Ten olejek to zdecydowanie najlepszy kosmetyk spośród tych,
które miałam okazję testować
Skład: Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Argania Spinosa Kernel Oil, Parfum
(Fragrance), Cl 47000 (Yellow 11), Cl 26100 (Red
17), Alpha-Isomethyl Ionone, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool.
Na początku składu są dwa lekkie silikony, potem olejek
arganowy. Reszta składników to barwniki
i substancje
zapachowe.
*********
Jak widać jest to produkt typu serum do
zabezpieczania końcówek i w tym celu sprawdza się rewelacyjnie:-)
Dużym plusem jest obecność olejku arganowego na trzecim miejscu w składzie (a
więc w całkiem sporej ilości). Dzięki niemu produkt działa nie tylko ochronnie
na włosy ale także odżywczo:
Olejek arganowy – jest jednym z najdroższych i
najbardziej pożądanych surowców kosmetycznych. Jest
bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe (80%), głównie kwasy omega-6 i omega-9, zawiera dużą dawkę witaminy E.
Działa intensywnie antyoksydacyjnie, chroni skórę
przed zniszczeniami, działa przeciwzapalnie
i łagodząco. Wzmacnia włosy, zmniejsza ich łamliwość, przeciwdziała rozdwajaniu się końcówek, intensywnie nabłyszcza.
i łagodząco. Wzmacnia włosy, zmniejsza ich łamliwość, przeciwdziała rozdwajaniu się końcówek, intensywnie nabłyszcza.
************
Opakowanie: Typowe dla tego typu produktów, chociaż otwór mógłby być mniejszy (trzeba
bardzo uważać żeby nie wylać zbyt dużo kosmetyku).
Zapach: Bardzo przyjemny, delikatny, zbliżony do męskich perfum.
Konsystencja: Porównywalna do innych produktów typu serum, chociaż
wydaje mi się, że jest nieco rzadsza.
Wydajność: Dobra, do zabezpieczenia końcówek wystarczy niewielka ilość kosmetyku.
Efekty:
Na moje włosy ten kosmetyk działa cudownie:-) Są po jego użyciu niesamowicie
miękkie, błyszczące i wygładzone, a przy tym nie ma mowy o żadnym obciążeniu:-)
Serum świetnie dyscyplinuje końce włosów i zapobiega ich rozdwajaniu.
Czego chcieć więcej?;-)
Reasumując: Wypróbowałam już trochę różnych produktów tego typu i muszę przyznać, że
akurat ten najbardziej przypadł mi do gustu. Cena nie jest zbyt wysoka i
konkurencyjna (chociażby porównując z serum Biowax). Zdecydowanie polecam:-)
Olejek arganowy już na trzecim miejscu.. No, no.. to duży plus. Musiałabym go podarować mojej siostrze, bo ona ma zniszczone końcówki.
OdpowiedzUsuńI serdecznie zapraszam Ciebie do mnie na konkurs, gdzie można wygrać zestaw do pielęgnacji włosów z Olivaloe :)
no myśle, że moje włosy by go polubiły :)
OdpowiedzUsuńJa mam czysty olejek arganowy i zapach jest okropny, ale dla dobra włosów wytrzymuję go ;)
OdpowiedzUsuńFajne serum, dobrze, że olejek jest na 3 miejscu, najczęściej spotyka się takie, w których jest on daleko w składzie, czyli praktycznie go nie ma :)
Powiem szczerze, że Twój blog to dla mnie kopalnia wiedzy na temat kłaków :) ciesze się, ze Cię tu znalazłam :)pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń