Wreszcie udało mi się
powrócić do „normalnego trybu” dbania o włosy:-) W styczniu udało mi się zrobić
całkiem sporo dla moich włosów (szczególnie w porównaniu z końcówką roku 2014).
Pierwszy miesiąc roku zaliczam więc do udanych:-)
Zacznijmy od zdjęć porównawczych:
styczeń
grudzień
W styczniu moje włosy urosły o 2 cm, co w porównaniu z
poprzednimi miesiącami jest wynikiem bardzo dobrym. Szybszy przyrost włosów w
tym miesiącu to niewątpliwie zasługa maski
drożdżowej Babci Agafii, którą stosowałam jako wcierkę do skóry głowy
regularnie po każdym myciu włosów. Jako że podcięcie końcówek znów odłożyłam na
kolejny miesiąc to obecnie długość moich włosów
wynosi 76 cm.
Styczeń był też dla mnie miesiącem
testowania soli Epsom na wszelkie możliwe
sposoby:-) Sól Epsom to siarczek magnezu bardzo efektowny zarówno w pielęgnacji
włosów jak i ciała. Niedługo możecie się spodziewać serii wpisów dotyczącej tej
właśnie substancji o wyjątkowych właściwościach.
Maski i odżywki wzbogacałam najczęściej
olejkiem kokosowym i solą Epsom. Dodatkowo zainteresowałam się także maseczką ożywiającą kolor do włosów brązowych firmy
Marion. Maseczka faktycznie pogłębia i wzmacnia kolor włosów. I choć
polecana jest szczególnie do włosów farbowanych i na mój naturalny brąz także
wpłynęła pozytywnie. Niestety efekt jest krótkotrwały. Ale o tym napiszę
jeszcze innym razem.
Poza tym z początkiem roku
znów postawiłam na suplementację. Rozpoczęłam kolejną kurację Vitapilem i wróciłam po przerwie do łykania tranu.
Płukanek w tym miesiącu robiłam
raczej niewiele i w przyszłym miesiącu właśnie na tą formę pielęgnacji
zamierzam zwrócić większą uwagę.
Kosmetyki stosowane przeze mnie w styczniu:
Szampony:
- Alterra, Szampon z biotyną i kofeiną – dobrze oczyszczający szampon, przyjemny
w stosowaniu i dodający włosom puszystości
- Facelle, Płyn do higieny intymnej sensitive – prawdziwie wielofunkcyjny
kosmetyk, o bardzo dobrym i delikatnym składzie; świetnie sprawdza się zarówno
do mycia ciała, włosów czy twarzy.
Wcierki:
- Maska drożdżowa Babci Agafii na pobudzenie porostu – poza kilkukrotnym
zastosowaniem tej maski na całe włosy, zasadniczo traktowałam ją jako wcierkę
do skóry głowy (stosowaną po myciu włosów na ok.15 min), sprawdziła się świetnie,
dzięki niej włosy w tym miesiącu urosły mi 2 cm:-)
Odżywianie:
- Odżywka Alterra, granat i aloes – recenzja tutaj
- Odżywka Argan do włosów suchych – duża pojemność w
dobrej cenie; odżywka świetnie sprawdza się jako baza pod domowe maseczki; solo
trochę za słabo nawilża włosy
Ochrona włosów:
Piękne włosy :) Mogabyś mi powiedzieć w jakiej cenie jest ten olej kokosowy ze zdjęcia ? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Ja go kupiłam na allegro za 15 zł + przesyłka.
UsuńDziękuję za informację :)
UsuńNa takie włosy jak Twoje można by było patrzeć godzinami! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wpisy o soli Epsom, bardzo interesuje mnie ten temat :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę włosów, nie dość, że długie to jakie piękne :) Zaciekawiła mnie maska drożdżowa Babci Agafii, gdzie ją mogę kupić ? :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Maskę można kupić w wielu sklepach internetowych np. Helfy.
UsuńRównież pozdrawiam
Piękne włosy i cudowny połysk! ;) zazdroszcze;) podpowiesz mi gdzie dostane ta maskę drożdżową babci Agafii?
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Jak wyżej - np. Helfy;-)
UsuńTwoje włosy są przecudne, zazdroszczę ! :)
OdpowiedzUsuńwspaniały blask! :) włosy jak zwykle cudne. U mnie ten olej kokosowy się nie spisał, gdyż jest rafinowany i nawet nie pachnie jak prawdziwy olej ;( i o wiele słabiej działał ;(
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Z tego co ja wiem to olej kokosowy czy to rafinowany czy nie - ma naturalnie ledwo wyczuwalny zapach. Jeśli wyczuwa się wyraźną nutę kokosową to jest to dodatek zapachowy.
UsuńMasz piękne włosy i kolor bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńJa odżywki Argan Professional nie mogę znieść... głównie ze względu na zapach. No i jest słaba, nawet z dodatkami nie jestem z niej zadowolona:(
OdpowiedzUsuńWidać moje włosy nie są już tak wymagające i nie narzekają na tę odżywkę. A zapach, choć przyznaję ciężki to jednak mi nie przeszkadza, bo przywodzi na myśl Orient;-)
UsuńPrzepiękne włosy! Szampon łopianowy to mój najnowszy zakup ;)
OdpowiedzUsuńMasz cudowne włosy, gdybyś mnie tylko do nich dopuściła odżywiłbym je jakąś wspaniałą odżywką przy pomocy pielęgnicy. Uwielbiam długie włosy u kobiet, jak przychodzi do mnie dziewczyna z długimi włosami i życzy sobie krótką fryzurę to prawie płaczę :( Jeżeli mogę coś polecić, to proponuję myć je raz w tygodniu mydłem z Aleppo.
OdpowiedzUsuńPs. Tworzę takiego bloga tylko, że dla facetów http://elegancik.blog.pl/
Dziękuję:-) Ja niestety zwykle z fryzjerami miałam zupełnie odwrotne doświadczenia - jak widzieli długie włosy to zawsze ścinali i to o wiele za dużo...
UsuńPienke, chcialabym miec taki kolor:)
OdpowiedzUsuńPiękne włosiska!
OdpowiedzUsuńTa długość i blask! :)
Masz piękne i zdrowe włosy :)
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością poczytam wpisy o soli Epsom, sama biorę się za jej testy :)
Piękne włosy!! :)
OdpowiedzUsuń