Dzisiejszy post
aktualizacyjny moich włosów będzie krótki:-) Powody są dwa. Po pierwsze, grudzień
nie był bynajmniej dla mnie miesiącem wyjątkowej dbałości o włosy, więc nie ma
się nad czym specjalnie rozpisywać. Po drugie, za chwilę będzie czas na
zrobienie rocznego podsumowania, które w moim odczuciu będzie znacznie
ciekawsze;-)
Grudzień był w dużej mierze dla
moich włosów kontynuacją tego, co działo się w listopadzie. Niestety z bólem
serca muszę się przyznać do tego, że w zeszłym miesiącu realizacja mojego planu
przeciw wypadaniu włosów okazała się być jeszcze bardziej okrojona w porównaniu
do listopada. Drożdży nie piję nadal, o olejowaniu także już praktycznie
zapomniałam:-/ Co gorsza nawet po wcierkę ostatnio w ogóle nie sięgam…
Notoryczny brak czasu i natłok różnych zajęć solidnie komplikują sprawę.
Obecnie moje włosy mają
długość 72 cm, co oznacza, że w grudniu (podobnie jak w listopadzie) urosły o 2
cm. Cieszę się, że przyrost utrzymuje się na takim poziomie, bo dzięki temu
będę w stanie szybciej „wyrównać kolor włosów” (jak wiecie po rezygnacji z
hennowania włosów znów staram się zapuścić naturalki). Podwojony (w porównaniu
do standardowego) przyrost włosów to z pewnością zasługa suplementowania
biotyny (teraz wiem to na pewno, bo wcierki w grudniu nie używałam prawie
wcale).
Wypadanie włosów wróciło do
normy – nadal wolałabym by leciało ich jak najmniej, ale moja obecna dzienna
utrata włosów (ok. 50 włosów) jest zupełnie normalna. Suplementacja biotyny
nigdy nie zawodzi:-)
Jeśli chodzi o stosowane
kosmetyki, to ostatnio preferuję pewną monotonię;-) Szampon Kerium oraz wybrany
produkt odżywczy (odżywki Garnier, Nivea Long Repair lub maska z olejem
makadamia GlySkinCare) i ochronny (serum silikonowe) w zupełności mi
wystarczają, by włosy były w dobrej kondycji.
W przyszłych miesiącach na
pewno chciałabym się w końcu ogarnąć i regularnie stosować wcierki i oleje w pielęgnacji
włosów. Nie mniej jednak na przygotowanie planów noworocznych daję sobie
jeszcze chwilę:-)
**********
PS. Wszystkiego najlepszego w 2017 roku!:-)
Błyszczą pięknie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała długość :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w nowym roku ! Wytrwałości w pielęgnacji tak długich i pięknych włosów :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy;)
OdpowiedzUsuńCo ja bym dała, żeby mieć takie długaśne włosy ... Super!
OdpowiedzUsuńPiękne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za wszystkie bardzo miłe słowa:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ;)
OdpowiedzUsuń