Dziś
kolejny test dwóch szamponów. Tym razem tej samej firmy.
Barwa, Barwa Ziołowa, Szampon tataro - chmielowy do
włosów łamliwych
i zniszczonych
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Lauramidopropyl Betaine, Cocamide
DEA, PEG-75 Lanolin, Sodium Chloride, Cocamidopropylamine Oxide, Hydrolyzed Keratin,
Propylene
Glycol, Acorus Calamus Extract, Humulus Lupulus Extract, Citric
Acid, Parfum, 2-Bromo-2-Nitropropane-1, 3-Diol,
2-(4-tert-BUTYLBENZYL) propionaldehyde, d-Limonene, Cl15985,
Cl42090.
Na początku składu SLES, substancje myjące i o działaniu antystatycznym, emolient, antystatyk, kreatyna
(odbudowuje strukturę włosów), nawilżacz, ekstrakt z tataraku i ekstrakt
z chmielu – wzmacniają włosy, regulator pH,
zapachy,
konserwanty i barwniki.
Szampon nie jest zbyt łagodny i może
podrażniać. Jak dla mnie jest ok., mimo iż mam dość wrażliwą skórę głowy.
Opakowanie: Przeźroczysta butelka, w bardzo prostej oprawie.
Niestety ma dość duży otwór i często można wylać zbyt dużo szamponu.
Zapach: Przyjemny, taki ziołowy.
Konsystencja: Dość rzadka, ale mi odpowiada.
Wydajność: Rzadka konsystencja + duży otwór w butelce =
słaba wydajność
Cena i dostępność: Kosztuje ok. 3-4zł za 150ml; niestety jest trudno
dostępny; szukałam go w wielu sklepach i tylko w jednym znalazłam, z którego z
resztą szybko go wycofali… (podobnie rzecz ma się
z każdym innym szamponem z
tej serii)
Podsumowując: Bardzo lubię ten szampon, włosy są po nim takie
lekkie, puszyste i miękkie. Do tego ładnie błyszczą. Dobrze oczyszcza włosy, chociaż
niestety także je plącze, ale dzięki odżywce problem nie jest uciążliwy. Szkoda
tylko, że tak trudno go znaleźć. Jeśli będę mieć okazje go kupić, to na pewno
to zrobię.
Barwa - Barwa
Ziołowa - Szampon brzozowy do włosów normalnych i suchych
Skład: Aqua, Sodium
Laureth-2 Sulfate, Lauramidopropyl Betaine, Cocamide DEA, PEG-75 Lanolin,
Sodium Chloride, Cocamidopropylamine Oxide, Hydrolyzed Keratin, Propylene Glycol, Betula
Alba Leaf Extract, Citric
Acid, Parfum, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, 2-(4-tert-Butylbenzyl) propionaldehyde,
d-Limonen, CI 19140, CI 10020.
Skład prawie identyczny
jak w szamponie powyżej. Z tą różnicą, że ten posiada ekstrakt z brzozy i inne barwniki.
Opakowanie: Takie samo jak w całej serii szamponów ziołowych
z Barwy.
Zapach: Delikatny ziołowy.
Konsystencja: Taka sama jak w poprzedniku.
Wydajność: j.w.
Cena i dostępność: j.w.
Podsumowując: Szampon prawie identyczny jak ten powyżej. Różnią
je jedynie zawarte w nich ekstrakty. Działanie
także jest podobne, chociaż ten nie daje efektu aż takiej lekkości włosów.
Bardziej przypadł mi do gustu szampon tataro – chmielowy. Włosy są po nim
bardziej lekkie i puszyste niż po brzozowym. Dlatego też do tataro –
chmielowego na pewno jeszcze kiedyś wrócę,
do brzozowego raczej nie. Chciałabym
jednak przetestować jeszcze inne szampony z tej serii,
ale niestety ich
dostępność w mojej okolicy jest znikoma. Szczególnie poluję na czarną rzepę,
len i pokrzywę, ale niestety jak dotąd nie udało mi się ich nigdzie znaleźć:-(
w tesco zawsze jest ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten chmielowy:) W Tesco go widziałam oraz w Realu tez można go kupić bez problemu.
OdpowiedzUsuń