Do tego wpisa zbierałam się
już od jakiegoś czasu… W końcu jednak udało mi się ogarnąć wszystkie
informacje, które chciałabym Wam przekazać na temat hennowania włosów:-) Wpis
wyszedł bardzo długi, dlatego podzieliłam go na dwie części. Dzisiaj czas na
pierwszą z nich, czyli teorię. Praktyczny poradnik, czyli część drugą, wrzucę
na bloga niebawem:-)
PS. Link do części drugiej: klik.
Co to jest henna?
Producenci mieszają nam w głowach;-)
Choć formalnie na świecie istnieje tylko jedna henna (Lawsonia Inermis), to
jednak wiele różnych mieszanek koloryzujących jest przez wielu potocznie
określanych mianem henny. Co ciekawe, nawet opisy na opakowaniach bywają
mylące: „naturalna henna”, „neutralna henna”, „brązowa henna”, „czarna henna”
itp. Henna jest jedna – barwi na kolor
pomarańczowo-czerwony. To dodatek innych ziół (np. indygo, które barwi
na niebiesko) sprawia, że z pomocą mieszanek ziołowych możemy koloryzować włosy
np. na ciemny brąz.
Jak więc przekonać się z
jaką „henną” mamy do czynienia? Sposób jest banalnie prosty – trzeba czytać składy. To wcale nie jest takie
trudne, jeśli wiemy, na co zwracać uwagę. Zanim jednak wymienię Wam po kolei
zioła, które mogą się kryć w takich mieszankach, chciałabym zaznaczyć, że dość
popularna drogeryjna „henna” w tubce, prawdziwą henną nie jest – jest to balsam
koloryzujący z dodatkiem henny (henna to ziołowy proszek).
Jaką hennę wybrać?
Warto kupować wysokiej
jakości hennę (inne zioła zresztą także). Najlepsza dostępna jakość to tzw. henna BAQ (Body Art. Quality), czyli możliwie
najczystsza henna zawierająca najwięcej barwnika (lawsonu). Gorszej jakości henna może dawać słabsze rezultaty koloryzacji,
może podrażniać - bywa zanieczyszczona solami metali np. ołowiem, miedzią czy
azotan srebra (ten ostatni przy próbie rozjaśnienia włosów nadaje im
zielonkawy odcień). Tańsze henny mogą także
zawierać domieszkę piasku.
Dobrej jakości hennę i w
ogóle mieszanki ziołowe ma w swojej ofercie firma Khadi®. Wysokiej jakości
hennę (i inne zioła) i to w dużych ilościach można zamawiać na „Polu henny”
(wychodzi znacznie ekonomiczniej).
Atamari [CC BY-SA 3.0 ], Wikimedia Commons |
Jakie zioła wchodzą w
skład gotowych mieszanek koloryzujących?
Lawsonia Inermis (Henna) – wysuszone i
sproszkowane liście Lawsonii bezbronnej, zawierające czerwono-pomarańczowy barwnik
(lawson) – posiada właściwości grzybo- i bakteriobójcze, odżywia włosy (zawiera
proteiny), wygładza, silnie je nabłyszcza, chroni przed promieniowaniem UV.
Indigofera Tinctoria (Indigo) – wysuszone i sproszkowane liście
Indygowca barwierskiego, zawierające niebieski barwnik (indygo) – odżywia i
nabłyszcza włosy, (w połączeniu z henną koloryzuje włosy na różne odcienie
brązów).
Emblica Officinalis (Amla) – ekstrakt z indyjskiego agrestu
- wzmacnia włosy, przyspiesza ich wzrost, zwalcza łupież, poprawia skręt loków,
przyciemnia lekko kolor włosów, (w ziołowych mieszankach koloryzujących to amla
odpowiada za ochłodzenie koloru).
Eclipta Alba (Bhringaraj) – znana także jako
maka czy „władca włosów”, działa na włosy silnie wzmacniająco, zapobiega ich
wypadaniu, pobudza odrost, zwalcza przedwczesne siwienie włosów.
Azadirachta Indica (Neem) – ekstrakt z owoców
miodli indyjskiej, działa antybakteryjnie, przeciwgrzybicznie i antywirusowo,
leczy trądzik i problemy skóry głowy.
Cassia Obovata – często nazywana jest
„neutralną henną”, jest jednak inną rośliną; posiada wszystkie wartości
pielęgnacyjne henny, ale nie barwi włosów (tzn. teoretycznie, ponieważ jasnym
włosom nadaje złoty (miodowy) kolor).
Bacopa Monniera (Brahmi) – hamuje wypadanie
włosów, odżywia skórę i włosy.
Acacia Concinna (Shikakai) – ekstrakt z orzechów shikaki,
działa przeciwłupieżowo, wzmacnia włosy, stosowany jako całkowicie naturalny
szampon do włosów.
Jatropha Glandulifera (Jatropha) – wzmacnia
efekty farbowania na odcienie rude i miedziane.
Autor: Egil Kvaleberg (Own image) [GFDL lub CC BY-SA 3.0 ], Wikimedia Commons |
Jak działa henna? Działa
jak szamponetka czy jak farba?
Cząsteczki
lawsonu (barwnika henny) osadzają się na włosach, stopniowo migrując do jego
wnętrza i łącząc się z kreatyną. Stąd początkowo henna może
(ale nie musi) działać podobnie jak szamponetka – włosy po jednej koloryzacji
henną mogą stracić uzyskany kolor już w ciągu dwóch tygodni. Bywa jednak, że
henna już za pierwszym razem „chwyci” trwale. To sprawa bardzo indywidualna.
Niezależnie jednak od stanu
i rodzaju włosów, z czasem (po kilkukrotnej
aplikacji) henna staje się bardzo trwała.
Czy henna niszczy włosy?
Nie, henna
absolutnie nie niszczy włosów! Henna je odżywia, pogrubia i nadaje im
silnego połysku. Henna chroni włosy przed działaniem czynników zewnętrznych
(utratą nawilżenia oraz przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych).
Jak już wspomniałam henna
tworzy na powierzchni włosa ochronną warstwę, uzupełnia ubytki we włosach
(zwiera proteiny), ale wbrew obiegowym opiniom henna nie oblepia włosów tak,
jak np. silikony (utrudniając dostęp składnikom odżywczym do włosa). Hennowane włosy tak samo dobrze przyjmują maski i
odżywki, jak każde inne włosy.
Czy koloryzujące
mieszanki ziołowe są bezpieczne?
Henna i inne zioła (jak
właściwie wszystko dookoła nas) mogą nas uczulić. Dlatego warto przed
koloryzacją wykonać próbę uczuleniową.
Wysokiej jakości ziołami
można koloryzować włosy będąc w ciąży.
Autor: Rangbaz (Praca własna) [CC BY-SA 4.0], Wikimedia Commons |
Jaki kolor można na
włosach uzyskać?
Koloryzując włosy samą henną
otrzymamy różne odcienie rudości, kasztanowe brązy. To,
jaki odcień uzyskamy zależy od naszego wyjściowego koloru włosów. Bardzo
trafne wydaje mi się porównanie henny (którego użyła autorka Pola henny) do
półprzeźroczystej folii w kolorze pomarańczowo-czerwonym (jeśli taką folię
przyłożylibyśmy do włosów, da nam to dość adekwatny efekt kolorystyczny, jaki
możemy otrzymać koloryzując włosy henną). Podobnie sprawa ma się z indygo (z
tym, że to barwnik ciemnoniebieski).
Henna i inne
zioła koloryzujące nie niszczą naturalnych pigmentów we włosie.
Koloryzacja henną zawsze przebiega wg. tego samego równania:
kolor
wyjściowy + henna (lub inne zioła) = kolor otrzymany po koloryzacji
Gotowe
mieszanki koloryzujące na bazie henny (np. Khadi) pozwalają koloryzować włosy w
odcieniach od złotego blondu (cassia lub henna z cassią, opcja tylko
dla blondynek, henna ani żadne inne zioła nie rozjaśniają włosów tak jak farby
chemiczne), przez różnorakie brązy, aż po ciepły
odcień czerni (takie mieszanki zawierają przede wszystkim hennę oraz
indygo).
Trzeba także pamiętać, że ostateczny kolor uzyskany z pomocą ziół będzie widoczny
po ok. 3 dniach od koloryzacji (henna zwykle wtedy ciemnieje).
Najlepiej wypróbować wybrany
kolor na pasemku włosów, a jak nam się spodoba to nałożyć mieszankę na całe
włosy.
Warto pamiętać, że kolor uzyskany przy pomocy ziół będzie wielowymiarowy, co
wyraźnie odróżnia go od efektu hełmu, jaki zwykle uzyskuje się po farbach
chemicznych.
Czy henna pokrywa siwe
włosy?
Tak, henna
dobrze radzi sobie z pokrywaniem siwizny. Trzeba jednak pamiętać o
„foliowej alegorii” – siwe włosy koloryzowane henną będą jaśniejsze niż te,
które mają w sobie naturalnie ciemniejszy barwnik.
Dobrym wyborem w przypadku
brązów jest farbowanie dwustopniowe (najpierw koloryzujemy włosy czystą henną,
która pokryje siwe włosy, a potem indygo lub wybraną gotową mieszanką
koloryzującą, które ujednolicą kolor).
Autor: Kurt Stüber [1] [GFDL lub CC-BY-SA-3.0 ], Wikimedia Commons |
Czy będę mieć zielone
włosy?
Nie, obecnie przypadek Ani z
Zielonego Wzgórza można wsadzić między bajki. Jeśli zioła, których używamy
pochodzą z wiarygodnego źródła to dają pożądany efekt. Na ogół producenci
zaznaczają na opakowaniach mieszanek ziołowych, że przez kilka pierwszych dni, kiedy kolor na włosach
się utrwala, włosy mogą nabrać delikatnie zielonkawego połysku, który potem
znika, ale ja sama nigdy tego nie doświadczyłam.
Inaczej sprawa ma się przy
próbie rozjaśnienia wcześniej koloryzowanych ziołami włosów. Jeśli włosy koloryzowane były czystą henną to
można je potem rozjaśnić chemicznie bez ryzyka „glona” (tutaj
przykład rozjaśniania hennowanych włosów). Jeśli jednak używaliśmy mieszanek
koloryzujących, szczególnie tych na bazie indygo, to niestety całkiem
prawdopodobne jest, że przy próbie rozjaśnienia włosów otrzymamy zielone włosy
(indygo to niebieski barwnik).
Czy można hennować włosy
farbowane/rozjaśniane?
Jak najbardziej, henna
odżywi je i doda im blasku. Jednak jeśli chcemy radykalnie zmienić kolor np. z
blond na ciemny brąz, lepiej robić to stopniowo.
Czy po hennie można
powrócić do stosowania farb chemicznych?
Można, jednak lepiej nie
rozjaśniać włosów henndigowanych (pisałam o tym wyżej -indygo rozjaśnia się do
zieleni). Traktowanie chemiczną farbą włosów hennowanych nie da niepożądanych
skutków (choć spotkałam się z opinią, że hennowane włosy słabiej chwytają kolor
podczas chemicznego farbowania).
Czy henna prostuje włosy?
W tej kwestii nie mogę się
specjalnie odnieść do własnego doświadczenia – mam włosy z natury całkowicie
proste.
Chcecie więcej? – Linki
do serwisów, na które warto zajrzeć
Jako, że nie sposób napisać
wszystkiego, po dalszą wiedzę odsyłam Was do moim zdaniem bardzo wartościowych
źródeł:
Blog Pole
henny klik
Forumowe kompendium wiedzy o
hennie GoodHairDay
klik
Obszerny ebook o hennie
autorstwa Catherine
Cartwright-Jones klik
(na dole strony znajdziecie polską wersję językową książki „Henna for Hair”).
**********
PS. Wpis ten powstał ze
względu na chęć podsumowania zebranej przeze mnie wiedzy i doświadczeń dotyczących
henny. Nie miałam na celu nikogo przekonywać do koloryzacji włosów ziołami, a
jedynie dostarczyć informacji tym z Was, które chciałyby się na temat henny
dowiedzieć więcej:-) Wkrótce część druga – praktyczny poradnik:-)
Bardzo pomocny post tymbardziej, że niedługo zamierzam użyć henny ;)
OdpowiedzUsuńJa chciałabym przyciemnić mój obecny brąz. Jaka henna sprawdziłaby się najlepiej ?
OdpowiedzUsuńTo zależy, jaki odcień brązu masz i jaki chciałabyś uzyskać. Jeśli chodzi o mieszanki Khadi to polecam zajrzeć na galerię efektów koloryzacji zamieszczoną na stronie Khadi:
Usuńhttp://www.khadi.pl/stosowanie-farb-khadi-przyklady
Ogólnie jest tak, że orzechowy i ciemny brąz to odcienie chłodniejsze, a jasny brąz jest w tonacji cieplejszej.
Rok temu użyłam Henny Khadi zwykłej (tj. czerwonej) i u mnie chwyciła super, do teraz mam odrostu chociaż nie widoczne bez dokładnego przyjrzenia sie poniewaz mam dośc ciemne włosy :D
OdpowiedzUsuńJa stosuję hennę Khadi od pół roku i włosy są od tego czasu w wyraźnie lepszej kondycji. :) Do farb chemicznych już raczej nie wrócę, bo są zbyt inwazyjne dla moich z natury delikatnych włosów.
OdpowiedzUsuńniestety u mnie henna się nie sprawdziła, mam ok 60-70% siwych włosów, chcąc zrezygnować z farbowania chemicznego- uciążliwego i szkodliwego (alergie, wypadanie itp) szukałam alternatywy.Dodam, że jestem a raczej byłam:) brunetką, czyli skóra, oprawa oczu itd po prostu są logiczną konsekwencją karnacji więc wybrałam właśnie khadi ciemny brąz, przygód było kilka: od jednoetapowego farbowania, z temperaturami eksperymenty po dwuetapowe farbowanie. siwych na brąz nie chwytała żadna z opcji: prócz lawsonii czy to czystej postaci (dwuetapowo) czy to w składzie z indygo... jedyne co ciągle uzyskiwałam zamiast oczekiwanej zimnej barwy- zółtociepłe niepasujące do mnie odcienie.I tym samym pozostało mi albo pokornie wrócić do chemii albo...pogodzić się z naturą i pozwolić im- często z krytyką innych osób - być sobą:)) wybrałam to drugie;) pozdrawiam dziewczyny i panie, szczególne na "kolorowym" rozdrożu;))może informacja okazac się przydatna dla podobnych eksperymentatorek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że podzieliłaś się swoimi doświadczeniami:-) No tak to już niestety jest, że mieszanki hennowe dają na włosach ciepłe/rudawe odcienie. Niestety włosy siwiejące koloryzuje się najtrudniej i wiele zależy od naturalnej podatności włosów.
Usuń