Dziś będzie o bardzo prostym
domowym i zupełnie naturalnym kosmetyku. Mąka ziemniaczana z powodzeniem może
być stosowana w pielęgnacji twarzy i włosów. Osobiście preferuję głównie
maseczki do włosów z dodatkiem mąki ziemniaczanej, ale chciałabym pokazać Wam,
że można (i warto!) stosować ją na różne sposoby:-)
Do włosów
Maska z dodatkiem mąki ziemniaczanej mocno wygładza moje włosy, dzięki niej są miękkie, sypkie,
nieco dociążone, ale nadal lekkie; nie są tak nawilżone jak po samej
odżywce/masce, ale ten mały minus jest w moim odczuciu niwelowany przez
szereg plusów, które udało mi się zaobserwować. Mąka
ziemniaczana daje na moich włosach efekt prawie idealnej równowagi między
wygładzeniem włosów a ich lekkością.
Najlepsze efekty (pod
względem gładkości włosów) można uzyskać na włosach wysokoporowatych, kręconych
(choć bywa, że je prostuje). Moja falowana koleżanka najbardziej ceni mąkę
ziemniaczaną za to, że poskramia puch – włosy są
gładkie i nie chłoną tak wilgoci z otoczenia. Polecam więc wypróbowanie
zwykłej mąki ziemniaczanej szczególnie tym z Was, które mają problemy z
puszeniem się włosów.
Suchy szampon - przydaje
się, gdy koniecznie musimy odświeżyć fryzurę, a nie mamy czasu na tradycyjne umycie
włosów. Niestety bieli i może powodować szybsze przetłuszczanie się włosów.
Daje efekt dość dobry, ale jak dla mnie na chwilę. Posiadaczki ciemnych włosów
mogą dodać kakao, by mąka tak bardzo nie bieliła włosów.
W pielęgnacji twarzy
Maseczki z dodatkiem mąki ziemniaczanej wygładzają, zmniejszają stany zapalne i łagodzą
podrażnienia.
Do wykonania maseczki zasadniczo
potrzebna nam tylko mąka ziemniaczana trochę wody, ale warto taką mieszankę
wzbogacić np. o wit. A+E czy trochę ulubionego oleju – wtedy dodatkowo maseczka
będzie odżywiać i nawilżać skórę.
Puder do twarzy – wystarczy zwykłą mąkę
ziemniaczaną wymieszać z odrobiną cynamonu. Oczywiście warto najpierw zrobić
próbę uczuleniową czy cynamon nas nie podrażnia. Jeśli nie, to spokojnie można
go dodać do mąki – puder nie będzie bielił, a dodatkowo będzie działał antybakteryjnie. Mąkę ziemniaczaną można
zastąpić ryżową lub kukurydzianą.
Taki puder matowi cerę, ale nie zatyka
porów.
*********
Reasumując:
Naprawdę polecam Wam wypróbowanie mąki ziemniaczanej szczególnie, jako dodatek
do maseczki do włosów. Mąka ziemniaczana jest tania jak barszcz i znajdziemy ją
chyba w każdej kuchni, więc warto z niej skorzystać. Efekty mogą Was zaskoczyć:-)
Ja uwielbiam ❤
OdpowiedzUsuńJa zapomniałam o skrobi w maseczkach do twarzy i włosów, choć pamiętam, że działała naprawdę dobrze :) Od lat natomiast używam jej jako pudru i w tej roli ją kocham! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam mąki ziemiaczanej na włosy ale wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCzasem dodaję do masek, ale najczęściej używam zamiast pudru do twarzy - jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńZastosowanie maki jako suchego szamponu znalam natomiast inne sa dla mnie nowoscia :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam już dodawać ją do masek i sprawdziła się u mnie świetnie, lubie do niej wracać bo wiem że zawsze mogę liczyć na dobry efekt :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdziła się średnio, ale to było dawno i od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, żeby znowu sprawdzić jak pójdzie ;)
OdpowiedzUsuńPróbowałam, ale u mnie niestety nie zdawała egzaminu, a szkoda :(
OdpowiedzUsuńZ tym pudrem to jednak trzeba uważać, bo na zdjęciach z fleszem może wyjść masakra :) ALe generalnie mąka rządzi:)
OdpowiedzUsuńHa nie znam tego zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńZastosowałam wczoraj i nic nie dała :( ale spróbuje jeszcze raz Nika
OdpowiedzUsuńJako puder do twarzy lepiej sprawdza się ryżowa, ale ziemniaczaną wypróbuję na włosy :D
OdpowiedzUsuń