Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Se, Propylee Glycol, Niacinamide,
Panthenol, Betaine,
Aloe Barbadensis Leaf Extract, Gossypium Herbaceum Seed Extract, Glycerin, Quaternium 87, Behentrimonium
Chloride, Isopropyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethyleamine, Parfum,
Citronellol,
Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Sodium
Benzoate, Potassium Sorbate, Sodium Hydroxhide, Citric
Acid.
W składzie
znajdziemy: emolienty, emulgator,
humektanty (utrzymują wilgoć), witamina B3, ekstrakt
z aloesu, ekstrakt z
hydrolizowanych nasion bawełny, kondycjoner, antystatyk, konserwanty, zapach, regulator pH.
Ciekawsze składniki:
ekstrakt z aloesu – nawilża, regeneruje i
wzmacnia włosy
ekstrakt z nasion bawełny – wykorzystywany jest w kosmetyce
dzięki bogactwu węglowodanów i protein, które są odpowiedzialne za działanie
kondycjonujące i zmiękczające włosy.
************
Opakowanie: Typowe dla całej serii Isany – w miarę poręczne, choć dość
toporne.
Zapach: Świeży, chemiczny – kojarzy mi się z zapachem proszku
do prania…
Konsystencja: Niezbyt gęsta, ale nie
spływa z włosów.
Wydajność: Na moje długie włosy zwykle zużywam jej całkiem sporo,
ale za tą cenę nie oczekuję super wydajności.
Cena i dostępność: ok. 6zł/300ml Dostępna
w Rossmannie.
Efekty:
Odżywka jest lekka, ale dość
treściwa. Całkiem nieźle nawilża, odżywia, ułatwia rozczesywanie
włosów i nie obciąża ich.
Włosy po zastosowaniu tej odżywki są wygładzone i miękkie.
Na moich włosach lepiej sprawdza się
stosowana na zmianę z odżywkami typowo emolientowymi lub po olejowaniu włosów.
Efekt wspólnego działania humektantów i emolientów jest na moich włosach
świetny.
Podsumowując: jest to bardzo dobra i tania
odżywka nadająca się do częstego stosowania, szczególnie dla włosów, które
potrzebują nawilżenia bez efektu ich obciążenia.
U mnie ta odżywka zupełnie się nie sprawdziła :/
OdpowiedzUsuńW takim razie chyba się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńChciałabym ją kupić, ale boję się jak moje włosy zareagują na aloes, bo często się po nim puszą...
OdpowiedzUsuńO coś dla mnie! Bardzo pomocny post. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę się przekonać do odżywek z Isany ;D
OdpowiedzUsuńMusze ją wypróbować:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo ją lubię :> szkoda tylko, ze po wyschnieciu włosy nie są tak idealnie gładziutkie jak przy spłukiwaniu...
OdpowiedzUsuńczesc :) moglabys mi coś polecić na puszące się wlosy?
OdpowiedzUsuńOla
Przyczyn puchu na włosach jest wiele, ale można jako tako sobie z nim radzić:-) Na pewno zamiast odżywek typowo humektantowych lepiej sięgnąć po te emolientowe - także nawilżą, ale ochronią przed puchem. Doraźnie można stosować silikonowe serum by szybko wygładzić włosy.
UsuńLubię odżywki Isany:)
OdpowiedzUsuńCzy mogę tę odżywkę zmieszać z olejkiem z migdałów?
OdpowiedzUsuńOczywiście, jeśli tylko Twoje włosy lubią ten olej:-) Moje za nim przepadają, jaki i za emolientowymi odżywkami w ogóle, dlatego do wielu zwykłych odżywek i tak dodaję oleje. Jeśli jednak nie chcesz potem ponownie myć włosów to nie przesadź z ilością oleju.
UsuńNa pewno spróbuję! Do tej pory używałam odżywek Isany tylko jako pierwsze O w OMO.
OdpowiedzUsuńMuszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKupiłam za 4zł nie dawno :) Ale jeszzce nie używałam
OdpowiedzUsuńCzyli to taka odżywka humektantowa?
Dokładnie. Jest dość nieźle napakowana substancjami nawilżającymi. Choć lepiej nie stosować jej zbyt często, gdy powietrze jest zbyt suche lub mocno wilgotne.
UsuńOkej dzięki :) dzisiaj w sumie jest ciepło i zmieszałam ją z Nivea Long R i włosy wygładzone i śliskie :D ;o
UsuńA nadaje się do emulgowania oleju?
OdpowiedzUsuńTak, całkiem nieźle radzi sobie z olejem kokosowym i migdałowym. Cięższych olejów nie próbowałam.
UsuńMam ją na wykończeniu. Wszystko fajnie - cena dość przystępna, zapach nie najgorszy, a i działanie w porządku. Jedno tylko mnie strasznie wkurza - ta butla. Nie ma możliwości wyciągnięcia z niej odżywki bez użycia siły, strasznie toporny plastik...
OdpowiedzUsuńI właśnie to jest pięta achillesowa wszystkich odżywek Isana:-/
UsuńDzięki za znakomitą recenzję.
OdpowiedzUsuń