Od producenta: Odżywczy olejek, zawierający wyciągi z
nagietka lekarskiego, miodunki plamistej i pięciornika gęsiego, przeznaczony do
intensywnej pielęgnacji każdego rodzaju włosów. Wspomaga ich odbudowę i wzrost.
Połączenie olejów bogatych w witaminy (z pestek moreli, rokitnikowego) oraz
masła avocado z lecytyną sojową i witaminą E zapewnia długotrwałe nawilżenie,
wygładzenie i połysk. Preparat sprawdza się szczególnie do zabiegu olejowania
włosów. Do stosowania również jako serum regenerujące końcówki.
Skład
Glycine Soja
Oil, Prunus Armeniaca
Kernel Oil, Coco-Caprylate, Persea
Gratissima Butter, Calendula Officinalis Flower Extract, Pulmonaria Officinalis Extract, Potentillae Anserinae Herba Extract, Tocopheryl Acetate, Hippophae
Rhamnoides Oil, Lecithin, Parfum.
Skład tego oleju jest bardzo ładny i naturalny. Nie
znajdziemy tutaj parafiny, silikonów, substancji zapachowych czy konserwantów
(to akurat jest i dobre i złe – bo olejek ma raptem 3 miesiące ważności od otwarcia).
W składzie znajdziemy: olejek z nasion soi, olej morelowy, emolient, masło avocado, ekstrakt z nagietka, ekstrakt z miodunki plamistej, witamina E, olej rokitnikowy, lecytyna, zapach.
Właściwości poszczególnych składników:
Olej sojowy – zawiera
kwasy tłuszczowe, w tym NNKT, witaminę E i lecytynę. Zawartość witaminy
E gwarantuje skórze młody i zdrowy wygląd, lecytyna
wspomaga lipidową barierę ochronną skóry. Olej ten chroni skórę przed utratą
wilgoci, reguluje wydzielanie sebum, łagodzi stany zapalne.
Olej morelowy – odbudowuje, nawilża, zmiękcza i
wygładza skórę, ujędrnia. Jest bardzo delikatny – nie podrażnia nawet wrażliwej
skóry.
Masło avocado – bogate
źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, potasu oraz witamin A, B, D i E.
Silnie nawilża, odżywia i ujędrnia skórę i włosy.
Nagietek – wykazuje
m.in. silne działanie gojące, przeciwzapalne, antybakteryjne, przeciwwirusowe
oraz przyspiesza odnowę naskórka.
Miodunka plamista – wzmacnia
włosy, łagodzi i przyspiesza gojenie się uszkodzeń skóry.
************
Opakowanie: Porządna butelka z
nieprzeźroczystego plastiku, z ładną szatą graficzną.
Zapach: Przyjemny, jakby
pomarańczowy:-)
Konsystencja: Olejek jest średnio-tłusty
w porównaniu do innych tego typu produktów – treściwy, ale niezbyt ciężki.
Wydajność: Nieziemska – nie sposób
go zużyć w ciągu trzech miesięcy.
Cena i dostępność: ok. 20 zł/200 ml. Dostępny
jest w wielu drogeriach, jako, że Vianek w przeciwieństwie do Sylveco jest
linią ogólnodostępną.
Efekty
Zasadniczo olejek ten jest przeznaczony do
włosów, nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by stosować go także do pielęgnacji
skóry (choć lepiej nie twarzy – ze względu na potencjalnie zapychający Coco-Caprylate).
Z racji krótkiej daty przydatności od otwarcia oraz wydajności – stosuję go
zarówno w pielęgnacji włosów jak i ciała.
Odżywczy olejek Vianek stosuję zwykle do
klasycznego olejowania włosów (raz w tygodniu). Włosy olejuję „na mokro”,
ponieważ ta metoda sprawdza się u mnie najlepiej. Dwie – trzy pompki w
zupełności wystarczają na pokrycie całych włosów. Po godzinie (lub dłużej,
kwestia tego, jaką ilością czasu dysponuję) zmywam olejek delikatnym szamponem
(obecnie Equilibra Naturale nawilżający). Potem już nie nakładam odżywki –
ostatnio preferuję możliwie lekkie włosy. Taka pielęgnacja sprawia, że włosy są gładkie,
błyszczące i ładnie nawilżone – po prostu zdrowe:-)
Czasem używam tego oleju także do
wzbogacania masek – ostatnio szczególnie nawilżającej maski z Equiibry – włosy zyskują na elastyczności
i blasku.
Olejek aplikuję także na skórę po
kąpieli. Łatwo się go nakłada, dość szybko się wchłania, pozostawia wyraźną
(choć nie kleistą) tłustawą warstwę, która z czasem wchłania się niemal
całkowicie (choć to też kwestia kondycji skóry – sucha chłonie olejek jak
gąbka). Dzięki niemu skóra jest delikatna, nawilżona i smakowicie pachnąca:-)
Podsumowując: Nie dziwi mnie fala zachwytów nad tym olejkiem:-) Znam inne, które na
moich włosach dają efekt wow!, ale ten sprawuje się naprawdę dobrze – jest uniwersalny
i pięknie pachnie:-)
Skład tego olejku naprawdę miło mnie zaskoczył :) Wcześniej o nim nie słyszałam, ale widzę, że muszę się z nim zapoznać :)
OdpowiedzUsuńVianek od jakiegoś czasu coraz bardziej zyskuje na popularności, w jakim znanym sklepie mogę dorwać ten olejek? :)
OdpowiedzUsuń