Jako, że ostatnio
zaprezentowałam Wam swoich ulubieńców 2016 roku spośród produktów myjących do
włosów (klik), dziś czas przyjrzeć się odżywkom i maskom:-) Jesteście ciekawe, które
produkty zasługują na uwagę? Zapraszam do mini zestawienia:-)
Najlepsze produkty odżywcze do włosów
roku 2016
Odżywka Isana
Professional Repair Nutrition to dobra, lekka i jednocześnie nawilżająca
odżywka na co dzień. Włosy są po niej lekkie, błyszczące i zdrowo wyglądające,
ale w ogóle nieobciążone. Dużym plusem jest jej niska cena (ok. 8 zł) i szeroka
dostępność (Rossmanny). Recenzja klik
Green
Pharmacy, Balsam do włosów suchych i zniszczonych z olejem arganowym i granatem
to
nieco cięższego kalibru produkt, z grupy odżywczo-ochronnych, zawiera olej
arganowy i ochronne silikony. U mnie daje efekt bardzo gładkich, wręcz lejących
włosów. Niestety moje włosy trochę obciąża, ale dla nieco bardziej wymagających
włosów powinna być świetna. Recenzja klik
Maski
Maska
detoksykująca ReGenesis to porządnie oczyszczająca maska – idealnie sprawdza
się, gdy mam wrażenie, że włosy są zbyt obciążone i brakuje im lekkości. Pięknie
je nabłyszcza i dodaje im objętości oraz nieco tekstury. To świetna maska dla takich
włosów jak moje: gładkich, zdrowych, podatnych na obciążenie i niefarbowanych
(maska wypłukuje kolor). Recenzja klik
Vianek,
odżywcza maska do włosów – to typowy głęboko odżywczy produkt, wysoko
w jego składzie znajdziemy m.in. miód, glicerynę, olej z pestek moreli, olej
rycynowy. Maska ta szybko redukuje ewentualne przesuszenie moich włosów i
dodaje im blasku. Ze względu na obecność miodu na początku składu, maska może rozjaśniać
i ocieplać kolor włosów. Recenzja klik
GlySkinCare,
Maska do włosów z olejem makadamia i keratyną – to produkt
odżywczo-ochronny. Moje włosy po zastosowaniu tej maski są sypkie, są gładkie i
nawilżone, ale zupełnie nie obciążone i do tego pięknie błyszczą:-) Recenzja klik
Jako, że maska z olejem
makadamia bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, postanowiłam przetestować także
dwie pozostałe maski z tej serii i wkrótce dam Wam znać, co o nich myślę:-)
Bioxsine
DermaGen For Women, ziołowy olejek przeciw wypadaniu włosów –
jest to kosmetyk o bardzo ładnym składzie (wyłączając sporą dawkę substancji
zapachowych, które na szczęście mojej skórze nie przeszkadzają, za to w tej
konfiguracji zachwycają mój zmysł powonienia), bazuje na oliwie z oliwek i
oleju z orzechów laskowych. Uwielbiam dodawać go do szamponu – włosy staja się tweed
bardzo gładkie, miękkie i błyszczące:-) Recenzja klik.
A
jakie odżywcze produkty były Waszym odkryciem 2016 roku?:-)
Może to dziwne, ale ja dopiero w zeszłym roku wypróbowałam maskę Gloria i stała się mija ulubioną:D
OdpowiedzUsuńGlorię najłatwiej spotkać w Auchan:-)
UsuńO, a ja nie miałam żadnej z nich :)
OdpowiedzUsuńMuszę tę Viankową maskę wypróbować, teraz używam szamponu i jest cudny :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko balsam z GP :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty do włosów z Isany
OdpowiedzUsuń