Jemioła w wielu kulturach uchodziła za roślinę
magiczną:-) Uznawana była za panaceum. W okresie świąt Bożego Narodzenia
przynoszono do domu jemiołę na szczęście, jej życiodajna moc miała niszczyć zło
i chronić przed urokami. Pocałunek pod jemiołą miał przynieść szczęście w
miłości oraz zapewnić płodność. Zwyczaj ten przetrwał do dziś nie tylko z
Polsce.
Niezależnie od wierzeń, jemioła posiada bardzo ciekawe
właściwości prozdrowotne, o których warto wspomnieć. Dodatkowo sprawdzi się
także w pielęgnacji włosów i twarzy:-)
Jemioła pasożytuje na różnych gatunkach drzew. W Polsce występuje na
terenie całego kraju, najczęściej na topolach, lipach, brzozach i sosnach. Jest
pasożytem, który nie wyniszcza swojego żywiciela, lecz korzysta z jego soków w
sposób umiarkowany. Najsilniejsze działanie lecznicze ma jemioła zbierana z
dębu, topoli i brzozy.
Właściwości
Jemioła zawiera kwasy organiczne (kwas kawowy, ferulowy,
betulinowy, oleanowy, ursolowy), trójterpeny, wiskotoksyny (0,05–0,1%), syrengininę,
glikozydy, flawonoidy, aminy (cholina, histamina).
Ziele jemioły ma działanie moczopędne i
uspokajające. Pobudza krążenie, obniża podwyższone ciśnienie krwi lub podwyższa
ciśnienie zbyt niskie. Przyspiesza przemianę materii, pomaga w chorobach
kobiecych. Ponieważ zawiera lektyny i wiskotoksyny, niszczy tym samym komórki
nowotworowe i wzmacnia układ odpornościowy.
Uwaga: Trzeba jednak pamiętać, że jemioła stosowana
wewnętrznie nie jest rośliną całkowicie bezpieczną i spożywana w zbyt dużych
ilościach może powodować zatrucia. Dla bezpieczeństwa ewentualne kuracje z
pomocą tego ziela warto uprzednio skonsultować z lekarzem.
Na szczęście jemioła stosowana zewnętrznie jest rośliną bezpieczną:-)
Działa łagodząco, dezynfekująco,
przeciwzapalnie i ściągająco, powoduje zamykanie nadmiernie rozszerzonych
porów, reguluje wydzielenie łoju i wygładza skórę.
Dobrze sprawdzi się w roli toniku do przemywania skóry
wrażliwej, nadmiernie przetłuszczającej się. Oczywiście warto ją także
wykorzystywać w pielęgnacji włosów, ponieważ działa
przeciwłupieżowo i zapobiega nadmiernemu wydzielaniu łoju.
Przygotowanie
płukanki i toniku
Wyciąg z jemioły wykonuję w następujący sposób: 3 łyżeczki ziela zalewam
wrzątkiem (300ml wody), zaparzam pod przykryciem do ostygnięcia. Przecedzam. Płyn
rozcieńczamy lub nie w zależności od tego czy chcemy napar wykorzystać w
pielęgnacji włosów czy twarzy. Jeśli mamy cerę
tłustą i problematyczną to napar z jemioły możemy z powodzeniem wykorzystywać
jako tonik – odświeża, oczyszcza, reguluje pracę gruczołów łojowych (naparu
w takim wypadku nie rozcieńczamy).
Jeśli napar wykorzystujemy do płukania włosów
to dolewamy do niego wody – należy uzupełnić płyn do 0,5l. Napar stosuje się do
ostatniego płukania włosów.
Wyciąg z jemioły ma kolor jasnooliwkowy,
zapach jest delikatnie ziołowy.
Jak już wspomniałam płukanka
z jemioły polecana jest szczególnie do włosów przetłuszczających się i z
łupieżem. Włosy są po jej zastosowaniu miękkie i puszyste, nieco odbite u
nasady. Nie zauważyłam problemów z ich rozczesywaniem.
Nie zastosuję raczej jemioły w swojej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńA ja chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńNie pomyślałabym o używaniu jemioły! Nie przepadam za płukankami, ale jeśli nie obciąża a jeszcze lekko unosi to może warta jest uwagi.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję jemiołę, ale jako tonik do skóry ;)
OdpowiedzUsuńTeż by mi się przydała jako tonik :) całkiem fajne właściwości ma.
OdpowiedzUsuńJakoś nie szaleję za jemiołą, mam wiele innych planów wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*