wtorek, 12 stycznia 2016

Olej rydzowy (z lnianki) - zapomniany skarb:-)

Dziś mam dla Was trochę informacji na temat obecnie dość mało znanego a niegdyś bardzo popularnego w Polsce oleju z lnianki siewnej:-) Na pierwszą wzmiankę o tym oleju trafiłam, gdy czytywałam o oleju lnianym. Okazało się, że pod względem składu są to oleje bardzo podobne, dlatego tym bardziej warto także tym niezbyt znanym olejem się zainteresować:-)


Olej rydzowy  (olej z lnianki)  otrzymywany jest z rośliny o nazwie lnicznik siewny (Camelina sativa); zwyczajowo zwany jest także lnianką, rydzem, lennicą (jest spokrewniona z rzepakiem). W dawnej Polsce lnianka ze względu na swoje bardzo małe wymagania glebowe była najczęściej uprawianą rośliną oleistą na trudnych do uprawy terenach (stąd powiedzenie „lepszy rydz niż nic”).

Olej z lnianki  zawiera ok. 54% wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (30-45% omega-3 oraz 15-20% omega-6), ok. 36% jednonienasyconych (omega-9) i tylko 10% kwasów nasyconych. Olej rydzowy znajduje się na drugim miejscu wśród olei pod względem zwartości NNKT omega-3 (po oleju lnianym).


Ze względu na bardzo zbliżony skład do oleju lnianego, olej rydzowy ma także podobne działanie prozdrowotne: chroni wątrobę (wspomaga wydzielanie żółci) i serce (chroni przed zawałami, działa przeciwzakrzepowo), zmniejsza poziom „złego” cholesterolu, usprawnia pracę mózgu, przyspiesza gojenie się ran, usuwa objawy atopowego zapalenia skóry, pomocny jest przy leczeniu trądziku.


Oleje o wysokiej zawartości kwasów tłuszczowych szybko się utleniają i jełczeją, dlatego powinno się kupować olej świeży, tłoczony na zimno, przechowywany w butelce z ciemnego szkła i w chłodniach. Niestety najłatwiej dostępne są oleje w marketach, gdzie często stoją na półkach, w temperaturze pokojowej. Jeśli więc chcemy mimo to kupić taki olej, to lepiej sięgnąć właśnie po olej z lnianki niż po olej lniany. Dzięki zwartości przeciwutleniaczy (głównie witaminy E) olej rydzowy może być przechowywany nawet do 6 miesięcy (standardowy czas przechowywania olei o wysokiej zawartości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych to 3 miesiące). Z własnego doświadczenia wiem, że oleje najwyższej jakości można kupić w tradycyjnych olejarniach, gdzie zawsze otrzymujemy olej świeży i prawidłowo przechowywany. Olej z lnianki siewnej jest jednak znacznie rzadziej spotykanym olejem (choćby w porównaniu do lnianego), dlatego ja, gdy tylko spotkałam go przypadkiem w jednym z marketów, postanowiłam go wypróbować (z przeznaczeniem głównie do włosów).

Olej z lnianki spożywa się - podobnie jak olej lniany -  koniecznie na zimno. Można go dodawać do twarogu, sałatek czy smarować nim pieczywo.

Olej rydzowy ma złocistą lub czerwonobrunatną barwę, lekko korzenny smak z wyczuwalną nutą cebuli i gorczycy.


Olej rydzowy dla urody

Jeśli chodzi o jego zastosowanie w kosmetyce to także na tym polu sprawdza się on równie dobrze, jak olej lniany. Dodatkowo będzie działał odmładzająco ze względu na zawartość witaminy E. Ja olej ten stosowałam dokładnie tak, jak olej lniany, czyli w pielęgnacji twarzy i włosów.

Nie zamierzam się tutaj nadmiernie na ten temat rozpisywać, bo w moim odczuciu oba oleje działają prawie tak samo i właściwie mogłabym przekopiować to, co napisałam w poście na temat oleju lnianego (zainteresowanych odsyłam tutaj i tutaj).

Chciałabym tylko dodać, że olej rydzowy mimo swojego wyrazistego koloru nie barwi skóry, pachnie jednak nieco intensywniej niż olej lniany, dlatego nie wszystkim może odpowiadać stosowanie go w pielęgnacji twarzy. Mi jego zapach nie przeszkadza i podobnie jak olej lniany bardzo fajnie sprawuje się zarówno w mojej pielęgnacji twarzy jak i włosów:-)


**********

Olej rydzowy kupiłam szczególnie z ciekawości, jako, że nie jest to olej popularny i naprawdę my, Polacy bardzo mało o nim wiemy, a przecież jest obecny w naszej kulturze od setek lat. Jest to bardzo wartościowy olej, warto więc wiedzę o nim propagować:-)

10 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tym oleju, ma ciekawe właściwości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie pachnie ogórkiem. Kiszonym podczas aplikacji, ale na włosach już świeżym :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spotkałam się z tym olejem jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Olej rydzowy był jakiś czas temu w promocji w Biedronce. Miałam go kupić, ale zapomniałam. :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że są to pozycje które powinny w jakiś sposób kusić odbiorców, bo mimo wszystko wydają się opcją lepszą i zdrowszą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy się zdecyduję, bo zakupiłam niedawno inny i się mega zwiodłam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki? Wiele zależy niestety od rodzaju i stanu włosów. To, co sprawdza się u mnie może niekoniecznie sprawdzić u posiadaczek włosów grubych, zniszczonych czy kręconych.

      Usuń
  7. Ciekawy wpis, lubię rozwiązania alternatywne, a nie tylko takie promowane w mediach (TV) :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam kręcone włosy, wysokoporowe. Dla mnie jest idealny. 1 użycie i od razu efekt. Wlosy sa mięciutkie i się błyszczą wow.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.