Niewątpliwie pietruszka jest jednym z najczęściej
spotykanych warzyw w przydomowych ogródkach. Nie bez powodu – ze względu na
swoje wyjątkowe właściwości ma szerokie zastosowanie w kuchni. Warto się jednak
przyjrzeć jej dokładniej i zadbać o to, by często była obecna w naszym
jadłospisie.
Właściwości pietruszki
Pietruszka
to skarbnica witamin i minerałów. W szczególności znajdziemy w niej wapń, magnez,
żelazo, potas oraz witaminy A i C. Zawarte
w pietruszce witaminy i minerały (wapń,
magnez
i potas) pozytywnie wpływają na krążenie krwi, a żelazo pomaga zwalczać anemię. Pietruszka pomaga również usuwać toksyny z organizmu. Ponadto łagodzi bóle menstruacyjne, pomaga wywołać spóźnioną miesiączkę, wzmacnia krwawienie. Wywar z pietruszki polecany jest na problemy z pęcherzem, prostatą i nerkami.
Natka pietruszki ma właściwości antyseptyczne, wpływa pozytywnie na proces trawienia
i zapobiega infekcjom układu moczowego. Zawarta w natce pietruszki prowitamina A dobrze działa na wzrok, szczególnie o zmierzchu. Dzienne zapotrzebowanie na witaminę C zaspokaja jedna łyżka stołowa pietruszki. Dlatego warto dodawać ją do dań, szczególnie w okresach osłabienia organizmu (przesilenie wiosenne). Ponadto pietruszka odświeża oddech i maskuje nieprzyjemny zapach, np. czosnku.
i potas) pozytywnie wpływają na krążenie krwi, a żelazo pomaga zwalczać anemię. Pietruszka pomaga również usuwać toksyny z organizmu. Ponadto łagodzi bóle menstruacyjne, pomaga wywołać spóźnioną miesiączkę, wzmacnia krwawienie. Wywar z pietruszki polecany jest na problemy z pęcherzem, prostatą i nerkami.
Natka pietruszki ma właściwości antyseptyczne, wpływa pozytywnie na proces trawienia
i zapobiega infekcjom układu moczowego. Zawarta w natce pietruszki prowitamina A dobrze działa na wzrok, szczególnie o zmierzchu. Dzienne zapotrzebowanie na witaminę C zaspokaja jedna łyżka stołowa pietruszki. Dlatego warto dodawać ją do dań, szczególnie w okresach osłabienia organizmu (przesilenie wiosenne). Ponadto pietruszka odświeża oddech i maskuje nieprzyjemny zapach, np. czosnku.
Pietruszka dla urody
Jednak zastosowanie pietruszki nie kończy się
w kuchni. Można ją z powodzeniem wykorzystywać
w pielęgnacji urody: w formie rozjaśniającej maseczki do twarzy, toniku przeciwzmarszczkowego
czy płukanki do włosów.
w pielęgnacji urody: w formie rozjaśniającej maseczki do twarzy, toniku przeciwzmarszczkowego
czy płukanki do włosów.
- korzystnie wpływa na włosy i paznokcie
- ujędrnia, rozjaśnia i wygładza skórę
- redukuje cellulit
- chroni przed wolnymi rodnikami, działa
przeciwzmarszczkowo
- regeneruje
włosowate naczynia krwionośne
Jako zagorzała włosomaniaczka musiałam
wypróbować najpierw płukankę pietruszkową;-)
W niedługim czasie chciałabym ją także przetestować w formie kosmetyków do pielęgnacji twarzy, ale o tym innym razem:-)
W niedługim czasie chciałabym ją także przetestować w formie kosmetyków do pielęgnacji twarzy, ale o tym innym razem:-)
Pietruszka w pielęgnacji włosów
Przygotowanie
płukanki:
Garść świeżej natki pietruszki (można też użyć suszonej) zalałam 0,5l wrzącej
wody. Pozostawiłam pod przykryciem. Letnią płukankę przecedziłam i polewałam
nią włosy po umyciu. Nie spłukiwałam.
Płukanka ma ładny, świeży zapach i
jasnozielony kolor. Na szczęście nie zabarwiła mi jasnego ręcznika;-)
Efekty:
Szczerze mówiąc nie bardzo wiedziałam, czego
się spodziewać po tym eksperymencie (nigdy nie słyszałam o pietruszkowej
płukance do włosów), ale ponieważ bardzo lubię natkę pietruszki i staram się
efektywnie wykorzystywać ją w kuchni – to po prostu musiałam ją wypróbować w
pielęgnacji włosów:-) I opłaciło się:-)
Płukanka zdyscyplinowała moje
włosy,
które w ostatnim czasie jakoś niezbyt dobrze znoszą zmianę temperatur, deszcz i
wiatr – dzięki niej są gładkie, elastyczne i
błyszczące. Co ważne, płukanka pietruszkowa w
ogóle nie wysuszyła mi włosów, nawet odnoszę wrażenie, że nieco je nawilżyła:-)
Zdecydowanie jestem na tak i zamierzam ją stosować częściej:-)
PS. Mimo iż sama płukanka
pachnie, to jednak zapach pietruszki jest na
włosach niewyczuwalny. Jak dla mnie trochę szkoda, ale pewnie niektóre z
Was uznają to za plus;-)
O, przydałoby mi się coś takiego, skoro dyscyplinuje włosy. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe :) Ja teraz będę testować lipową płukankę, ale pietruszkowej na pewno spróbuję, zwłaszcza że mam jeszcze pietruszkę w ogródku ;) Potem ususzę.
OdpowiedzUsuńNo proszę, o pietruszkowej nigdy nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńOooo. Muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńIdę do ogródka po pietruchę;D Mam jeszcze suszone liście gruszy i orzecha ale coś...mi daleko żeby w końcu zabrać się za naturalne płukanki;D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł. Jeszcze nie używałam ani razu pietruszki w pielęgnacji włosów:)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. :)
OdpowiedzUsuń~ Obserwuję i pozdrawiam. ^.^
Dziękuję, bardzo mi miło:-) Również pozdrawiam:-)
Usuńzecydowanie do wyprobowania :) ostatnio mam coraz dziwniejsze pomysly na plukanki :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o takiej płukance:)muszę wypróbować
OdpowiedzUsuń