Dziś chciałabym się z Wami
podzielić moim ostatnim odkryciem:-) Nie jest to żadna nowość, bo gąbeczki
Calypso są na rynku już od kilku lat. Mimo to jakoś nigdy nie zwracałam na nie
uwagi w drogerii. Zwykle sięgałam wyłącznie po sprawdzoną gąbkę Syrena
(rewelacyjna do mycia ciała) i tyle:-) Na gąbeczki Calypso natknęłam się
któregoś razu na Wizażu.
Gąbeczki do mycia twarzy,
choć mogą się wydawać czymś zwykłym, to w mojej pielęgnacji twarzy pełnią ważną
rolę. To wsparcie w codziennej pielęgnacji – oszczędność czasu i zwiększenie
skuteczności oczyszczania cery.
Od
producenta:
Celulozowe gąbeczki do
demakijażu wzbogacone włóknami bawełny. Niezwykle miękkie i delikatne dla
skóry. Są hipoalergiczne, dlatego mogą być stosowane przez osoby o wrażliwej
skórze.
Pełna nazwa gąbeczek brzmi: Calypso
Natural Demake-Up, Gąbeczki do demakijażu (gąbki są nasączone tonikiem oczyszczającym, który wypłukuje się po pierwszym użyciu gąbki). W opakowaniu znajdziemy dwie
gąbki.
Kilka kwestii „technicznych”:-)
Wymiary:
Gąbki mają kształt delikatnej elipsy; wymiary ok. 8,5 cm x 7 cm x 1 cm.
Wygląd:
Gąbki są w kolorze morelowym. Nowe gąbki są miękkie i puszyste, po użyciu
wysychają i nieco się kurczą, trochę jak sucharki;-) Po zwilżeniu wodą gąbki
powracają do wcześniejszego stanu.
Wytrzymałość:
Gąbki są naprawdę bardzo trwałe, nie rozciągają się i nie zniekształcają.
Higiena:
Używając wszelkich gąbek trzeba pamiętać o ich regularnym czyszczeniu. Ja twarz
myję delikatnym żelem, ale samą gąbeczkę traktuję (po każdym użyciu) nieco
mocniejszym myjadłem np. szamponem o bardzo prostym składzie. Ponadto co kilka
dni staram się wyparzać gąbkę, by nie dopuścić do rozwoju bakterii. Ze względów
higienicznych gąbkę trzeba wymieniać chociaż co 3 miesiące. W tym wypadku sprawę
mamy ułatwioną, bo w zestawie znajdują się dwie sztuki.
Cena
i dostępność: Gąbki można kupić chociażby w Rossmannie.
Kosztują ok. 5-6 zł/2 szt.
Gąbeczek Calypso używam na dwa sposoby:
-do
zmywania maseczek – sprawa wprost genialna w swej prostocie –
zwilżoną gąbeczką ścieram z twarzy resztki maseczki. Sprawdza się przy wielu
rodzajach maseczek. Taki sposób zmywania maseczki
jest dokładny, szybki i z pominięciem tego irytującego momentu, kiedy to woda
cieknie mi po łokciach…
-do
mycia twarzy – demakijaż jako taki wykonuję dwuetapowo i ta
gąbka świetnie sprawdza się właśnie przy drugim etapie zmywania makijażu.
Pierwszy etap demakijażu to czyszczenie twarzy z pomocą wacików kosmetycznych i
płynu micelarnego BeBeauty (używam niebieskiego). Drugi etap to mycie z użyciem
żelu do twarzy BeBeauty (najczęściej wybieram niebieski, ale także lubię
zielony) i tej gąbeczki. Na zwilżoną gąbeczkę nakładam trochę żelu i po prostu
masuję nią twarz. Na koniec przepłukuję twarz wodą. Gąbeczką oczyszczam twarz
tylko wieczorem, ponieważ zbyt częste jej stosowanie może jednak skórę
podrażnić i uwrażliwić.
Gąbeczka jest
bardzo miękka i w moim odczuciu delikatna (choć to oczywiście zależy
od intensywności masowania skóry tą gąbką – przy
mocnym masażu skóra może zostać podrażniona). Masaż twarzy wykonywany tą
gąbeczką jest przyjemny, skóra twarzy zyskuje ładny
koloryt (masaż pobudza krążenie), staje się bardzo miła w dotyku, gładka (gąbka
działa trochę jak delikatny peeling) i dobrze oczyszczona. Gąbka dobrze zmywa
resztki makijażu. Przy regularnym stosowaniu można zauważyć zmniejszenie ilości
zaskórników, co dla mnie jest bardzo istotne.
Po lewej nowa gąbka, po prawej używana. Obie gąbki są suche. |
Pod spodem nowa gąbka, na górze używana. |
Od pewnego czasu rozmyślałam
nad zakupem szczoteczki do mycia twarzy, ale od kiedy trafiłam na te gąbeczki,
nie odczuwam już takiej potrzeby. Póki co zostanę im wierna:-)
Nigdy ich nie miałam, ale chętnie je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMnie w sumie niepotrzebne, wolę tradycyjne mycie. :)
OdpowiedzUsuńWydają się mi zbędne w mojej pielęgnacji, więc nie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gąbeczki to twarzy:) Samam ostatnio pisałam recenzję jednej...
OdpowiedzUsuńużywałam ich i były całkiem fajne. chociaż bez też sobie radzę. teraz mam szczoteczkę do mycia twarzy i jest chyba nieco wygodniejsza niż gąbeczki.
OdpowiedzUsuńLubię ganku tej firmy chociaż nie używam ich do twarzy. Jestem wierna wersji bezowo-niebieskiej, żaden peeling nawet najlepszy zdzierak nie jest już potrzebny. ;)
OdpowiedzUsuńGąbki*
UsuńMuszę zwrócić na nią uwagę przy następnej wizycie w drogerii:-)
UsuńLubię te gąbki, kiedyś namiętnie je używałam ;)
OdpowiedzUsuńużywam tych gąbeczek, świetne są:)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam, teraz póki co mam szczoteczkę do twarzy :)
OdpowiedzUsuńW recenzji zapomniałaś dodać, że oryginalnie gąbeczka nasączona jest płynem do demakijażu. Naturalnie wypłukuje się on po pierwszym jej umyciu :)
OdpowiedzUsuńDzięki za uwagę, uzupełniłam:-) Faktycznie na opakowaniu producent umieścił informację o nasączeniu gąbek płynem - ja na to nawet uwagi nie zwróciłam i nie zauważyłam żadnej różnicy w stosowaniu;-)
UsuńZa tą cenę koniecznie kupię :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*