sobota, 23 listopada 2013

Aktualizacja włosów - Listopad

Fotorelacja:

listopad                                                 październik


W ciągu tego miesiąca włosy urosły mi o 2 cm, ich obecna długość wynosi  74 cm. Ostatnio wcale nie podcinałam końcówek. Ponieważ są w całkiem niezłym stanie, postanowiłam przełożyć ten zabieg na kolejny miesiąc.

Staram się przede wszystkim dbać o dobre odżywienie cebulek włosów i w tym celu regularnie stosuję na zmianę ocet ziołowy (o którym pisałam tutaj) i wcierkę z soku z czarnej rzepy. To połączenie sprawdza się wyśmienicie – włosy rosną i to dość szybko, mam na głowie mnóstwo baby hair i co ciekawe nawet powoli zarastają mi zakola:-) Dodatkowo niedawno zaczęłam stosować także lotion Seboradin regenerujący, który także ma dbać o wzmocnienie cebulek włosów.

Ponadto systematycznie robię płukanki do włosów – przede wszystkim z octem jabłkowym, ale także szałwiową, tymiankową i niedawno także rozmarynową. Dzięki nim włosy są dłużej świeże, błyszczące, puszyste i bardzo miękkie.

W kwestii odżywienia włosów póki co ograniczam się jedynie do standardowych odżywek
i nakładania maseczek domowej roboty od czasu do czasu. Na razie moje włosy się nie skarżą;-)


Produkty, których używałam najczęściej:


Szampony:
- Farmona, Herbal Care, Skrzyp polny  - naprawdę bardzo dobry szampon, ostatnio mój ulubiony – pozostawia włosy błyszczące, gładkie i puszyste:-)
- Alterra, Szampon z papają i bambusem dodający objętości – recenzja tutaj

Wcierki:
- sok z czarnej rzepy
- wcierka z octu ziołowego (więcej o nim tutaj)
- lotion Seboradin regenerujący

Odżywianie:
- Odżywka Nivea, Intense repair
- Odżywka Nivea, Long repair – obie odżywki od Nivei dobrze sprawdzają się w codziennej pielęgnacji włosów.
- Odżywka regenerująca DeBa  – miłe zaskoczenie:-) Odżywka kupiona za grosze w Biedronce, całkiem nieźle nawilża wlosy:-)
- Balsam Seboradin regenerujący – stosuję najczęściej na skórę głowy – nawilża i koi

- Gliss Kur Total Repair, Ekspresowa odżywka regeneracyjna do włosów suchych i zniszczonych – recenzja tutaj



Ochrona końcówek:
- Serum na rozdwojone końcówki Garnier Fructis Goodbye Damage – recenzja tutaj



Plany na kolejny miesiąc

Chcę znów sięgnąć po regularne olejowanie włosów, bo jakoś ten rodzaj pielęgnacji ostatnio trochę zaniedbałam.

Ponadto zamierzam wreszcie rozpocząć kurację siemieniem lnianym oraz wspomagać włosy suplementem – jeszcze nie wybrałam jakim, ale na pewno dam Wam znać jak już się na coś zdecyduję;-)

18 komentarzy:

  1. Masz piękne włosy :) Zazdroszczę, chciałabym takie

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka różnica przy końcówkach! Zero odstających włosków, gładziutkie i lśniące. Oby udało mi się kiedyś dobić do 74 i mieć takie zdrowe włosy jak Ty:)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne włosy, ciekawe te płukanki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedne z najpiękniejszych włosów w blogosferze! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Włosy marzenie! Jak robisz te płukanki? Parzysz ziółka i rozcieńczasz z wodą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-)

      Na ogół nie rozcieńczam. Niektóre zaparzam (np. pokrzywę), a niektóre podgotowuję (np. rozmaryn).

      Usuń
    2. Wody dolewam tylko w takim wypadku, gdy mi się spieszy, a płukanka nie zdążyła ostygnąć.

      Usuń
  6. Jakbym miała takie włosy to bym chyba tylko siedziała i je miziała :D
    Mój cel <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne! I ta idealna długość ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne włosy *-* I pomyśleć, że zajrzałam tu przypadkiem:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.