W lipcu moje włosy były „na
diecie oczyszczającej”;-) Zależało mi na tym, by w bardzo dużym stopniu
ograniczyć ilość kosmetyków nakładanych na włosy. Postanowiłam więc tylko na
oczyszczanie, delikatne odżywianie i ochronę. Jak widać na zdjęciach taki detox
moje włosy przyjęły ze stoickim spokojem;-)
Lipiec Czerwiec
Tym razem zdjęcia znów były robione w plenerze, choć niestety pogoda nie dopisała
Tym razem zdjęcia znów były robione w plenerze, choć niestety pogoda nie dopisała
i przy zachmurzonym
niebie ciężko było uchwycić ich naturalny blask:-/
W ostatnim
miesiącu przycięłam włosy o prawie 5 cm, urosły o 1,5 cm, więc ich obecna długość
wynosi 75 cm.
Jak już wspominałam w tym
miesiącu nie robiłam dla włosów niczego szczególnego. Używałam na zmianę dwóch
szamponów: oczyszczającego Radical (regenerującego) oraz nieco delikatniejszego
od Fitomedu (do włosów koloryzowanych – ze względu na składniki chroniące
ciemny kolor także naturalnych włosów). Poza tym nie zawsze po umyciu włosów
sięgałam po odżywkę. Jeśli jednak nakładałam odżywkę to była to lekka odżywka
nawilżająca Isana lub Syoss keratyn. Końcówki nadal zabezpieczałam serum Marion
7 efektów.
Nawet naturalne kuracje w
tym miesiącu postanowiłam ograniczyć do minimum. Nie używałam żadnej wcierki,
stosowałam tylko dwie płukanki: z octem jabłkowym i z liści selera.
Moim zdaniem
taki odpoczynek wyszedł moim włosom na zdrowie – są dobrze oczyszczone, lekkie
i miękkie.
Plany na sierpień
W sierpniu jednak postawię
na dość bogatą pielęgnację wzmacniająco-odżywczą. Zamierzam m.in. rozpocząć
nową suplementację, wypróbować kolejną wcierkę DIY i powrócić do regularnego
olejowania włosów.
Przepiękne, pozazdrościć tak ładnych włosków :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Dziękuję:-) Również pozdrawiam:-)
UsuńCudne włosy!!!
OdpowiedzUsuńW słońcu Twoje włosy wciąż wyglądają idealnie. :)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie wiem, w jakim okresie moje włosy bardziej wypadają, nigdy nie zwracałam na to uwagi. Dopiero teraz staram się walczyć o każdy włos.
Dziękuję:-) Te zdjęcia były robione w całkowicie pochmurny dzień, kiedy to słońce za nic ani na chwilę nie chciało wyjść zza chmur:-( Kiepskie oświetlenie niestety sprawia, że moje włosy wychodzą na zdjęciach jakoś tak blado i bez połysku.
UsuńJa niestety zauważyłam u siebie tę prawidłowość już kilka lat temu i włosy w okresie jesiennym wypadają mi o wiele bardziej niż np. wiosną.
Przepiękne włosy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję;-)
UsuńWOW! na tym zdjęciu co "wiatr bawi się włosami" to mam skojarzenie z Pocahontas :P
OdpowiedzUsuńDziękuję:-D Coś w tym jest;-)
UsuńDziękuję:-)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze tak dbasz o wlosy :).
OdpowiedzUsuń