niedziela, 31 sierpnia 2014

Aktualizacja włosów - Sierpień

Klasycznie aktualizację zacznę od fotorelacji. Tym razem zdjęcia aktualizacyjne robione były w plenerze i ozdobione wiankiem z polnych kwiatów;-)

sierpień                                          lipiec

Włosy w tym miesiącu urosły mi o 2 cm, ich całkowita długość wynosi obecnie 77 cm. Szybszy przyrost włosów jest wynikiem stosowania w sierpniu podwójnej kuracji wzmacniającej włosy – suplementu diety Silica (więcej tutaj) oraz wcierki cebulowo-czosnkowej. Szczerze powiedziawszy nie jestem do końca pewna, któremu z tych specyfików zawdzięczam tą zmianę, ponieważ rozpoczęłam ich stosowanie niemal równocześnie. Wcierkę stosowałam dość nieregularnie przez trzy tygodnie (dwa-trzy razy w tygodniu). Tabletki Silica łykam codziennie, jednak zwykle miesiąc zażywania suplementu diety to w moim przypadku za krótko, by zaobserwować efekty, dlatego bardziej prawdopodobny jest tu znaczący wpływ cebuli.

Oprócz przyspieszonego wzrostu włosów zauważyłam, że włosy niemal zupełnie mi nie wypadają.
I w tym przypadku nie wiem na ile jest to zasługa wcierki a na ile suplementu, ale efekt mnie zadowala;-)

Poza wzmocnieniem włosów starałam się także zadbać o ich odpowiednie odżywienie i ochronę. Powróciłam do olejowania włosów i jak zwykle w tym celu najchętniej stosowałam olej migdałowy. Ostatnio preferuję olejowanie włosów w postaci cięższej odżywki – łączę w równych częściach oleje, wodę i odżywkę/maskę i taką mieszanką obficie spryskuję włosy na 2 godziny przed myciem włosów. Potem myję włosy jak zwykle i nakładam na chwilę lekką odżywkę do spłukiwania lub nie nakładam już nic. Takie olejowanie włosów jest łatwe, szybkie i przyjemne. Dzięki temu nigdy nie nałożę zbyt wiele oleju i bardzo łatwo udaje mi się zmyć oleje nawet delikatnym szamponem.




Kosmetyki, po które sięgałam najczęściej:



Szampony:
- Isana Med, Szampon przeciwłupieżowy  – szampon zawiera w składzie pobudzającą cebulki włosów kofeinę
- Isana Med, Szampon Urea – nawilżający szampon z mocznikiem
- Farmona, Radical, Szampon regenerujący – zawiera ekstrakt z miłorzębu japońskiego,
który pobudza krążenie; szampon dobrze sprawdza się w dokładnym oczyszczaniu włosów

Wcierki:
- cebulowa DIY (opis)

Odżywianie:
- Nivea, Long repair – recenzja tutaj
- Odżywka Argan z Biedronki – duża pojemność w dobrej cenie; odżywka świetnie sprawdza się jako baza pod domowe maseczki; solo trochę za słabo nawilża włosy
- Odżywka Syoss kreatin – recenzja tutaj
- Odżywka Timotei drogocenne olejki – lekka a jednocześnie bardzo treściwa odżywka – to mój obecny hit;-)

Ochrona włosów:
Marion, 7 efektów serum z olejkiem arganowym – recenzja tutaj
Mój krem nr 4, Fitomed – recenzja tutaj
Marion, spray termoochronny dodający objętości – dobrze chroni włosy przed niszczącym działaniem wyższej temperatury (używam suszarki); pozostawia włosy lekkie i gładkie

Dodatkowo:
- Olejek Bhringraj – recenzja tutaj
- Olej migdałowy – recenzja tutaj


21 komentarzy:

  1. Śliczne włosy! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne włosy i wianek również:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) Wianek spleciony był na szybko pod wpływem chwili;-)

      Usuń
  3. wyglądają jakby urosły co najmniej 10 cm :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porównując te zdjęcia faktycznie można odnieść takie wrażenie, ale metr krawiecki chyba nie kłamie - urosły "tylko" 2 cm;-)

      Usuń
  4. Prześlicznie wyglądają włosy z wiankiem! Zazdroszczę takiego wianka ;) Wyglądają, jakby podrosły znacznie więcej!
    Ciekawi mnie wcierka cebulowo-czosnkowa, ale trochę boję się zapachu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) Wcierka sama w sobie jest niezła, ale zapach trzeba czymś "zgasić" bo jest bardzo intensywny... Spirytus kamforowy sprawdził się w tej roli całkiem dobrze, ponoć kawa też niweluje ostry zapach cebuli.

      Usuń
  5. Masz bardzo ładny naturalny kolor włosów, zazdroszczę długości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) Co do koloru to ja czasem sama nie wiem czy mi się podoba czy nie;-) Największym problemem jest jego zmienność ze względu na oświetlenie. Dla przykładu: pierwsze zdjęcie było zrobione, gdy słońce schowało się za chmurami, a drugie, gdy świeciło na włosy - efekt - kolory zupełnie różne.

      Usuń
  6. Twoje włosy wyglądają lepiej niż miesiąc temu- przynajmniej na zdjęciu u góry wygląda, jakby końcówki były w dużo lepszym stanie :)
    i zaciekawiła mnie ta cebulowa wcierka, przeczytałam jak ją robisz i chyba też spróbuję ;) zwłaszcza, że kiedy ostatnio byłam u fryzjera, osoba obok opowiadała,że wciera czosnek i/lub cebulę, dzięki czemu pozbyła się łysienia plackowatego ;o
    pozdrawiam i zapraszam na hairandfun.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba zasługa powrotu do olejowania;-) No właśnie, wcierka na bazie cebuli i czosnku to naprawdę skuteczny specyfik, choć raczej dla zdeterminowanych;-)

      Usuń
  7. wspaniałe :) wśród kosmetyków widzę kilku swoich ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) Moim zdecydowanym faworytem jest ostatnio odżywka Timotei drogocenne olejki - ideał:-)

      Usuń
  8. Zdjęcia z wiankiem są przeurocze.
    Włosy cudowne i wyglądają jakby sporo urosły. Chyba, że to wina perspektywy. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) Wedle metra krawieckiego urosły dokładnie 2 cm. Zdjęcie z sierpnia jest trochę inaczej zrobione, poza tym w poprzednim miesiącu moje włosy układał wiatr - zrzucił je trochę na bok i pewnie dlatego wydają się sporo krótsze:-)

      Usuń
  9. Wooow, jestem pod wielkim wrazeniem, masz przepiekne wlosy :)).

    OdpowiedzUsuń
  10. ale piękne włosy !!!!


    http://simplylifestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładne zadbane włosy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.