Kwiecień zleciał mi naprawdę
szybko i muszę przyznać, że niestety moja pielęgnacja włosów w ostatnim czasie
nie jest niczym szczególnym. Brak czasu sprawia, że obecnie ograniczam się
niemal wyłącznie do stosowania szamponów i odżywek oraz zabezpieczania końców
serum silikonowym.
Jeśli chodzi o kosmetyki, to
w tym miesiącu najczęściej sięgałam po linię dla
włosów cienkich ReGenesis (jestem zachwycona działaniem maski z tej
serii) oraz Bioxsine dla kobiet przeciw wypadaniu
włosów. Choć moje plany wcierkowe były inne, to jednak w kwietniu nadal sięgałam głównie po Capitavit, ale już nie przed każdym myciem włosów.
Nie mniej jednak ostatnio zauważyłam, że pomimo stresów, włosów wypada mi
mniej, a to już spory postęp:-) Przyrost włosów w ostatnim miesiącu nie był imponujący, bo wyniósł jedynie 1 cm.
Szczególnie jednak ubolewam
nad tym, że w kwietniu praktycznie całkowicie zarzuciłam olejowanie włosów,
maseczki i płukanki. Moje włosy nadal wyglądają nieźle, ale to nie to samo, co
przy regularnym olejowaniu.
W maju chciałabym się
wreszcie nieco ogarnąć i lepiej zadbać o włosy, ale początek miesiąca także nie
zapowiada się obiecująco w kwestii wolnego czasu. Nie mniej jednak mam
nadzieję, że nie będzie tak źle;-)
Jeju, blask... zawsze mi się podobał, ale teraz, po hennie jest nieziemski!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają Twoje włosy. Trzymam kciuki za to żebyś w maju znalazła więcej wolnego czasu:)
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy. :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak pięknie błyszczą w słońcu! Są cudne :)
OdpowiedzUsuńPięknie jak z reklamy i ten blask <3
OdpowiedzUsuńAż bije po oczach :)
Przepiękna tafla odbijająca każdy promień :)!
OdpowiedzUsuńTwoje włosy i bez specjalnej pielęgnacji wyglądają zjawiskowo! Są tak lśniące, że chyba można się w nich przeglądać jak w lustrze!:)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają ;) moje też nie urosły jakoś specjalnie
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam dziewczyny za wszystkie, bardzo miłe komentarze:-)
OdpowiedzUsuń