Jak już ostatnio pisałam, postanowiłam wykorzystać promocję na marki własne Rossmanna, która trwa do 25-go października.
Co udało mi się
upolować?
- szampon 7 ziół Isana – kupiłam głównie ze względu na bogactwo ziołowych ekstraktów; ciekawa jestem czy dzięki temu przedłuży świeżość włosów;
- odżywka
Isana intensywnie pielęgnująca –
właściwie, to nie miałam zamiaru jej kupować, ale skoro wycofano Isanę
z olejkiem babassu, postanowiłam poszukać zamiennika; Nie spodziewam się po niej zbyt wiele, ale kto wie, może mnie pozytywnie zaskoczy?;-)
z olejkiem babassu, postanowiłam poszukać zamiennika; Nie spodziewam się po niej zbyt wiele, ale kto wie, może mnie pozytywnie zaskoczy?;-)
- masło do ciała Isana z masłem shea i kakao – kilka dziewczyn wykorzystywało je nie tylko do ciała, ale co ciekawe także do włosów
i właśnie dlatego ja także postanowiłam je wypróbować, zwłaszcza,
że zapach ma cudny – budyniu kakaowego – mniam!;-)
- puder dla dzieci Babydream – zachęcona pozytywnymi recenzjami na KWC,
nie mogłam go nie kupić;-) Podobno jest to świetny, uniwersalny kosmetyk,
który można wykorzystywać zarówno jako suchy szampon do włosów, puder
do twarzy i posypkę łagodzącą po depilacji. Wiążę z nim duże nadzieje:-)
Oczywiście
zakupiłam jeszcze trochę innych kosmetyków, ale te są najciekawsze, chociażby
ze względu na to, że są do włosów:-D Ubolewam jednak bardzo nad tym, że nie
było niestety maski z Alterry, granat i aloes, i co gorsze – oliwki Babydream
fur Mama, którą bardzo chciałam wypróbować do olejowania włosów. Mam nadzieję,
że następnym razem uda mi się ją upolować;-)
Jestem ciekawa tego masła do ciała,jak sie sprawdzi na włosy ;P
OdpowiedzUsuńJa też:-) Mnie nie trzeba długo przekonywać do różnego rodzaju eksperymentów, dlatego też pomysł kremowania włosów od razu przypadł mi do gustu:-) W ciągu kilku dni zamierzam zrobić pierwsze podejście:-D
UsuńTeż muszę kupić puder z Babydream. ;)
OdpowiedzUsuńZ tego co mi wiadomo, zamiennikiem Isany z Babassu będzie niebieska, nawilżająca wersja odżywki :)
OdpowiedzUsuńPewnie gdybym miała większy wybór to kupiłabym tą właśnie, ale niestety w moim Rossmannie były tylko trzy Isany do wyboru: do farbowanych (czerwona), intensywnie pielęgnująca (kremowa) i połysk jedwabiu (różowa):-( Koniec końców bez większego przekonania wybrałam tą intensywnie pielęgnującą, ale naprawdę nie liczę na zbyt wiele.
UsuńCiekawe jak to masło spiszę się w nowej roli
OdpowiedzUsuńISANĘ kakaową używam tylko do ciała - szkoda mi jej do włosów :P Do ciała zużywam w błyskawicznym tempie, więc do włosów to już w ogóle :)
OdpowiedzUsuńA ta niebieska ISANA ta nowosć to kiedy pojawi się w Rossmannach?
Ja mam akurat odwrotnie - większość kosmetyków kupuję do włosów, trochę mniej do twarzy, a do ciała wystarcza mi żel pod prysznic, balsam i oliwka:-P Dlatego ja w pierwszej kolejności na pewno ten krem wypróbuję do włosów, ale ze względu na to, że jest go aż 500ml, to pewnie do ciała też będę używać:-)
UsuńCo do Isany nawilżającej to wiem, że w Niemczech już jest dostępna, więc
pewnie niedługo będzie i u nas, ale kiedy dokładnie to nie wiadomo.
O kurcze! Zaciekawiłaś mnie tym pudrem! Daj znać jak się będzie spisywał.
OdpowiedzUsuń