Opinia
producenta:
Działanie i pielęgnacja: Suchy szampon Isana Hair to idealne rozwiązanie pozwalające umyć włosy bez
użycia wody pomiędzy zwykłymi zabiegami mycia głowy. W ciagu kilku sekund włosy
zostaną odświeżone i staną sie znów puszyste. Fryzura nie ulegnie zmianie, a
włosy nabiorą zadbanego wyglądu.
Sposób użycia: 1. Starannie
wyszczotkować włosy, wstrząsnąć pojemnikiem i z odległości około 20 cm
równomiernie rozpylić suchy szampon na każde pasemko włosów. 2. Pozostawić
krótko do wyschnięcia. 3.Wytrzeć włosy ręcznikiem i dokładnie wyszczotkować
(ewentualne resztki pudru zdmuchnąć suszarką).
Skład: Butane, Aluminum Starch, Octenylsuccinate, Alcohol denat.,
Parfum, Hexyl Cinnamal, Aqua, Distearyldimonium Chloride, Isopropyl Alcohol.
Składy suchych szamponów
niestety nie są rewelacyjne, w tym przypadku jest podobnie. Drażniąco na skórę
głowy mogą wpływać choćby dwie formy alkoholu obecne w kosmetyku: Alcohol denat., Isopropyl Alcohol. Dlatego też radziłabym stosować
tego typu kosmetyki z umiarem. Suche szampony mogą powodować łupież.
*********
Opakowanie: Poręczne z wygodnym aerozolem.
Zapach: Zapach jest świeży, dość
delikatny, nie drażniący.
Wydajność: Dobra. Stosowany „od
czasu do czasu” spokojnie wystarcza na miesiąc lub dwa.
Cena i dostępność: Kosztuje ok. 10 zł za
200 ml Dostępny w Rossmannie. W promocji
dostępny nawet za 5,99 zł
Moje wrażenia:
Stosowanie:
Ja zwykle stosuję suchy
szampon praktycznie tylko u nasady włosów (do 10cm, żeby niepotrzebnie nie
matowić i nie wysuszać włosów na długości). W tym celu dzielę włosy na partie i
spryskuję. Stosuję dość oszczędnie. Pozostawiam szampon na włosach na chwilę,
po czym szczotkuję włosy. Świetnie w tym celu sprawdza się szczotka z
naturalnym włosiem – bardzo dobrze zbiera z włosów biały pyłek. Minus to
konieczność praktycznie każdorazowego mycia szczotki.
Efekty:
Suchy szampon Isana szybko odświeża włosy
w sytuacjach awaryjnych, gdy nie mamy czasu umyć włosów w klasyczny sposób. Isana nie matowi za
bardzo włosów, nie zostawia także dużo białego pyłku. Odświeża włosy na kilka
godzin. Dodatkowy plus suchego szamponu to niewątpliwie dodatkowa objętość
włosów u nasady:-) Stosowany z umiarem nie podrażnia mojej skóry głowy, ale gdy włosy
spryskamy hojniej, skóra głowy może trochę swędzieć. Włosy po użyciu takiego
szamponu niestety zaczynają się elektryzować, szczególnie w okresie jesienno-zimowym.
Reasumując: Kosmetyk jako taki
całkowicie spełnia swoją rolę i ja jestem z niego zadowolona. Polecam, ale jak już wspomniałam – do stosowania „od czasu do czasu” i
raczej nie dla wrażliwych głów.
U mnie kompletnie nie sprawdzają się suche szampony :(. Efekt utrzymuje się dosłownie godzinę - dwie, a później włosy znów są klapnięte.
OdpowiedzUsuńJa nie odważe się raczej zakupić suchego szamponu, jakoś tak no nie :-D jednak mi jako suchy szampon wystarcza zwykła posypka dla dzieci :-)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś ale jakoś się z nim nie polubiłam ;-)
OdpowiedzUsuńod czasu do czasu używam suchego szamponu batiste, tego jeszcze nie miałam okazji próbować:)
OdpowiedzUsuńJa go stosuję na zmianę z Batiste i jestem z niego nawet zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMój pierwszy suchy szampon, który zapoczątkował moją miłość do tego typu produktów. Od Batiste kilka razy dostałam krótkotrwałego łupieżu, ten z Isany jakoś łagodnie mnie potraktował. Bardzo go lubiłam, nawet bardziej niż Batiste, mimo, że nie ma takiej oprawy zapachowej:)
OdpowiedzUsuńPolecam suchy szampon z Dove:).
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się batiste :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety zupełnie się nie sprawdził. Bardzo podrażniał mi skórę głowy.
OdpowiedzUsuńTeż mi się nie podobają składy suchych szamponów...raz jak byłam w awaryjnej sytuacji to użyłam w tej roli skrobi z kakao (kakao z racji, że mam ciemne włosy), spisało się genialnie!
OdpowiedzUsuńFajny Blog :) Ciekawy dla oka , miło się tu czas spędza :) Zdecydowanie zostaję na dłużej :) a w wolnej chwili zapraszam do siebie :) Pozdrawiam Serdecznie ;) Oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńhttp://blogowszystkimevi.bloog.pl
I pojawia się pewien problem...to rozczesanie ;) Kręconych nie czesze się na sucho, w moich ginie szczotka i próbując ją wyjąć robi się jeszcze większy kołtun ;)
OdpowiedzUsuńCo nie zmienia faktu, że chciałam sobie taki sprawić...Zawsze jednak coś mnie przed nimi powstrzymuje ;)
Muszę kupić ten szampon i przetestować :)
OdpowiedzUsuńNie stosuje takich szamponow, ale chyba warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńStanowczo odradzam używanie suchych szamponów częściej niż raz na 3 - 4 miesiące. Bardzo szybko można zniszczyć strukturę włosów.
OdpowiedzUsuń