O tym jak ważne jest regularne
wykonywanie peelingu skóry głowy pisałam w specjalnie poświęconym temu aspektowi
wpisie (klik). Z grubsza przypomnę tylko:-)
Peeling skóry głowy usuwa nadmiar sebum
i złuszcza martwy naskórek, oczyszcza skórę głowy, otwiera pory, dzięki czemu
składniki odżywcze lepiej się wchłaniają do kanałów odżywczych włosów – brzmi zachęcająco
prawda?:-) Domowymi sposobami można wykonywać peeling za pomocą np. cukru
(peeling mechaniczny) lub octu jabłkowego (peeling enzymatyczny - klik).
Szczerze przyznam, że peelingów mechanicznych skóry głowy wykonywać nie lubię –
wymagają sporo zabawy, a cukier niestety dość szybko się rozpuszcza. Zazwyczaj
więc ograniczałam się do peelingu z octem jabłkowym – ten jednak pachnie dość
specyficznie, co nie każdemu może odpowiadać, a po jego użyciu koniecznie
trzeba w krótkim czasie umyć skórę głowy. Jaką więc mamy alternatywę? Okazuje się,
że na rynku powoli zaczyna przybywać gotowych do użycia produktów
przeznaczonych do złuszczania skóry głowy. Są to zazwyczaj kosmetyki z serii
trychologicznych, przeznaczonych do walki z różnymi problemami skóry głowy.
Niestety w dzisiejszych czasach praktycznie każdy (w mniejszym lub większym
stopniu) boryka się z tego rodzaju problemami – jak choćby nadmierne
przetłuszczanie się skóry głowy. Ostatnio miałam okazję wypróbować bardzo, ale
to bardzo ciekawy produkt – serum oczyszczające do skóry głowy Bionigree, o
którym dziś Wam opowiem:-)
Od producenta:
Serum oczyszczające do skóry głowy BIONIGREE BASIC_01 to naturalny kosmetyk trychologiczny (specjalistyczny kosmetyk do pielęgnacji skóry głowy) o polskim pochodzeniu, o działaniu złuszczającym, przeciwłupieżowym, antybakteryjnym i przeciwwirusowym. Preparat przeznaczony do wszystkich rodzajów skóry.
Dzięki zawartości mydła kastylijskiego, kwasów AHA i estrów oleju z czarnej porzeczki, wiesiołka, ogórecznika i lnu serum skutecznie:
- usuwa nadmiar zrogowaciałego naskórka,
- rozpuszcza łój zalegający w mieszkach włosowych,
- reguluje pracę gruczołów łojowych
- łagodzi podrażnienia skóry.
Po wykonaniu peelingu skóry głowy, skóra
intensywnie wchłania substancje odżywcze, a włosy unoszą się u nasady,
zwiększając swoją objętość i dając niepowtarzalne uczucie odświeżenia.
Skład
aqua (woda), potassium oleate (oleinian
potasu), potassium cocoate (sól potasowa kwasów tłuszczowych pozyskiwanych z
orzecha kokosowego), glycerin (gliceryna), potassium citrate (cytrynian potasu), citric acid (kwas cytrynowy), ethyl
linolenate (kwas linolenowy), ethyl linoleate (kwas linolowy), ethyl oleate
(kwas oleinowy), ethyl palmitate (kwas palmitynowy), ethyl stearate (kwas
stearynowy), ethyl alcohol (alkohol etylowy), menthol (mentol), bilberry fruit
extract (ekstrakt z owoców czarnej porzeczki), sugar cane extract (ekstrakt
z trzciny cukrowej), orange fruit extract (ekstrakt z owocu pomarańczy), lemon fruit extract (ekstrakt z
owocu cytryny), sugar maple extract (ekstrakt z klonu cukrowego),
rosmarinus officinalis oil (olejek z
rozmarynu lekarskiego), parfum (kompozycja
zapachowa)
Kwasy AHA stosuje się do
usuwania przebarwień, małych zmarszczek i niedużych blizn oraz normalizowania
procesów keratynizacji (złuszczania) naskórka. W przypadku trądziku
młodzieńczego i cery z tendencją do zapychania się (powstawania zaskórników)
kwasy AHA wspierają oczyszczanie skóry i zapobiegają ponownemu zapychaniu
się ujść mieszków. Stosowanie kwasów AHA poprawia gęstość warstwy twórczej
naskórka i struktury kolagenowej skóry właściwej, poprawiają nawilżenie skóry
(kwasy AHA stymulują produkcję nawilżających glikozaminoglikanów), ułatwiają
przenikanie przez naskórek innych składników, stymulują macierz (cebulkę)
włosa, powodując szybszy wzrost włosów oraz pomagają "zamknąć" łuski
włosa, dzięki czemu włosy łatwiej się rozczesują i nie tracą wilgoci.
Serum bazuje na naturalnym mydle
kastylijskim, które łagodnie oczyszcza skórę, zawiera złuszczające naskórek
kwasy AHA, nawilżającą glicerynę oraz odżywcze ekstrakty roślinne. Skład jest
prosty i naturalny.
*********
Opakowanie: Szklana butelka
z pipetą. Jest dobrej jakości i w połączeniu z przyjemną dla oka szatą
graficzną dobrze prezentuje się na półce;-) Jedyne do czego jestem w stanie się
przyczepić to fakt, że szkło jest przezroczyste, a ja lubię, gdy kosmetyki
naturalne są dobrze chronione przed niszczącym działaniem światła dzięki
ciemnemu opakowaniu.
Zapach: Dość intensywny,
mydlano-mentolowo-porzeczkowy. Nie jest drażniący dla nosa;-)
Konsystencja: Wodnista.
Wydajność: Bardzo dobra.
Serum stosuję regularnie dwa razy w tygodniu i po miesiącu zużyłam mniej więcej
połowę produktu.
Cena i dostępność: 96 zł/100
ml Serum dostępne jest np. na stronie producenta (klik).
Moje wrażenia
Po serum Bionigree sięgam tak jak pisałam zwykle dwa razy w tygodniu (lub w
zależności od potrzeb – np. gdy odczuwam swędzenie skóry głowy). Jak zaleca
producent do jednorazowego użycia wystarczają dwie miarki – choć ja czasem
biorę trzy;-) Serum jest wodniste, ale nie skleja włosów – jest jak woda z mydłem (w końcu do dwa
pierwsze składniki). Aplikacja serum jest banalnie prosta i trwa tylko chwilę –
pipeta jest tutaj bardzo pomocna. Po nałożeniu serum zwykle robię krótki masaż
skóry głowy. Działanie produktu jest odczuwalne od razu – skóra głowy jest odświeżona,
nadmiar sebum zostaje rozpuszczony, swędzenie skóry głowy ustępuje natychmiast,
czuć wyraźnie efekt odświeżająco-chłodzący (mentol), włosy u nasady zostają
uniesione i odświeżone. Serum działa skutecznie, ale delikatnie – w ogóle nie podrażnia. Po prostu
z tygodnia na tydzień kondycja skóry głowy poprawia się, a martwy naskórek
zostaje złuszczony. Przy regularnym stosowaniu stan skóry głowy wyraźnie
poprawia się, przetłuszczanie się zmniejsza, skóra powraca do równowagi.
Serum powinno się stosować minimum na pól godziny przed myciem włosów, choć
można je przetrzymać przez noc. Z doświadczenia wiem, że serum to może w pewnym
stopniu przedłużyć świeżość włosów, więc w awaryjnych przypadkach można je
zastosować jako coś w stylu suchego szamponu – włosy są odświeżone i pachną
świeżo. Mycie włosów po uprzednim zastosowaniu serum złuszczającego daje uczucie
wyjątkowej czystości skóry głowy i lekkości włosów. Czuć wtedy, że skóra
naprawdę oddycha. I dokładnie wtedy jest idealny czas na aplikację odżywki do skóry głowy –
składniki odżywcze mają szansę wniknąć głębiej i działać skuteczniej:-)
Podsumowując: Dla mnie ten
produkt nie ma wad (choć jego cena mogłaby być niższa) - zdecydowanie polecam!:-)
To jeden z najlepszych kosmetyków, na które ostatnio trafiłam.
************
Szampon i odżywkę z tej samej serii recenzowałam tutaj.
Jeśli zainteresowały Was, któreś ze zrecenzowanych przeze mnie kosmetyków to mam dla Was specjalny kod rabatowy wysokości 10%, który obowiązuje na serum oczyszczające, szampon i odżywkę nawilżającą. Aby z niego skorzystać należy wpisać w podsumowaniu zamówienia, w odpowiedniej rubryce kod: Annabelle (wielkość liter nie ma znaczenia).
Dodatkowo na stronie producenta dostępne są także darmowe próbki tychże kosmetyków:-)
Recenzja bardzo zachęcająca, choć cena niestety trochę odstrasza.
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, przyznam się że pierwszy raz spotykam sie z tego typu kosmetykiem, bardzo jestem ciekawa skuteczności ;)
OdpowiedzUsuńPodobno dobre jest to serum, ale ja nie miałam.
OdpowiedzUsuń