Skład: Helianthus
Annuus Seed Oil, Cetearyl Isononanoate, Prunus
Amygdalus Dulcis Oil, Simmondsia Chinensis
Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Chamomilla Recutita Flower Extract, Bisabolol, Calendula Officinalis Flower Extract, Tocopheryl Acetate, Tocopherol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Parfum.
Skład wygląda
bardzo ładnie. Olejek zawiera: olej z nasion
słonecznika, emolient, olej ze
słodkich migdałów, olej jojoba, sub. nawilżająca, ekstrakt
z kwiatów rumianku, substancja o działaniu
przeciwzapalnym (pozyskiwana z rumianku), ekstrakt z kwiatów nagietka, witamina E, uwodnione
glicerydy oleju palmowego, zapach.
Opakowanie: Typowe dla babydream, identyczne jak szampon z
tej samej serii. Poręczne, mocne,
z małym otworem, dzięki czemu nie ma problemu z wylewaniem zbyt dużej ilości olejku.
z małym otworem, dzięki czemu nie ma problemu z wylewaniem zbyt dużej ilości olejku.
Zapach: Delikatny i miły. Nie przeszkadza.
Konsystencja: Jak na olejek to jest dość rzadka, ale dzięki
temu łatwa w użytkowaniu.
Wydajność: Bardzo dobra. Wystarczy niewielka ilość, aby
pokryć włosy czy skórę.
Cena i dostępność: Kosztuje ok. 7zł/250ml, w promocji 5zł. Dostępny
w Rossmannie.
Efekty: To kolejny kosmetyk z serii wielofunkcyjnych:
Dość dobrze sprawdza się w olejowaniu włosów:
nakładam go zwykle na długość, czasem także
na skórę głowy. Nie podrażnia, nawilża, jest dość łatwy do zmycia. Ostatnio stosuję go także
do zabezpieczenia końcówek. Włosy są po nim puszyste, miękkie i błyszczące.
na skórę głowy. Nie podrażnia, nawilża, jest dość łatwy do zmycia. Ostatnio stosuję go także
do zabezpieczenia końcówek. Włosy są po nim puszyste, miękkie i błyszczące.
Lubię go także stosować w pielęgnacji skóry:
ładnie nawilża, łatwo się go wmasowuje, szybko się
wchłania, nie lepi się, skóra po nim nie jest tłusta i przyjemnie, delikatnie
pachnie.
Przypuszczam, że sprawdzi się także do
oczyszczania twarzy metodą OCM, choć w tym kierunku zamierzam jeszcze
przetestować ten olejek.
Reasumując: Ten
olejek to bardzo fajna mieszanina olejów (słonecznikowego, migdałowego i jojoba)
w bardzo przystępnej cenie. Nie liczyłabym jednak zbytnio na jego działanie regeneracyjne - jako kosmetyk stworzony z myślą o pielęgnacji skóry bardzo małych dzieci, działa więc łagodnie a nie intensywnie. Mimo to bardzo go lubię. Jest to uniwersalny kosmetyk pielęgnująco – łagodząco – ochronny, dobrze spełniający swoje zadanie.
w bardzo przystępnej cenie. Nie liczyłabym jednak zbytnio na jego działanie regeneracyjne - jako kosmetyk stworzony z myślą o pielęgnacji skóry bardzo małych dzieci, działa więc łagodnie a nie intensywnie. Mimo to bardzo go lubię. Jest to uniwersalny kosmetyk pielęgnująco – łagodząco – ochronny, dobrze spełniający swoje zadanie.
Szczególnie
poleciłabym go początkującym włosomaniaczkom (zwłaszcza jasnowłosym – olejek
ten zawiera wyciąg z rumianku i nagietka, który może rozjaśnić nieco włosy),
które nie bardzo wiedzą jaki olej wybrać na początek – ten może być trafnym
wyborem.
Czy
kupię ponownie? Chyba tak, choć raczej nie z przeznaczeniem do pielęgnacji
włosów tylko skóry. Do włosów wolałabym inne oleje z innymi ziołami, rumianek i
nagietek mogą rozjaśniać włosy, a ja raczej wolałabym mieć włosy ciemniejsze i
nie chcę ich niepotrzebnie rozjaśniać.
jeszcze go nie miałam;)
OdpowiedzUsuńTeż go stosuje na włosy i sprawóje się fajnie :P
OdpowiedzUsuńbardzo go lubie, pieni sie i bardzo ładnie pachnie ;D
OdpowiedzUsuńMiałam kupić ostatnio, ale w ostatnim momencie odłożyłam na półkę sklepową :)
OdpowiedzUsuńJa mam bdfm i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż chciałam go wypróbować, ale ile razy bym nie była w Rossmannie to go nie ma:-(
Usuń