niedziela, 15 czerwca 2014

Rooibos – pyszny i zdrowy napój

Rooibos jest jedną z moich ulubionych rodzajów herbat, choć herbatą właściwie nie jest:-) Zasadniczo jest to napój ziołowy z liści czerwonokrzewu.

Rooibos (Aspalathus linearis), pochodzi z Afryki Południowej. Liście czerwonokrzewu podlegają dojrzewaniu, suszeniu, a następnie są cięte na drobne kawałki.

12 powodów,
dla których warto sięgać po rooibos:


1. Jest to pyszny i zdrowy napój – czerwonokrzew ma delikatnie słodki, miodowo-owocowy smak i przyjemny zapach. Pomaga ograniczyć spożywanie cukru, gdyż nie wymaga słodzenia.

2. Nie zawiera kofeiny – roślina rooibos rośnie naturalnie bez kofeiny, dlatego po ten napój mogą sięgać wszyscy, nawet dzieci i kobiety w ciąży. Roobibos można spożywać bez ograniczeń.
W RPA, gdzie rooibos jest napojem narodowym, średnia wynosi 5-6 kubków dziennie.

3. Zawiera silne przeciwutleniacze – Rooibos zawiera dużo przeciwutleniaczy,
które przyczyniają się do ochrony ciała w wielu aspektach. Mają działanie przeciwstarzeniowe
i przeciwzapalne, chronią przed wolnymi rodnikami.

4. Chroni przed niektórymi nowotworami – Niektóre badania wykazały związek między konsumpcją herbaty rooibos i zmniejszenia rakotwórczych substancji chemicznych. 

5. Wysoka zawartość minerałów – Jedną z kluczowych korzyści zdrowotnych herbaty rooibos jest to, że zawiera wiele minerałów, które są niezbędne dla zdrowia. Należą do nich: magnez - niezbędny dla układu nerwowego, wapń i mangan - niezbędny dla mocnych kości
i zębów, cynk - ważny dla metabolizmu i żelaza – chroniącego przed anemią. Już trzy filiżanki herbaty rooibos pokrywają 1/3 dziennego zapotrzebowania na żelazo.

6. Poprawia odporność – dzięki zawartości witaminy C i rutyny.

7. Poprawia krążenie –  Ze względu na dużą zawartość przeciwutleniaczy, chroni przed chorobami układu krążenia. Picie herbaty rooibos obniża ciśnienie krwi i poziom cholesterolu.

8. Łagodzi dolegliwości żołądkowe takie jak: mdłości, skurcze, niestrawność, biegunkę. Podawany małym dzieciom usprawnia pracę jelit i chroni przed kolką.

9. Łagodzi choroby skóry – łagodzi trądzik, łuszczycę i egzemę. Polecana jest nie tylko do picia, ale także w formie toniku czy okładów na problematyczne miejsca.

10. Może chronić przed chorobą Parkinsona / Alzheimera – chroni przed uszkodzeniami mózgu i tkanki nerwowej.

11. Przynosi spokojny sen – pozwala się zrelaksować i wyciszyć; jeśli zwykle pijemy czarną herbatę wieczorem, warto ją zastąpić herbatką rooibos, która nie zawiera kofeiny.

12. Uspokaja – obecne w herbacie flawonoidy łagodzą stres, a także wpływają relaksująco
i odprężająco. Rooibos wspomaga wydzielanie serotoniny i działa przeciwdepresyjnie.




Parzenie herbatki:

Rooibos parzy się wrzątkiem używając filtrów papierowych lub gęstego sitka. Oddzielaniem drobnych listków nie musimy się martwić wybierając rooibos w torebkach. Parzenie zwykle trwa od 3 do 5 minut. Dłuższe parzenie nie zaszkodzi rooibosowi, ponieważ nie przeparza się. Ponadto rooibos można parzyć dwukrotnie.
Świetnie smakuje zarówno w klasycznej postaci jak i jako napój na zimno z dodatkiem soku owocowego.

Jaki rooibos wybrać?


Osobiście najchętniej sięgam po herbatkę w torebkach. Na rynku dostępny jest naprawdę spory wybór tego napoju. W zależności od upodobań można sięgnąć po rooibos bez dodatków lub np.
z cytryną i imbirem, z pomarańczą i cynamonem itp. Ja najczęściej kupuję rooibos marki Astra albo Savanah z dodatkami.


14 komentarzy:

  1. Mam ją w domu, ale nigdy bym nie przypuszczała, ze ma tyle zalet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele herbat ma bardzo pozytywne właściwości, choć najczęściej sięgamy po nie ze względu na ich smak i zapach. Nie mniej jednak warto te najzdrowsze popijać jak najczęściej:-)

      Usuń
  2. Astra Rooibos to moja ulubiona herbatka :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ją lubię :) Tylko zapach mnie irytuje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój dziadek bardzo lubi Rooibos,ale ja nigdy nie piłam, muszę spróbować. Nawet nie wiedziałam, że ma takie fajne właściwości, ciekawi mnie jej smak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ją lubię o wiele bardziej niż czarną herbatę, a i z zieloną spokojnie może konkurować:-)

      Usuń
  5. Hej, tak trochę nie na temat. Podałabyś przepis na płukankę ze świeżych liści brzozy xD?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zwykle brałam małą garść świeżych liści brzozy i zalewałam je litrem wrzącej wody, parzyłam pod przykryciem przez 15-20 minut. Po tym czasie przecedzałam, a gdy napar ostygł stosowałam do ostatniego płukania włosów.

      Usuń
    2. Dziękuje ;)

      Usuń
  6. O, taka herbata, która jest napojem, może trafiłaby w mój gust. Za herbatami nie przepadam, a w tym przypadku zrobiłabym wyjątek. Ma dużo własności zdrowotnych. Zapamiętam nazwę i wypróbuję w niedalekim czasie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta herbatka jest zdrowsza od czarnej i ma według mnie miodowy posmak. Z nią było mi łatwiej odzwyczaić się od słodzenia herbaty :) można więc tym bardziej powiedzieć, że Rooibos pomaga przy działaniach prozdrowotnych :) do tego zaczęłam filtrować wodę filtrem z odwróconą osmozą i ...czuję że naprawdę zaczęłam dbać o zdrowie co ma przełożenie oczywiście na wygląd włosów i skóry.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.