sobota, 1 lipca 2017

Aktualizacja włosów – czerwiec

Czerwiec był dla mnie miesiącem zwariowanym;-) Całe mnóstwo spraw nawarstwiło mi się w jednym czasie tak, że nawet bloga zmuszona byłam na trochę opuścić. Mimo natłoku zajęć udało mi się w tak zwanym między czasie zadbać nieco o włosy:-) Co prawda nie był to żaden szał, ale mimo to jestem całkiem zadowolona:-)


Ostatnio moje włosy rosną w stałym tempie – jakieś 1,5-2 cm na miesiąc. Przyrost lepszy niż standardowy to głównie zasługa poprawy diety – na stałe wprowadziłam do mojego codziennego jadłospisu green smothie, czyli koktajle z warzywami liściastymi (szpinak, jarmuż, seler naciowy, nać pietruszki itp.), owocami i tzw. superfoods (spirulina, pyłek pszczeli, siemię lniane, nasiona chia etc.). Ale o tym postaram się Wam napisać bardziej szczegółowo innym razem:-)

Jeśli chodzi o standardową pielęgnację włosów to oprócz klasycznego duetu – szampon + odżywka, udało mi się choć raz w tygodniu nałożyć porządną, bardzo odżywczą maskę do włosów (najczęściej nawilżająca maska Equilibra wzbogacona olejem arganowym i lnianym oraz keratyną lub kolagenem i elastyną) lub chociaż naolejować włosy (obecnie stosuję przede wszystkim olej arganowy).


Przed myciem włosów na ogół sięgam po serum oczyszczające Bionigree (to świetny peeling enzymatyczny skóry głowy, recenzja). Włosy myję ostatnio na zmianę trzema produktami: czarnym mydłem ziołowym Babci Agafii (recenzja), szamponem Hair Medic (recenzja) oraz delikatnym szamponem Bionigree (recenzja).

Do odżywienia włosów (poza szczególnym odżywieniem raz w tygodniu, o którym pisałam wyżej) ostatnio zwykle sięgam po: odżywkę Garnier Fructis chroniącą kolor – dodaje pięknego blasku włosom - i odżywkę dodającą objętości Equilibra – włosy są po niej nawilżone, błyszczące i przy tym w ogóle nieobciążone:-)

Ostatnimi czasy, jakoś trochę zaniedbałam kwestię regularnego stosowania wcierek do skóry głowy. Dopiero od tygodnia-dwóch sięgam po tego typu produkt – aktualnie testuję lotion przeciw wypadaniu włosów Equilibra.


I to na razie tyle:-) Moje włosy póki co mają się całkiem dobrze – pomimo upałów. Z niecierpliwością czekam na wyrównanie się ich koloru (zapuszczam naturalki po hennowaniu), co oczywiście potrwa, ale mówi się trudno;-)



7 komentarzy:

  1. Hej:) Twoje włosy są piękne, a pielęgnacja wydaje się prosta i nieskomplikowana,ale jak widać działa. Obym ja również znalazła swój minimalizm, który będzie równie skuteczny. Pozdrawiam - Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) póki co nie farbuję włosów, nie prostuję, więc są zdrowe i raczej niewymagające :-) niemniej jednak nadal kompletuję swoją listę najlepszych kosmetyków. Przy ustalonej "pewnej" pielęgnacji jest już o niebo łatwiej dbać o włosy.
      Również pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Włosy jak zwykle śliczne i błyszczące :)

    OdpowiedzUsuń
  3. czekam na jakieś przepisy na koktajle ;> Ps. Uwielbiam mydło od Babci Agafii, też właśnie używam, pięknie pachnie i mocno się pieni. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, zbieram się do tego...jak sójka za morze;-)

      Usuń
  4. Masz tu kilka moich ulubionych pozycji Agafi, Equilibra brakuje jeszcze Pilomaxów i byłabym w domu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.