Minął kolejny miesiąc, czas więc na włosową
aktualizację:-) Podsumowanie ubiegłego miesiąca tradycyjnie już rozpocznę od
zdjęć porównawczych:
lipiec czerwiec
Ostatnio nie podcinałam wcale włosów, po
prostu pozwalałam im rosnąć i standardowo przybyło ich 1,5cm. Ich obecna długość wynosi 71,5cm. W kolejnym miesiącu
jednak czeka mnie spore podcięcie końcówek, które podczas obecnej fali upałów
cierpią najbardziej:-(
Na ogólny stan moich włosów raczej nie
narzekam. Staram się by były mocne, zdrowe, nawilżone
i błyszczące. Niestety ostatnio zauważyłam, że wysokie temperatury powodują bardzo szybkie przesuszenie moich włosów, dlatego z pewnością przyszły miesiąc upłynie mi pod znakiem wzmożonej pielęgnacji odżywczo – nawilżającej.
i błyszczące. Niestety ostatnio zauważyłam, że wysokie temperatury powodują bardzo szybkie przesuszenie moich włosów, dlatego z pewnością przyszły miesiąc upłynie mi pod znakiem wzmożonej pielęgnacji odżywczo – nawilżającej.
Póki co widać, że wreszcie uporałam się z
nadmiernym ich wypadaniem, bo pomimo odstawienia niektórych „wspomagaczy”, nie
zauważyłam żadnych symptomów nawrotu problemu.
Nadal codziennie popijam herbatkę pokrzywową
i zieloną, ale muszę przyznać, że napój drożdżowy został przeze mnie zaniedbany…
Zamierzam się zrehabilitować;-)
Produkty, których używałam najczęściej:
Szampony:
- Garnier Fructis Goodbye damage – recenzja tutaj
- Barwa, Czarna rzepa – świetny do
dokładnego zmywania wszelkich oleistości
- Love Me Green – recenzja tutaj
- Alterra, szampon dodający
objętości
– testowany przeze mnie od niedawna, ma ładny zapach
i łagodny skład
i łagodny skład
Wcierka:
- obecnie
używam tylko toniku z octu jabłkowego, który stosuję przed każdym myciem włosów
Odżywianie:
- Maska Garnier Fructis Goodbye damage – recenzja tutaj
- Odżywka Garnier z olejkiem z
awokado i masłem karite –
nadal jest to moja najukochańsza odżywka:-) Recenzja tutaj.
- Maska z granatem i aloesem
Alterra
– to już kolejne opakowanie tej maski – świetnie nawilża ona moje włosy (recenzja
tutaj)
- Odżywka Garnier Fructis
Goodbye damage – recenzja tutaj
- Odżywka Isana z olejkiem
babassu –
bardzo rozsądnie wydzielam sobie porcje z mojego ostatniego opakowania tej
odżywki;-) Recenzja tutaj.
- Odżywka Garnier Fructis
Goodbye damage – recenzja tutaj
Zabezpieczanie
końcówek:
- Serum Garnier
Fructis Goodbye damage – racenzja tutaj
Produkty dodatkowe:
- Ocet jabłkowy Rossmann
- Gliceryna
- Woda różana – pisałam o niej tutaj
- Olejek Sesa – wzmacnia włosy i
ogranicza ich wypadanie
- Olejek kokosowy Vatika
- Olej rycynowy – zawsze obecny;-)
- Olejek cedrowy
Plany na przyszły miesiąc:
Zdecydowanie muszę postawić na intensywne
nawilżanie i regenerację włosów, bo lato - choć piękne dla oka – włosom niestety
daje popalić. Kuszą mnie także różne eksperymenty naturalne
w postaci ciekawych maseczek z niezbyt popularnych składników, być może zdecyduję się także
na eksperyment kolorystyczny;-) I oczywiście zdam Wam relację z moich poczynań:-)
w postaci ciekawych maseczek z niezbyt popularnych składników, być może zdecyduję się także
na eksperyment kolorystyczny;-) I oczywiście zdam Wam relację z moich poczynań:-)
są piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńPrzepiękne i cudownie błyszczące :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś wcierką z octu jabłkowego. Ja stosuję ocet jako płukankę, ale z chęcią wykorzystałabym go jako wcierkę. Mogłabym wiedzieć w jaki sposób przygotowujesz tę miksturę? :)
Dziękuję;-) Wcierkę przygotowuję najprościej jak się da: ocet mieszam z wodą źródlana w proporcji 1:1 - wcieram przed myciem i masuję skórę głowy przez chwilę.
UsuńJakie ty masz piękne włosy ;)
OdpowiedzUsuńpiękne włosiska i bogata pielęgnacja
OdpowiedzUsuńśliczne są :) nie wydaje mi się, żeby potrzebowały podcięcia.. moje włosy przy tych upałach też cierpią.. zaciekawił mnie ten olejek cedrowy. W jaki sposób go używasz? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Mimo wszystko przez to nadmierne słońce trochę mi się niektóre końce rozdwajają, więc muszę je podciąć.
UsuńO olejku cedrowym pisałam tutaj: http://my-hair-secrets.blogspot.com/2013/06/olejek-cedrowy-sposob-na-przetuszczanie.html
Ach *.*
OdpowiedzUsuńCudowne włosy :) I świetne kosmetyki do pielęgnacji ;)
OdpowiedzUsuńCzekam więc na notkę o intensywnym nawilżaniu:) A włosy wyglądają niesamowicie, nieprawdopodobnie gładkie i lśniące <3
OdpowiedzUsuńsą cudowne !
OdpowiedzUsuńzazdroszcze :)
również kocham tą odżywkę z Garniera z masłem karite :D
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńzawsze podziwiam Twoje włosy, z miesiąca na miesiąc coraz to piękniejsze!;) oby tak dalej;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne!
OdpowiedzUsuńSliczne *.*
OdpowiedzUsuńjest czego zazdrościć <3
OdpowiedzUsuńJakie ty masz sliczne włosy!!Jejku <3 zakochałam się - włosy marzenie
OdpowiedzUsuńPiękna tafla <3
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy, chciałabym kiedyś się takimi pochwalić :) . Też ostatnio używam tego szamponu z Alterry, ogólnie mega bogata pielęgnacja,nie ma się co dziwić że włosy są takie błyszczące i wgl :) zapraszam do siebie :) ! http://variouslylegumelife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMasz cudowne włosy :) Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę ;) Jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Podzielam zdanie "gabusiek" masz śliczne włosy :) Z pokazywanych kosmetyków mam olejek Sesa ale mnie jakoś nie służy :/
OdpowiedzUsuńW życiu piękniejszych włosów nie widziałam:) siedzę i podziwiam:D Marzenie:D
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam dziewczyny za bardzo miłe słowa:-) To naprawdę motywuje do działania, gdy ktoś dostrzega efekty;-)
OdpowiedzUsuńtaki długie,takie piękne :OO
OdpowiedzUsuńTab bardzo Ci zazdroszczę włosków, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Tez uwielbiam linię Garniera Ultra Doux:)
OdpowiedzUsuń