Od producenta: Delikatny szampon do
mycia włosów suchych i normalnych. Łagodnie oczyszcza, nie podrażniając skóry
głowy. Zawiera kompleks składników o działaniu nawilżającym i ochronnym (m.in.
glicerynę, panthenol, proteiny owsa), a także cenny olej z kiełków pszenicy,
który regeneruje łuski włosów. Ekstrakt z korzenia mniszka odżywia i zatrzymuje
wilgoć, dzięki czemu włosy po umyciu są gładkie, lśniące i elastyczne.
Skład
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Glycerin, Taraxacum Officinale
Root Extract, Panthenol, Glyceryl Laurate, Triticum Vulgare Germ
Oil, Hydrolyzed Oats, Lactic Acid, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Glyceryl Oleate, Parfum, Sodium Benzoate.
W składzie znajdziemy: delikatne substancje
myjące, humektanty (nawilżają), ekstrakt z korzenia mniszka, emulgatory, olej z kiełków pszenicy, hydrolizowane proteiny owsa, kwas mlekowy, zapach, konserwant.
Szampon nawilżający Vianek, podobnie jak
jego odżywczy brat, ma łagodny skład, przyjazny dla włosów i skóry głowy. Sporo
substancji nawilżających zawartych w szamponie pomoże utrzymać odpowiednie
nawilżenie włosów.
*********
Opakowanie: Solidna butelka z
nieprzeźroczystego plastiku, z ładną szatą graficzną.
Zapach: Szampon pachnie ładnie
– delikatnie i świeżo.
Konsystencja: Szampon ma
postać rzadkawego przeźroczystego żelu.
Wydajność: Bardzo podobna do jego
odżywczego brata – czyli raczej średnia.
Cena i dostępność: ok. 18 zł/300 ml Dostępny w sklepach internetowych, a także stacjonarnie w niektórych sklepach.
Moje wrażenia
Szampon nawilżający z serii Vianek to
już mój trzeci szampon marki Sylveco. Marka ta słynie z delikatnych, przyjaznych
składowo, naturalnych kosmetyków. Taki właśnie jest ten szampon.
Podobnie jak szampon odżywczy z tej
serii, tak i ten tworzy miękką i gęstą pianę, dzięki czamu przyjemnie się go stosuje. Łatwo się go aplikuje
i zmywa. Faktycznie jest to szampon bardziej nawilżający niż jego odżywczy brat –
ten drugi trochę wysuszał moje włosy, w tym przypadku nic takiego nie ma
miejsca. Włosy myje dobrze i pozostawia je lekkimi i miłymi w dotyku.
Podsumowując: Szampon nawilżający
Vianek to przyjemny w sotosowaniu delikatny szampon. W moim odczuciu jest nieco
lepszy od wersji odżywczej, ale to szampon pszeniczno-owsiany nadal pozostaje
moim „delikatnym” faworytem:-)
Kolejny szampon, który muszę przetestować:)
OdpowiedzUsuńMiałam na razie dwa produkty z Sylveco - szampon pszeniczno-owsiany (bardzo fajny) i balsam myjący, który już nie spisał się rewelacyjnie. Produkty Vianek i Biolaven są bardzo ciekawe, nie tylko te do włosów, ale fajne są też żele do twarzy, peelingi, balsamy do ciała :) używałam kosmetyków każdej z tych marek i nie zawiodły mnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nim, ale jeszcze nie miałam okazji przetestować
OdpowiedzUsuńMiałam już tak wiele produktów do pielęgnacji twarzy i ciała z biolaven,sylveco i vianek, tylko nie do włosów ;(
OdpowiedzUsuńCały czas się nad nim zastanawiam, obawiam się tylko troszkę tej gumy guar - lubi obciążać mi włosy niestety. Ale jakby tak częściej oczyszczać, to może byłoby ok ;)
OdpowiedzUsuńZamówiłam fajną naftę kosmetyczną Seboradin dla moich włosów. Bardzo o nie dbam i chce żeby nadal wyglądały zdrowo :) Fajny i tani preparat dlatego go kupuję :) Co najfajniejsze w nim nabłyszcza dobrze włosy :)
OdpowiedzUsuń