w sobie jest fajną opcją dla zdrowych
włosów, które nie są zbyt wymagające i nie plączą się zbytnio. Jest to odżywka koloryzująca i lekko kondycjująca. Jednak
moim zdaniem za słabo nawilża i odżywia włosy. Stosowana
zamiennie z bogatszymi składowo odżywkami/maskami sprawdza się dobrze.
Przy regularnym stosowaniu odżywki zauważyłam, że
faktycznie wzmacnia ona kolor włosów – włosy nabrały
ciepłego, lekko kasztanowego odcienia, kolor stał się bardziej intensywny.
Jednak po zaprzestaniu regularnego stosowania odżywki efekt znika bardzo
szybko.
Jestem bardzo ciekawa jak odżywka sprawdziłaby się na
włosach przyciemnionych henną, bo podobno świetnie przedłuża świeżość koloru
włosów farbowanych. Myślę, że sięgnę po nią raz jeszcze, by się o tym
przekonać:-)
Miałyście tę
odżywkę?:-)
Włosów już dawno nie farbuję, ale zaciekawiłaś mnie tym, że ta odżywka potrafi troszeczkę zmienić kolor włosów. Szukałam takiego produktu, który w mało inwazyjny sposób troszeczkę pogłębił mój kolor, może to jest dobra opcja ? :).
OdpowiedzUsuńStosowana regularnie, najlepiej w parze z szamponem z tej samej serii, myślę, że powinna się w tej roli sprawdzić.
UsuńCiekawe czy farbowanych na czarno nie zmieni na odcień kasztanu ? :D
OdpowiedzUsuńWłosy farbowane na czarno mało co jest w stanie "ruszyć" kolorystycznie. Myślę, że raczej co najwyżej podtrzyma nieco kolor.
Usuńteż nie mam farbowanych włosów,więc jej nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie nią :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy u mnie zrobiłaby coś z kolorem, choć włosów nie farbuję :)
OdpowiedzUsuńNie spróbuję, ja potrzebuję mocnego nawilżenia włosów ;)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję do włosów blond, czy rozjaśniła? Raczej nie, może nieco ciepła dodała do mojego odcienia włosów, ale używałam jej głównie jako produktu b/s, bo faktycznie kiepska jest jej wydajność!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem odżywki do włosów koloryzowanych czy to na blond czy na ciemniejsze odcienie mają po prostu za zadanie podtrzymać kolor na dłużej i zintensyfikować odcień. Wątpię czy tak naprawdę miałyby szansę rozjaśnić lub przyciemnić włosy.
UsuńMiałam tę odżywkę i w ogóle się u mnie nie sprawdziła. Ciężko ją rozprowadzić na włosach, włosy po niej robiły się suche, szorstkie i strasznie się plątały (a normalnie nie mam problemu z plątaniem się włosów).
OdpowiedzUsuń