wtorek, 21 kwietnia 2015

Lisap Ultimate, Nawilżający i rewitalizujący fluid w spray’u
chroniący przed wysoką temperaturą

Od producenta:

Odbudowuje włosy chroniąc je przed działaniem wysokiej temperatury. Zawiera składniki odporne na wysoką temperaturę. W czasie prostowania wzmacnia i pomaga chronić włosy. Korzystanie z produktu wraz z prostownicą poprawia strukturę kapilarną i doprowadza ją do doskonałego stanu.


 
Skład
Aqua, Alcohol Denat., Polysilicone-18, Cetyl Phosphate, Cetyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Polyquaternium-37, Equisetum Arvense/Horsetail Extract, Propylene Glycol, Triticum Vulgare/Wheat Bran Extract, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, PPG-1 Trideceth-6, Linoleic Acid, Butyrospermum Parkii/Shea Butter, PEG-25 PABA, Polysorbate 20, PEG-10 Olive Glycerides, Keratin, Hydrolyzed Keratin, Simmondsia Chinensis Seed Oil/Jojoba Seed Oil, Glycerin, PEG-8, Carboxymethyl Chitosan, Sodium Polyacrylate, PEG-8/SMDI Copolymer, Palmitoyl Myristyl Serinate, Parfum.
 

W składzie znajdziemy: alkohol (pełni rolę rozpuszczalnika, konserwantu, ułatwia wnikanie substancji aktywnych), silikony (chronią włosy), emulgatory, emolienty, antystatyki, ekstrakt ze skrzypu polnego, humektant (nawilża), ekstrakt z kiełków pszenicy, masło shea, filtr UV, keratyna, olej jojoba, sub. nawilżająca,  sub. odżywcza, zapach.

Skład byłby jak na ochronny produkt prawie idealny, gdyby nie alkohol. I choć pełni on tutaj wiele ról (np. zastępuje konserwanty) to jednak nie jestem do niego przekonana, gdyż stosowany na długość włosów może je wysuszać.



Najciekawsze składniki i ich wpływ na włosy:

Skrzyp polny – jest bogatym źródłem krzemu, czyli pierwiastka niezbędnego do prawidłowego wzrostu włosów,  skutecznie powstrzymuje siwienie włosów, wzmacnia kruche paznokcie i włosy, hamuje ich wypadanie oraz zwiększa odporność na grzybicę i zakażenia bakteryjne.

Kiełki pszenicy – regenerują, wzmacniają i nawilżają.

Masło Shea – nawilża, natłuszcza, odżywia włosy, chroni przed promieniowaniem UV.

Keratyna – jest białkiem strukturalnym występującym w skórze i jej przydatkach (włosach, paznokciach). Ponadto jest substancją higroskopijną, wchłaniającą wilgoć i wiążącą wodę.

Olej jojoba – wykazuje bardzo wysoką zgodność ze skórą, dzięki temu z łatwością przenika przez naskórek i łuskę włosa, głęboko nawilżając i odżywiając.


*********

Opakowanie: Plastikowa, różowa butelka o pojemności 250 ml, z atomizerem.

Zapach: Śliczny:-) Słodki, jakby malinowy, uwielbiam:-)

Konsystencja: Wodnista, lekko tłustawa.

Wydajność: Bardzo dobra, ostatnio używam go dość często a prawie nie widać, by ubywało kosmetyku.

Cena i dostępność: ok. 30 zł/250 ml

 
Moje wrażenia

Preparat skierowany jest pod prostownicę, ja jednak potraktowałam ten fluid po prostu jako serum termoochronne, bo choć nie stosuję prostownicy (z oczywistych względów – mam naturalnie proste włosy) to z suszarki korzystam nagminnie.

Fluid stosuję na wilgotne włosy przed suszeniem – dobrze się go aplikuje, atomizer równomiernie rozpyla produkt. Potem przeczesuję delikatnie włosy i suszę ciepłym nawiewem suszarki. Na wstępie zaznaczę, że fluid ułatwia rozczesywanie włosów. Ten kosmetyk + TWB i nawet moje mokre włosy można rozczesać bez problemu;-)

Po wysuszeniu włosy bynajmniej nie są obciążone, ale lekkie, sypkie i pięknie błyszczące. Ogólnie uzyskany efekt bardzo mi się podoba, ale fluid sam w sobie raczej słabo nawilża włosy. Na moich włosach najlepiej się sprawdza zaaplikowany na włosy uprzednio potraktowane treściwą nawilżającą odżywką d/s. Nie mniej jednak ze względu na alkohol zawarty wysoko w składzie staram się sięgać po ten kosmetyk raczej „od czasu do czasu”.

Czasem, gdy zależy mi na mocnym wygładzeniu włosów, po aplikacji fluidu modeluję włosy na płaskiej szczotce. Dzięki temu moje włosy uzyskują maksymalne wygładzenie – porównywalne jak po zastosowaniu prostownicy (tak, dawno temu też po nią sięgałam;-), jednak zaznaczę po raz kolejny, że mam włosy naturalnie raczej proste.
 
 

8 komentarzy:

  1. Nie używam ciepłego nawiewu ani innych gorących rzeczy do włosów, więc nie dla mnie taki spray, ale ciekawi mnie zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej ja mam takie pytanko co do płukanek :) np. Jeśli używam płukanki kawowej to mogę jej nie spłukiwać? Czy może to doprowadzić do przesuszenia włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hey, wybacz że wtrące się przed autorką, ale ja nie spłukuję kawowej a włosy mam bardziej nawilzone niż jak używam innych płukanek :)

      Usuń
    2. Justnine, dzięki za odpowiedź:-)
      Ja sama zawsze spłukuję płukankę kawową (w sumie to muszę wypróbować też opcję bez spłukiwania:-), ale nie nawet pozostawiona na włosach nie powinna wysuszać, choć u niektórych osób nieco skleja włosy. Jeśli Twoje włosy dobrze reagują na płukankę z kawy to zdecydowanie możesz jej nie spłukiwać.

      PS. Pewnie pozostawiona na włosach lepiej przyczyni się do pogłębienia i przyciemnienia koloru włosów;-)

      Usuń
    3. No właśnie o to mi chodzi :D
      Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :)

      Usuń
  3. Anabelle gdzie można dostać ten spray?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno w wielu sklepach internetowych, stacjonarnie go jeszcze nie spotkałam.

      Usuń
  4. Trochę cena wygórowana ale myślę że warto wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.