i pomogą zahamować ich wypadanie. Ja postanowiłam wiosenną pielęgnację włosów wzbogacić dodatkowo
o intensywnie odżywczą maseczkę domowej roboty, która nie tylko poprawia stan włosów, ale także wzmacnia ich cebulki.
Składniki:
3 żółtka
1,5 łyżki oleju kokosowego
1,5 łyżki oleju migdałowego
1 łyżeczka oleju rycynowego
3 łyżki miodu
1 łyżka soku z cytryny
Maseczkę
nakładałam na suche włosy, ale wydaje mi się, że znacznie lepszym sposobem
byłoby nakładanie jej
na wilgotne włosy (niestety miód bardzo skleja suche włosy, co utrudnia aplikację, ale w przypadku mokrych włosów tego problemu nie powinno być).
na wilgotne włosy (niestety miód bardzo skleja suche włosy, co utrudnia aplikację, ale w przypadku mokrych włosów tego problemu nie powinno być).
Mieszankę
trzymałam na głowie pod foliowym czepkiem i ręcznikiem przez godzinę. Po
upływie tego czasu, włosy umyłam szamponem i na moment nałożyłam odżywkę.
Dlaczego wybrałam
właśnie takie składniki?
Olej migdałowy - zawiera głównie kwasy: oleinowy (60-70%) i linolowy (20-30%), sporo
witamin: A, B1, B2, B6, D, E i składników mineralnych.
Olej migdałowy bardzo dobrze sprawdza
się w pielęgnacji włosów matowych, suchych i zniszczonych.
Dzięki niemu odzyskają witalność i blask. Polecany jest szczególnie dla włosów średnioporowatych, choć i u innych typów może się bardzo dobrze sprawdzić.
Dzięki niemu odzyskają witalność i blask. Polecany jest szczególnie dla włosów średnioporowatych, choć i u innych typów może się bardzo dobrze sprawdzić.
Olej kokosowy - zawiera dużą ilość
nasyconych kwasów tłuszczowych (ok. 90%), w tym: około 44% kwasu laurynowego,
do 18% kwasu mirystynowego, 11% kwasu palmitynowego, od 5 do 11% kwasu
kaprylowego,
od 4 do 9% kwasu kaprynowego, 6% kwasu stearynowego, około 7% kwasu oleinowego, 2% kwasu linolowego
i od 0,5 do 1,5% kwasu kapronowego. Zawiera witaminy B1, B2, B3, B6, C, E, kwas foliowy, a także potas, wapń, magnez, żelazo, fosfor i cynk.
od 4 do 9% kwasu kaprynowego, 6% kwasu stearynowego, około 7% kwasu oleinowego, 2% kwasu linolowego
i od 0,5 do 1,5% kwasu kapronowego. Zawiera witaminy B1, B2, B3, B6, C, E, kwas foliowy, a także potas, wapń, magnez, żelazo, fosfor i cynk.
Olej kokosowy
polecany jest szczególnie do pielęgnacji włosów. Nakładany na włosy doskonale je pielęgnuje, zapewnia ich odbudowę i ochronę oraz usuwa łupież. Jest idealny dla
osób, które mają suche, zniszczone włosy, ze skłonnością do rozdwojonych
końcówek.
Olej rycynowy - wykazuje wysokie powinowactwo do keratyny –
głównego budulca włosów. Wzmacnia
włosy, zmniejsza ich wypadanie, nabłyszcza, regeneruje i chroni je przed
niszczącym działaniem czynników zewnętrznych.
Żółtko - to przede wszystkim
źródło protein, czyli budulca włosów. Zawiera witaminy A i E, D, PP
oraz witaminy z grupy B (m.in. kwas foliowy), jest też cennym źródłem łatwo przyswajalnego żelaza, wapnia, cynku, potasu, fosforu, magnezu oraz sodu. W żółtku znajdują się także spore ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych.
oraz witaminy z grupy B (m.in. kwas foliowy), jest też cennym źródłem łatwo przyswajalnego żelaza, wapnia, cynku, potasu, fosforu, magnezu oraz sodu. W żółtku znajdują się także spore ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Miód - zawiera
witaminy z grupy B, a także witaminy A, C i K oraz ok. 30 składników
mineralnych. Najważniejsze z nich to żelazo, mangan, kobalt i magnez.
Szczególnie cenne jest żelazo - przywraca połysk, nawilża regeneruje,
wygładza.
Cytryna - wygładza włosy,
dodaje blasku i wzmacnia ich elastyczność. Zawiera witaminy
A, B1, B2, B3
oraz spore ilości witaminy C.
oraz spore ilości witaminy C.
Olej
migdałowy i kokosowy to jedne z najlepszych olei dla moich włosów, dlatego
właśnie je dodałam do maseczki,
ale jeśli ktoś ma włosy wysokoporowate to lepiej mógłby się sprawdzić olej lniany czy z pestek winogron. Jeśli chodzi
o olej kokosowy to ja użyłam Vatiki, bo taki akurat miałam pod ręką, ale równie dobrze sprawdziłby się czysty olej kokosowy.
ale jeśli ktoś ma włosy wysokoporowate to lepiej mógłby się sprawdzić olej lniany czy z pestek winogron. Jeśli chodzi
o olej kokosowy to ja użyłam Vatiki, bo taki akurat miałam pod ręką, ale równie dobrze sprawdziłby się czysty olej kokosowy.
Efekty:
Włosy są po tej maseczce bardzo
miękkie, sypkie, gładkie i dobrze się układają.
Do tego pięknie błyszczą i są
dobrze nawilżone oraz łatwe do rozczesania.
Efekt
na tyle mi się spodobał, że zrobiłam trochę zdjęć moich włosów po użyciu tej
maseczki:
Zdecydowanie muszę częściej wykonywać taką maseczkę, np. raz w tygodniu. Zastanawiam się także nad dodaniem
do tej maseczki owocu awokado albo siemienia lnianego. Gdy wypróbuję nowe kombinacje to na pewno zdam Wam relację z rezultatów;-)
Ojejku, jaki piękny blask! Zazdroszczę! Łuski włosa wyglądają na domknięte(moje marzenie nie do spełnienia), a w dodatku włosy wydają się być takie zdrowe 'od czubka głowy aż po same końce'.
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym tą maseczkę, niestety protein z żółtka moje włosy nie lubią, tak samo jak i oleju kokosowego(są wysoko porowate). Ale na Twoich, jak widać, sprawdza się idealnie.
Muszę wypróbować, Twoje włosy naprawdę pięknie wyglądają. :)
OdpowiedzUsuńmieć takie włosy marzenie ! ja kiedyś robiłam coś takiego ''podobnego'' z oleju kokosowego,migdałowego, rycynowego i żółtka jajka, ale niestety- mam wrażenie, że na moje włosy już nic nie pomoże...
OdpowiedzUsuńCudowny blask!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńaż mi się zachciało z dziewczyną o tak pięknych włosach spędzić weekend, Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńJakie piękne włosiska !
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona efektem, masz piękne włosy!
OdpowiedzUsuńChyba musze wypróbować :D
OdpowiedzUsuńMuszę ją zrobić. Mam składniki oprócz olejku migdałowego... zastąpię go jakimś innym i gotowe.
OdpowiedzUsuńCudowny połysk!
Ale masz piękne włosy. Ten blask! :)
OdpowiedzUsuńNie miałaś przyklapu po oleju rycynowym ?
OdpowiedzUsuńPiękny efekt :)
Nie, ale olej rycynowy trzeba dobrze zmyć. Najlepiej mieszać go z innymi lżejszymi olejami, bo właśnie wtedy dobrze się zmywa:-)
Usuńbłyszczą cudownie :D
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt! Ja bym się bała, że na moich włosach coś takiego się nie spisze. :)
OdpowiedzUsuńrobię rzadko (raz na m-c) maskę z żółtka, le jest ona bardzo potrzebna moim porowatusom! Proteiny są tak samo potrzebne jak nawilżanie:)
OdpowiedzUsuńzapomniałam dodać, ze masz bardzo ładny kolorek:)
UsuńCiężko się zmywało "to" z włosów? U mnie to by nie przeszło bo po wszelkiego rodzaju olejach mam problem z domyciem włosów ;)
OdpowiedzUsuńZ moich włosów zmywało się bardzo łatwo:-) Wystarczyło najpierw dobrze zmoczyć włosy i dokładnie umyć szamponem. Jeśli chodzi o kwestię zmywania olei, to wiele zależy od szamponu. Szampony z Barwy są bardzo tanie i dobrze zmywają oleje wszelakiej maści:-) Czasami oleje wymagają dwukrotnego mycia szamponem, szczególnie w przypadku cięższych olei - np. rycynowy.
UsuńZnałam taką maseczkę , ale bez olejku kokosowego i migdałowego muszę to wypróbować :P
OdpowiedzUsuńjeej! piękne są Twoje włosy ! ja na razie szukam sposobu na moje niesforne puzące się włosy ;C
OdpowiedzUsuńśliczne włosy :) ja również robie sobie takie maseczki tyle, że biorę żółtka i oliwe z oliwek i jak mam to jeszcze olej rycynowy i efekt też jest super :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy ! :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj robiłam podobną maseczkę i włosy są mięciutkie i mięsiste <3
O rany jakie ty masz piękne włosy! !! ! Aż sie chce od razu zrobić tę maseczkę! !! Na pewno wyprubuję tylko nie wiem czy na moich tlustych włosach będzie to dobry wybór. ? Jak myślisz? Przy okazji chcę Ci powiedzieć, że prowadzisz bardzo ciekawy blog. BĘDĘ STAŁĄ BYWALCZYNIĄ :). Pozdrawiam serdecznie Ewa
OdpowiedzUsuńpiękne włosy... ; )
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować, Twoje włosy mnie do tego przekonały :)
OdpowiedzUsuńwitam ! czy zapobiega ta maseczka wypadaniu włosów bo mi wypadają do 100 ;( ;( bardzo prosze o odp
OdpowiedzUsuńWypadanie na poziomie 100 (nawet do 150) włosów dziennie to norma., więc nie ma się czym tak bardzo martwić. Nie mniej jednak warto wzmacniać włosy, by ich wypadało jak najmniej. Ta maseczka jest bardzo odżywcza, a jej składniki to bogactwo substancji wzmacniających zarówno cebulki jak i włosy na długości. Regularne stosowanie maseczki może pomóc w ograniczeniu wypadania włosów.
UsuńSliczne włosy:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam tą maseczkę bez olejków bo nie miałam, jedynie rycynowy. Niestety wypadło mi więcej włosów niż po normalnym umyciu, a własnie po to chciałam je odżywić. Czy to normalne?
OdpowiedzUsuńByć może to kwestia odpowiedniej temperatury i konsystencji maseczki. Bez dodatkowych olejków maska mogła być zbyt ciężka. Zarówno miód jak i olej rycynowy muszą mieć odpowiednią temperaturę by łatwiej było je nałożyć na włosy, inaczej mogą je posklejać i przez to może ich wypaść więcej niż zwykle.Dobrze jest łączyć olej rycynowy z innymi, lżejszymi olejami (dlatego ja dodaję olej kokosowy i migdałowy). Trzeba także pamiętać o proporcjach, im więcej miodu i oleju rycynowego tym maska będzie cięższa i trudniejsza do zmycia. Spróbuj zrobić lżejszą wersję.
UsuńDobrze, dziękuje. Co do zmycia właśnie nie miałam żadnych problemów, kupię sobie dodatkowe oleje i wtedy spróbuję, zobaczymy. :)
Usuńuwielbiam domowe maski na włosy, jednak nie mam czasu na ich produkcję :P mam parę fajnych masek firmy chantal np regenerująca maska mleko i miód!
OdpowiedzUsuńJa uznaję tylko domowe sposoby dbania o włosy, bo są po prostu najtańsze, z tej strony porostwlosow.pl/domowe-odzywki-na-wlosy.html dowiedziałam się, że można zrobić świetną odżywkę na włosy np. z olejku rycynowego, który jest bardzo tani.
OdpowiedzUsuńCzy masz jakis sposob na okropne spływanie tej maski ??
OdpowiedzUsuńMożna ją zagęścić łyżeczką dobrej składowo maski (takiej by można ją było nakładać także na skórę głowy) albo mąki ziemniaczanej (wtedy dodatkowo wygładzi włosy).
Usuńczy twoim zdaniem jajko może rozjasniac wlosy ? ola
OdpowiedzUsuńJajko nie, ale miód na pewno dodaje słonecznych refleksów.
Usuńdzieki za odpowiedz, jestem swiezo po farbowaniu u fryzjerki z pieknym brązem inie chcialabym po prostu nieświadomie przyspieszyc wypłukiwania się itd, a jak wiadomo, odzywiac trzeba ; ) wspanialy blog, podziwiam za pasję i wiedzę, wszystkiego dobrego
Usuńola
przepiękne włosy wiadać że długo je pielegnujesz a to nie lada wyzwanie tta maska zwłąszcza zpołaczeniem kokosowego olejku jest naprawde rewelacyjna co prawda ostatnio samego olejku kokosowego uzyłam ktory jest i do ciala i na włosy i też włosky są bardzo przyjemne po zzastosowaniu ale tą mixturke wyproboje napewno ! :D dziękuje kochana pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Cieszę się, że Ci maseczka odpowiada i również pozdrawiam:-)
UsuńMoja maseczka ma identyczną bazę, z tym że ja dodatkowo dodaję napar z ziół (np. rumianek, szałwia, nagietek, mięta, ...), 1-2 jajka, a nie 3, oprócz tego znacznie bardziej rozcieńczoną w ciepłej gotowanej wodzie wersją, już po myciu szamponem włosy polewam przez kilka minut, delikatnie masując głowę... Włosy conajmniej średnioporowate, a efekt nieprzeciętny... no i jaka oszczędność ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że piękne mas włosy. Jak długo stosowałaś maseczkę?
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Ja takie maseczki robię raczej nieregularnie, ponieważ moje włosy nie potrzebują już takiej silnej regeneracji. Przy włosach zniszczonych stosowanie takiej maseczki raz w tygodniu np. przez dwa miesiące powinno dać bardzo dobre rezultaty.
UsuńCo sądzisz o mgielce z takim skladem, mysle czy skonstruować czy raczej, takie połączenie jest słabe :)
OdpowiedzUsuńzielona herbata, wybrane oleje(w moim wypadku z pestek winogron i lniany) miód i cytryna?
Mieszanka fajna (o ile Twoje włosy lubią herbatę). Taka mgiełka powinna fajnie odżywiać, wygładzać i nabłyszczać włosy. Może je także lekko rozjaśniać (miód, cytryna). Trzeba tylko pamiętać, by odpowiednio dozować oleje (mgiełka stosowana przed myciem włosów może mieć ich więcej, natomiast taka stosowana po myciu - tylko odrobinę). Możliwości tworzenia takich mieszanek jest wiele, byle składniki były zgodne z tym, co lubią nasze włosy:-)
Usuńależ one pięknie lśnią! Idę robić maseczkę, też chce mieć takie włosy!
OdpowiedzUsuńŁał,ale efekt na twoich włosach działa świetnie.Widać,ze masz niskoporowate włosy i proteiny jak i olej kokosowy cię nie puszą. Ja olej kokosowy zastąpię lnianym,albo ryżowym no i dam 1 żółtko. A ja mam przepis też na taką maseczkę jeśli masz ochotę wypróbuj :) 5 ml kwasu hialuronowego,15 kropli oleju migdałowego,miąższ i sok z aloesu i ulubiona maseczka,trzymać 30 min.
OdpowiedzUsuńPięknie lśnią
OdpowiedzUsuńMasz piękne i lśniące włosy, takie naturalne maseczki są najskuteczniejsze :)
OdpowiedzUsuń