Od producenta: Specjalna formuła olejku oparta na bazie oleju kokosowego wykorzystuje dobroczynne właściwości ziół takich jak Bhringraj (Eclipta), Maka, Amla, Brahmi czy Mehendi. Badania wykazały,
że regularne stosowanie olejku Bhringraj sprawia, że jego aktywne składniki w znaczący sposób skróciły czas oczekiwania na odrastanie krótkich oraz odnowę struktury długich włosów.
Silnie działające ziołowe
ekstrakty odżywcze wnikają w głąb cebulek włosów, wzmacniają je od samych korzeni oraz stymulują
mechanizmy odpowiedzialne za natychmiastowe pobudzenie wzrostu.
Olejek przywraca naturalną
równowagę skóry głowy a poprzez działanie przeciwzapalne
i przeciwgrzybiczne pomaga pozbyć się uciążliwych problemów takich jak łupież, szybkie przetłuszczanie, siwienie czy sucha skóra głowy.
i przeciwgrzybiczne pomaga pozbyć się uciążliwych problemów takich jak łupież, szybkie przetłuszczanie, siwienie czy sucha skóra głowy.
Zioła przywracają harmonię oraz
nadają włosom wyjątkowy połysk i miękkość a także zwiększają ich odporność na środki utrwalające
fryzurę i ułatwiają układanie.
Szczególnie polecany osobom narażonym na
wypadanie włosów z
powodu zabiegów fryzjerskich, choroby, stresu czy niedoborów w pożywieniu,
zwłaszcza przy nieregularnym trybie życia i diecie ubogiej w witaminy,
wielonienasycone kwasy tłuszczowe oraz cynk.
Skład:
W składzie olejku znajduje się olejek
kokosowy i bogactwo roślinnych ekstraktów,
z których
najważniejsze to:
Olej kokosowy – pielęgnuje włosy i odbudowuje je; usuwa łupież i leczy inne problemy skórne
Eclipta Alba (Bhringraj) – „Władca
włosów” - wspomaga i stymuluje porost
włosów. Zapobiega przedwczesnemu łysieniu oraz pomaga zregenerować uszkodzone
słońcem i farbowaniem włosy.
Amla
– wzmacnia cebulki przeciwdziałając wypadaniu włosów
Brahmi – działa silnie
antyseptycznie i przeciwzapalnie, leczy problemy skórne, wzmacnia włosy
i przeciwdziała ich nadmiernemu wypadaniu
i przeciwdziała ich nadmiernemu wypadaniu
Henna
naturalna – wzmacnia włosy, może je także nieco przyciemnić
Mięta pieprzowa - ma
właściwości odkażające, odświeżające
Bawchi
- roślina znana głównie z zastosowania w leczeniu bielactwa,
działanie zawdzięcza zawartości olejku eterycznego, który pobudza skórę i
stymuluje mieszki włosowe
Drzewo sandałowe - działa
pielęgnująco i antyseptycznie
Vytex Nirgundi Trifolia (Ghodawaj) - zioło stosowane m.in. w chorobach skórnych
Hedychium Spicatum (Kapoorkachli) - roślina o działaniu stymulującym
Vytex Nirgundi Trifolia (Ghodawaj) - zioło stosowane m.in. w chorobach skórnych
Hedychium Spicatum (Kapoorkachli) - roślina o działaniu stymulującym
Cinnanmomum Camphora (Kapoor) -
cynamonowiec kamforowy, ma działanie antyseptyczne, stymulujące
Trigonella Foenumgraecum (Methi) - kozieradka, powstrzymuje wypadanie włosów
************
Opakowanie: W moim mniemaniu trochę za wąskie i niestety
etykieta ciągle się odkleja...
Poza tym dość ładne, szczególnie wrażenie robi piękna tafla włosów na zdjęciu:-)
Poza tym dość ładne, szczególnie wrażenie robi piękna tafla włosów na zdjęciu:-)
Zapach: Dość intensywny mydlano-ziołowy. Mam jakiś problem do tego typu zapachów,
ale i tak jest dla mnie mniejszym złem niż zapach Sesy, dlatego staram się go tolerować;-)
ale i tak jest dla mnie mniejszym złem niż zapach Sesy, dlatego staram się go tolerować;-)
Konsystencja: W niskiej temperaturze
olejek krystalizuje się. Przed aplikacją olejku należy chwilę zanurzyć
opakowanie w ciepłej wodzie. Gdy staje się całkiem płynny, olejek ma śliczny ciemnozielony
kolor.
Wydajność: Niezła, buteleczka wystarcza na jakiś miesiąc częstego użytkowania.
Cena i dostępność: 25zł/100ml Jest dostępny tutaj.
Efekty:
Olejek najczęściej nakładam tylko na skórę głowy wykonując przy tym
delikatny masaż – przyjemne z pożytecznym:-) Po
około trzech tygodniach stosowania olejku zauważyłam, że włosy się wzmocniły,
pojawiła się także spora porcja nowych baby hair. Wydaje mi się także, że włosy
nieco szybciej rosną. Skóra głowy jest w dość dobrej kondycji – nic nie swędzi,
włosy nie przetłuszczają się szybciej.
włosy nie przetłuszczają się szybciej.
Rzadziej nakładam olejek na całe włosy, po prostu jest mi go trochę
szkoda;-) Nie mniej jednak i tu spisuje się bardzo
dobrze: włosy są bardzo błyszczące, idealnie wygładzone i sypkie.
Na całe włosy jednak wolę nakładać olej migdałowy – moje włosy go wprost
kochają i mój portfel też;-)
Podsumowując:
Olejek Bhringraj to jeden z najbogatszych składowo olejków
hinduskich
i dlatego zasługuje na szczególną uwagę. Osobiście lubię go bardziej niż Sesę nie tylko ze względu na mniej drażliwy (jak dla mnie) zapach, ale także ze względu na lepszy efekt wygładzenia moich włosów.
i dlatego zasługuje na szczególną uwagę. Osobiście lubię go bardziej niż Sesę nie tylko ze względu na mniej drażliwy (jak dla mnie) zapach, ale także ze względu na lepszy efekt wygładzenia moich włosów.
świetny olejek, muszę go wypróbować. Wygląda na duuuużo lepszy niż amla.
OdpowiedzUsuńhmmm ciekawy:)
OdpowiedzUsuńNie używałam ale koniecznie się za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńTo jak na razie mój ulubiony olejek na skalp, a trochę ich już wypróbowałam ;)
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdziłąbym na sobie jego wpływ na skalp :) Długość raczej nie polubiłaby kokosa.
OdpowiedzUsuńjuż od dawna się nad nim zastanawiam :)
OdpowiedzUsuńzapraszam też do mnie na rozdanie, do wygrania m. in. indyjski olejek do włosów :)
Kiedyś chciałam kupić sese, ale jak ten daje lepszy efekt to muszę jeszcze poczytać o tym produkcie.
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś olejku z amlą, jednak był oparty na parafinie, z którą moje włosy się nie polubiły wcale i teraz mam mocny uraz do tego typu olejków :c
OdpowiedzUsuńAnomalia
Super jak tak się sprawdził poszukam go na allegro i jak taki dobry to zachęciłaś mnie do zakupu dzięki :)
OdpowiedzUsuńJa tego zapachu nie moge wytrzymać, za to sesa mi pachnie i mogę się cała w niej wypaplac :)
OdpowiedzUsuńcałuski
Chciałabym go wypróbować kiedyś :)
OdpowiedzUsuńAnnabelle, mam nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciwko umieszczeniu linka do Twojej recenzji na fanpejdżu olejomaniaków :-) Strasznie ciekawy ten olejek i nie chciałabym go pominąć.
OdpowiedzUsuńOczywiście nie mam nic przeciwko:-)
UsuńWłaśnie wczoraj wróciłam do tego oleju, a dziś widzę jego recenzję u ciebie :) kiedyś go stosowałam ale niezbyt regularnie, teraz mam zamiar bardziej się przyłożyć i liczę na efekty co najmniej tak dobre jak na twoich włosach. Też używam go tyko na skalp. Jest świetny na długość, ale jest mi go zwyczajnie szkoda zużywać go w taki sposób.
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca recenzja. Już od dawna wpadł mi w oko i myślę, że kiedyś go wypróbuję szczególnie ze względu na przyspieszenie porostu i nowe baby hairs!
OdpowiedzUsuńAkurat dzisiaj kupiłam sobie olejek z Sesy, poza tym używam jeszcze oleju kokosowego i olejku łopianowego. Więc jak skończą mi się przynajmniej dwa to wtedy pewnie sobie kupię ten, bo Twoja recenzja brzmi zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńBringhaj...koniecznie do wypróbowania
OdpowiedzUsuńczy olejek ten może zahamować siwienie włosów? Mam pojedyńcze siwe włosy i boje się że będzie ich coraz więcej czy olejek ten zadziała?
OdpowiedzUsuńBhringraj ma właściwości odsiwiające, ale ja z autopsji ich nie znam, na pewno warto spróbować:-) Warto także stosować płukanki z szałwii.
Usuń