Moja zakupowa wish-lista na 1 grudnia:-)

Jak zapewne wiele z Was wie, za tydzień będzie w Polsce obchodzony Dzień Darmowej Dostawy. W zeszłym roku go najzwyczajniej w świecie przegapiłam;-) W tym roku czaję się na ten dzień już od jakiegoś czasu:-)

Na czym polega akcja? W skrócie – podczas DDD możemy robić zakupy online w wielu sklepach bez ponoszenia kosztów wysyłki.

Ja sama zwykle robię kilka razy w roku większe zakupy kosmetyczne (czy np. książkowe) i dzięki temu w większości sklepów i tak przesyłkę mam darmową. Nie mniej jednak DDD to nie lada gratka, szczególnie wtedy, gdy chcemy kupić jakieś pojedyncze produkty z różnych sklepów. Przy zakupie jedynie jakiejś odżywki za 10-15 zł nie opłaca się płacić dodatkowo połowę tej sumy albo nawet drugie tyle za przesyłkę. Dzień Darmowej Dostawy jawi mi się więc jako szczególnie atrakcyjny jeśli chodzi o pojedyncze trudnodostępne kosmetyki.

W tym roku DDD przypada na 1 grudnia. Listę sklepów biorących udział w akcji znajdziecie tutaj.

Ostatnio noszę się z zamiarem zrobienia większych zakupów kosmetycznych, zamierzam więc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu;-) Moją chciej-listę tworzę już od jakiegoś czasu i co jakiś czas ją weryfikuję, co pomaga mi w tym, by nie kupić zbyt dużo ani nie pominąć potrzebnych mi rzeczy. Dobrze jest także orientować się w cenach produktów, które nas interesują, żeby potem w szale zakupów po prostu nie przepłacić. Co prawda sklepy, które oficjalnie dołączają do akcji DDD deklarują niezmienność cen swoich produktów (tzn. ceny nie mogą wzrosnąć) od dnia zgłoszenia do akcji aż dnia następującego po DDD. Nie mniej jednak wszyscy wiemy, że są sklepy, które mają standardowo ceny znacznie wyższe w stosunku do konkurencji. Świetnym sposobem na szybkie rozeznanie się w cenach jest porównywarka cen, która wyszukuje najatrakcyjniejsze oferty w sieci.

Wracając do samej listy zakupowej to moim zdaniem naprawdę warto takową wykonać wcześniej i z czasem ją odpowiednio weryfikować. W akcji DDD bierze udział cała masa sklepów i naprawdę można się pogubić w gąszczu ofert i produktów. Moja lista zakupowa tworzona była pod kątem kilku znanych mi i lubianych sklepów. Nie mniej jednak, jak już wcześniej wspomniałam w Dniu Darmowej Dostawy zamierzam przeszukać oferty sklepów pod kątem produktów, które od dość dawna „za mną chodzą”, ale są trudnodostępne stacjonarnie (a także w sklepach internetowych, w których zwykle robię zakupy).

Moja lista zakupowa

Pochwalę się Wam trochę moimi zakupowymi planami;-) Oczywiście nie będę tutaj wymieniać wszystkiego, niektóre rodzaje produktów określę ogólnie – w końcu i tak pewnie najbardziej będą Was interesowały kosmetyki do włosów:-) Z zakupami „włosowymi” jednak nie zamierzam szaleć – potrzebne mi jest tylko kilka produktów (odżywek i olejków mam dość duży zapas). Znacznie większe zakupy planuję pod kątem pielęgnacji twarzy, makijażowym (kolorówka zdecydowanie wymaga odświeżenia) i prezentowym (tego akurat nie będę opisywać, bo póki co sama nie wiem, co właściwie kupić).

1. Szampon oczyszczający: mam ich kilka na stanie, ale ciekawi mnie piwny Barwy, więc pewnie po niego sięgnę:-)

2. Szampon delikatny: znów zamierzam kupić z Sylveco, tym razem Biolaven (z lawendą i olejem z pestek winogron).

3. Maska proteinowa: właściwie taką stricte proteinową maskę mam tylko jedną (jajeczną Agafii, jeszcze nieotwartą), potrzeba mi więc czegoś jeszcze; waham się pomiędzy: Biovaxem keratyna i jedwab, Kallosem Keratin i odżywką Elseve Arginine (kupię tylko jedną, bo po proteiny nie zamierzam sięgać zbyt często).

4. Wcierka Capitavit – mam duży problem z jej dostępnością, więc pewnie DDD okaże się w tym przypadku pomocny:-)

5. Pod kątem pielęgnacji twarzy sięgnę na pewno po: kwas hialuronowy, kilka olejków eterycznych, krem Acne-Derm oraz peeling enzymatyczny Ziaji. Do dłoni muszę kupić jakiś treściwszy krem na zimę (wybór pewnie padnie na krem lipidowy Mixa).

6. Makijażowo zamierzam postawić na produkty Make Up Revolution (głównie paletki Iconic) oraz kilka rzeczy od Catrice. Koniecznie muszę także się zaopatrzyć w kilka szminek Golden Rose Vision Lipstick oraz Velvet matte (ostatnio kupiłam jedną i bardzo mi się spodobała, ale niestety stacjonarnie nie miałam dużego wyboru kolorystycznego).

7. Książkowo szczególnie interesują mnie dwie pozycje: „Witamina D kluczem do zdrowia” oraz „Człowiek w poszukiwaniu sensu”. Jak zwykle kupię też pewnie jakieś większe puzzle:-)

Moja lista ma jeszcze charakter roboczy:-) Pojedyncze produkty z pewnością będę jeszcze przeglądać 1 grudnia.

Miałyście jakieś kosmetyki, o których wspomniałam?

Planujecie jakieś zakupy w DDD?