Wydawać
by się mogło, że mycie jest jedną z najprostszych czynności w pielęgnacji
włosów. Nic bardziej mylnego. Nieprawidłowe mycie włosów może przynieść więcej
szkody niż pożytku i w efekcie zniszczyć nam włosy. Dlatego tak ważne jest, aby
prawidłowo wykonywać tę czynność. Wystarczy wyrobić sobie trochę dobrych
nawyków, aby nasze włosy nie tylko się nie niszczyły, ale z każdym myciem
stawały się coraz zdrowsze.
Moje
zasady mycia włosów:
1. Włosy myję
tak często, jak tego potrzebują.
Jeśli trzeba,
włosy należy myć nawet codziennie. Mycie głowy raz w tygodniu nie spowolni
pracy gruczołów łojowych. Pokryte sebum włosy i skóra są idealną pożywką dla
szkodliwych bakterii.
Po szampon należy więc sięgać, gdy widać pierwsze oznaki
przetłuszczenia włosów. U mnie sprawdza się mycie włosów co dwa dni.
2. Przed
myciem rozczesuję włosy.
Dzięki
temu włosy się mniej plączą podczas mycia i są lepiej chronione przez sebum,
które szczotka rozprowadza po całych włosach.
3. Myję włosy
ciepłą, ale nie gorącą wodą.
Gorący
prysznic otwiera łuski włosa, co sprawia, że włosy staja się bardziej wrażliwe
i podatne
na złamania.
4. Staram się
rozsądnie wybierać szampon i dobierać go do skóry głowy.
Najlepiej,
aby był łagodny bez dużej ilości chemii. Więcej o szamponach pisałam tutaj
i tutaj.
5. Zanim
naniosę szampon na włosy – rozcieńczam go.
Szampony
to skoncentrowane detergenty, które nakładane na włosy w postaci
nierozcieńczonej uszkadzają łuski włosów i powodują ich łamliwość (głównie w
miejscu aplikacji szamponu). Najlepiej rozcieńczyć szampon z wodą w proporcji
pół na pół przed nałożeniem na włosy.
6. Najczęściej
nakładam szampon tylko na skórę głowy i włosy tuż przy niej.
Jeśli
nie stosujemy codziennie środków do stylizacji włosów, to nie warto za każdym
razem nakładać szamponu na całe włosy. Podczas spłukiwania szamponu, spływająca
piana i tak zmyje ewentualne zabrudzenia włosów. Dobrze sprawdza się także
metoda OMO, czyli odżywka – mycie – odżywka, najpierw zabezpieczamy włosy
odżywką, potem myjemy i znów nakładamy odżywkę.
7. Od czasu
do czasu stosuję szampon oczyszczający na całe włosy.
Robię
tak co 1-2 tygodnie, aby dogłębnie oczyścić włosy np. z silikonów, które
stosuję
do zabezpieczenia końcówek. Myję włosy dwa razy: pierwsze mycie
oczyszcza skórę głowy, dopiero drugie w pełni oczyszcza włosy.
8. Podczas
mycia włosów, wykonuję delikatny masaż skóry głowy.
Delikatnie
okrężne ruchy pobudzają krążenie w skórze głowy i wzmacniają cebulki włosów.
Nie wolno mocno uciskać skóry głowy ani jej drapać.
9. Zawsze
nakładam odżywkę lub maskę do włosów, które dobieram do typu włosów.
Pomagają
odżywić, nawilżyć, wygładzić i zregenerować włosy.
10. Po umyciu,
włosy bardzo starannie płuczę letnią wodą.
Trzeba
to robić przynajmniej przez trzy minuty pod silnym strumieniem, aż poczujemy,
że są one śliskie. Pozostałości kosmetyków mogą nie tylko zbytnio obciążyć
włosy, ale także je wysuszyć i zmatowić. Letnia woda domyka łuski włosów,
dzięki czemu są zdrowsze i pięknie się błyszczą.
11. Stosuję
płukanki zakwaszające.
Przywracają
one włosom naturalne pH i domykają łuski włosów. Dodatkowo wypłukują ewentualne
pozostałości szamponu i nabłyszczają włosy. Najlepsze są płukanki z dodatkiem
octu jabłkowego
lub soku z cytryny.
12. Włosy
delikatnie osuszam ręcznikiem.
Owijam
włosy ręcznikiem i odsączam nadmiar wody. Nigdy nie należy trzeć włosów
mokrych,
gdyż są one bardzo narażone na zniszczenia. Nie należy także
przetrzymywać turbanu na włosach – działa on jak sauna, pobudza gruczoły łojowe
do wzmożonej pracy, skóra głowy się poci, a łuski włosów otwierają. W efekcie
włosy znacznie szybciej się przetłuszczają. Wyjątek stanowią maski aplikowane
na włosy, którym ciepły turban pomaga wnikać we włosy.
13. Nigdy nie
czeszę mokrych włosów.
Moje
włosy są z natury całkiem proste, lubią się plątać i nie wyobrażam sobie rozczesywać
je,
gdy są mokre. Właściwie, włosy czeszę dopiero, gdy są całkiem suche. Wtedy
rozczesują się znacznie łatwiej i nie niszczą. Inaczej ma się sprawa w
przypadku kręconowłosych, które zazwyczaj czeszą włosy tylko, gdy są mokre,
jednak i w takim wypadku należy robić to ostrożnie - najlepiej rozczesywać
włosy bardzo delikatnie i tylko grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach.
Warto
pamiętać, że nasze nawyki w pielęgnacji włosów (zarówno złe jak i dobre),
znacząco wpływają
na ich stan. I nawet tak prosta czynność, jak mycie włosów,
może przyczynić się do ich wzmocnienia
lub osłabienia. Dlatego też warto
zwrócić uwagę na to, w jaki sposób myjemy nasze włosy
i czy przypadkiem
nieświadomie nie powodujemy ich powolnego niszczenia.